Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

[egzo18 609]

Kaido, pisałem tylko o nie wiadomym stanie tego koła.

Ale prawdę mówisz, kapslowane obręcze to zły pomysł i najlepsze były by stożki i gęsto plecione.

[Burns 3946]

Kapsle to te nity wkoło nypli ? Jeżeli dobrze się rozumiemumy to czemu kiepski pomysł? Przecież to ma wzmacniać. A stożek stożkowi nierówny liczą się warstwy w przekroju...

[kaido2 133]

To nie nity, to kapsle

 

 

Takie było założenie w praktyce - omijam szerokim łukiem tego typu obręcze. Wspomniane Mavic - kapsle wylazły, zaś w innych kołach obręcze na kapslach popękały. Szprychy nie były podociągane pod optimum - lekki jestem. W zwykłych obręczach nie ma problemu, obręcze dożywają naturalnej śmierci.

 

Przekrój typowych   obecnie produkowanych stożków jest taki

 

 

Spokojnie go wytrzymają i będą pewniejsze jak takie

 

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez kaido2

[Burns 3946]

Slang slangiem, ale:

 

To nie są kapsle to sa nity.

I z całym szacunkiem dla twoich przebiegów, bliżej mi do jednego z pierwszych art. na ten temat z google

 

http://www.rowertour.pl/?page=artykul&id=1303&strona=2

 

A to wszystko, że jesteście na za wysokim stopniu uogólnieniema.

Nadmuar otworów/szprych i gęsty zaplot wzmocni sztywność boczną a osłabi pionową ze wskazaniem na obręcz...itd.itp.

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez Burns

[kaido2 133]

Mógłbym napisać.... a mnie bliżej do terminu gdzie wyskakuje najwięcej prawidłowych wyników wyszukiwania, bo wiem, że większość jest  mnie w stanie zrozumieć

 

Przebieg nie ma nic do tego co jest częściej stosowane w nazewnictwie, czy to sklepowym , czy warsztatowym. Nie zwracam uwagi na nazewnictwo, byle by było wiadomo o co biega, wielu dobrych fachowców nawet nie zna prawidłowych nazw, zwłaszcza tych młodych. Z  terminologią nit w tym przypadku jak dotąd się nie spotkałem(domyśliłem się że może chodzić o kapsle), ale teraz widzę,że jest tak samo prawidłowa jak ta przeze mnie wspomniana. Zatem luzik pane, luzik

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez kaido2

[Burns 3946]

Ja mam luzik, dopisałem coś wyże, nie zapominaj jeszcze o czymś co nazywa się gwarą, coś co w jednym regionie określane jest takim słowem jest nieznane w innym. Ja się tylko próbowałem utwierdzić czy mamy na mysli to samo, ty użyłeś zaprzeczenia...

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez Burns

[suqub 113]

Dziękuję za sugestie. Cały czas jeździłem na 4 Bar, dzisiaj sprawdzałem to spadło do 3,5. Pod pompowałem do 5. Jak dla mnie to koło jest zaplecione na 4 krzyże i nie ma kapsli. Jedyny minus to nie jest stożkowe. Może faktycznie problem leżał w ciśnieniu. Podjadę aby mi dobrze wycentrowali. Może go jeszcze wyregulują. Po moich działaniach wszystko pięknie chodziło przez dwa tyg. Teraz wróciło do tego samego stanu lub jest gorzej... Tak wiem, będziecie mnie jechać, ale ja i tak będę go dalej próbował naprawiać/regulować  

[kaido2 133]

No tak, bo nie znałem terminu,ale widzisz dzięki Tobie wiem co to są nity w kołach

 O slangach, gwarze i języku wewnętrznym nie zapominam.  W tym temacie to jeszcze nic, ale w zegarmistrzowskim jak facet mi wyjeżdżał z terminami  zapożyczonymi z francuskiego czy niemieckiego, inny z angielskiego, a jeszcze inny z rejonu krakowskiego to tu można było się rzeczywiście zastanawiać o ch.. gościowi chodzi. Teraz już człowiek wiele zna, ale dobrze że istnieje jeszcze kaligrafia - pismo obrazkowe, gość wyciągał canga i mówił 8-ka i wtedy wszystko było jasne

 

 

Jeżeli obręcz nie jest skrzywiona to  da radę koło wyciągnąć na prostą. Sęk w tym  by przy próbie centrowania kręcić nyplem a nie całą szprychą. Po znalezieniu bicia na boki sprawdzam stan naprężenia jeżeli jest zbyt duży, kręcę po przeciwnej stronie obręczy, czyli zamiast L dociągam/ luzuje P.Miejsce które chce dociągnąć, albo poluzować daje pod światło i ruszam kluczem, szprycha się okręca, kręcę kluczem aż nie usłyszę  "brzdęk" puszczenia, ale nie przeginam, by nie usłyszeć "trzask" pęknięcia.  Jeżeli to nie skutkuje to niestety koło do wyjęcia, gumy d o zdjęcia i nypel do dekapitacji

 

Jeżeli chcesz koło:

 

http://www.bike-project.pl/pl/p/Kolo-tylne-Swift-Arriv-26-x1%2C75-pod-kasete-89rz/2317

 

Te tylko w  wersji 28 na Joytechach pod wolnobieg zrobiły u mnie jakieś 30 patoli. Jazda po wszystkim, każde warunki i temperatury i gdyby nie fakt, że już rant obręczy się kończy to pewnie by jechały i jeszcze jechały. Tak że nie ma co szukać paździochów na deorach.

Edytowane 12 Stycznia 2018 przez kaido2

[pontifex66 6]

Witam Kolegów,

 

czy moglibyście polecić jakiś rower górski do 4000 zł, jeżdżę rekreacyjnie las i miasto, póki co mam 2 modele na oku: Merida Big Nine 500 i Canion Grand Canion A.L. 3.9, mogę prosić o Wasze opinie w tym temacie?  

[kaido2 133]

Rekreacja las i miasto i góral za 4-koła? Do rekreacji po lesie w zupełności wystarcza treking, ale jakby było zbyt sztywno to ewentualnie cross wchodzi w rachubę. Przeszedł bym się pierw do deca, albo obejrzał bym ich ofertę w necie.

[trollu 677]

z w/w Merida, lepszy osprzęt. Na meridzie będzie bardziej sportowa pozycja 

[Stierlitz 233]

Rose Count Solo 1 2017 za 900 euro albo Count Solo 2 2017 za 1100 euro. Bardzo dobry stosunek jakość/cena.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[pontifex66 6]

Rekreacja las i miasto i góral za 4-koła? Do rekreacji po lesie w zupełności wystarcza treking, ale jakby było zbyt sztywno to ewentualnie cross wchodzi w rachubę. Przeszedł bym się pierw do deca, albo obejrzał bym ich ofertę w necie.

Rekreacyjnie, znaczy nie zawodowo, rower miejski mam, teraz poszukuje tego drugiego, 4000 to górna granica, nie musi tyle kosztować.

[egzo18 609]

Rekreacja po lesie dla każdego znaczy co innego

[pontifex66 6]

Rekreacja po lesie dla każdego znaczy co innego

Jak widać 

[kaido2 133]

Rekreacja to jest zawsze rekreacja, zaś nie zawodowo od razu wskakuje na tor amatorsko i tu można tera rozwijać z naciskiem pod starty i np  "bo lubię zap..ać..."

[suqub 113]

@kaido2 dzięki. Oddam rower do serwisu. Niech sprawdza czy są do uratowania. Jak nie to kupię co proponujesz.

 

Zwróciłem uwagę, że im bardziej mnie wkurza /z męczą w pracy tym lepiej i mocniej mogę kręcić... Też tak macie?

[egzo18 609]

Miałem tak samo... Jak po jednych zajęciach na uczelni siadłem na szosę, to wykręciłem swój rekord na 50 km..

[Marek2701 51]

Witam Was, pewnie Was  zanudze, Ale  jaki rower polecacie w kwocie do 2500 PLN. Dziennie będe robił ok 50 km do pracy/z powrotem, teren asfaltowy górzysty...waga 85kg, 180cm. Myślałem o Decatlonie FB540 prosta kiera..

Witam Was, pewnie Was  zanudze, Ale  jaki rower polecacie w kwocie do 2500 PLN. Dziennie będe robił ok 50 km do pracy/z powrotem, teren asfaltowy górzysty...waga 85kg, 180cm. Myślałem o Decatlonie FB540 prosta kiera.. sorry BEdę pokonywał Gruszowiec p. Limanowsk -kto był to wie

Edytowane 12 Stycznia 2018 przez Marek2701

[suqub 113]

Dorzuć 700 zł i kup Tribana 540

[kaido2 133]

Zwróciłem uwagę, że im bardziej mnie wkurza /z męczą w pracy tym lepiej i mocniej mogę kręcić... Też tak macie?

Na pewno nie pojedziesz tak jak wypoczęty na wqr...wie. Zmęczenie, to zawsze zmęczenie. Wqrw =  motywator ( ja wam teraz dopie..le). Pojedź sobie wypoczęty w parze z zawodnikiem, który co chwila będzie kombinował jak by tu zerwać, w pewnym momencie  się już na tyle wqr..sz, że  mocno tak  mu zajeb..sz pod górę, że się sam zdziwisz, a gość nie będzie w stanie sie połapać..

 

Masterom stravy polecam zrywy z kloca, potem sobie lecisz na luzie z szosy i nie wiesz kiedy hopa przeszła i że kom padł w tlenie na totalnym rozluźnieniu.

 

Dorzuć 700 zł i kup Tribana 540

 Po co?

 Jakby to było 350 to można by było się zastanawiać? Choć? Zawsze można jechać na łokciach gdy warunki na to pozwalają lub trzeba rozluźnić poślady tfu  graby Baran - jedziesz sportowo 3 i pół paki, o tak to ma sens.

Edytowane 12 Stycznia 2018 przez kaido2

[Marek2701 51]

Triban 540  jest wart swojej ceny?

Jaki ewentualnie inny? 

[egzo18 609]

Bardzo fajny rower. Jak pasuje, to brać

[Kamel 2]

Nowego roweru za tę cenę z podobną klasą osprzętu i dożywotnią gwarancją na ramę ciężko Ci będzie znaleźć.

Brać i jeździć.

[suqub 113]

 

 

Po co?

Jakby to było 350 to można by było się zastanawiać? Choć? Zawsze można jechać na łokciach gdy warunki na to pozwalają lub trzeba rozluźnić poślady tfu graby Baran - jedziesz sportowo 3 i pół paki, o tak to ma sens.

A po to, że kasa nie dużo większą a do 2,5k nic sensownego nie kupisz. Same kloce. A tutaj ma sprzęt z super osprzętem i te 50 km z racji wagi będzie leciał jak przecinak. Jak robi sam asfalt to po co mu amor z przodu. Mnie wnerwia strasznie w moim ten pseudo amor. Mocniej depnę to on się ugina i jadę jak na koniu na biegunach...