Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Linki daj, łatwiej porównać. Większy odzew będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proste - wyższy model. Po rzuceniu okiem na specyfikację - 5.0 jest na 105 a ta grupa ma chyba najlepszy stosunek tego co oferuje do tego, co trzeba za nią zapłacić. Np wyższa ultegra od 105 w sumie różni się już tylko wagą. Pomiędzy 4.0 a 5.0 są różnice też w kołach ale tutaj pewnie Kaido coś by powiedział. 

Tak czy inaczej - wg mnie 5.0 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4.0 jest na hamulcach tarczowych, a 5.0 na zwykłych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shimano tiagra 4700 i hamulce tarczowe wprawdzie mechaniczne ale zawsze  a SHIMANO 105 R7000 napęd rozwojowy i systemowe koła , troszkę mnie martwi ta farba na obręczach po pewnym czasie pewnie  zacznie się ścierać i może wyglądać słabo

Edytowane przez kaktus22

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki chlopaki za pomoc, bede kombinowac z przerobka tej sruby. Nigdzie takiej nie dostane, poza Canyonem z gratisowym zaciskiem  ^_^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shimano tiagra 4700 i hamulce tarczowe wprawdzie mechaniczne ale zawsze  a SHIMANO 105 R7000 napęd rozwojowy i systemowe koła , troszkę mnie martwi ta farba na obręczach po pewnym czasie pewnie  zacznie się ścierać i może wyglądać słabo

Jeśli nic się nie zmieniło w ostatnim czasie z użytym materiałem to na pewno to czarne coś będzie się ścierać, widziałem takie używane koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie czy te tarczowe mechaniki będą znacząco lepsze od niemal topowych obręczowych. Sam mam trp spyre w domane i w terenie - wiadomo, że niewiele trzeba żeby zablokować koło ale na asfalcie nie wiem czy szczęki 105 nie byłyby skuteczniejsze. Tarcza w rowerze, który jeździ po błocie to po prostu rozsądek, w szosie na suchym - jak ściśniesz lewą klamkę to podejrzewam, że lot przez kierownicę będzie bardzo efektowny ;)

dla mnie 4.0 ma fajny napęd ale jest "ale" i prędzej czy później zaczniesz szukać 105 bo ma 11s (tak samo jak ultegra czy dura-ace) - czyli jest takie 9/10 - gdzie w 5.0 jest napęd, którego się już nie rusza - 10/10. W przypadku szosy - chyba wolałbym porządne szczęki niż przeciętne tarcze bo nie ma się co oszukiwać - hydraulika to to nie jest. Raz miałem przyjemność jeździć na hydraulicznej ultegrze i tam fakt - strach klamkę naciskać bo rower staje w miejscu  :P jeśli w rowerze jest już napęd 105 to w przyszłości droga jest otwarta do przejścia na hydraulikę - koła z tarczami, klamki i zaciski - w przypadku 4.0 mamy niby bazę na tarczach - ale przejście na hydro wymaga wymiany wszystkiego poza kołami  :P

 

co do obręczy to chyba oczywiste, że farba poleci - przecież alu nie jest czarne tylko srebrne  :P  no chyba, że ktoś sobie założy obręcze z węgla, będą czorne cały czas  ;)

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie nie sugerowalbym sie tymi mechanikami od Tektro i postawilbym na lepsze kolka z modelu 5.0 i kompletna grupe 105. Bardziej spojny jest ten rower, a roznica niewielka w cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam hamulce 105 u mnie, reszta tiagra. Do tego mam okładki swiss stop. Na szose to jest dla mnie aż za dużo mocy. Bardzo dobre hamulce, spokojnej dadzą radę osobą dwa razy cięższym niż ja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję tak też myślałem, ale czekałem na potwierdzenie kogoś z chłodnym okiem jutro będę zamawiał

pozdrawiam

ps. żona czytała przez moje ramię i jak wychodziła powiedziała pod nosem, rozumiem, że hexagona sprzedasz

       wymijająco milczałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można wejść w dyskusję z żoną tylko czy taka dyskusja ma sens  :lol: jak mawiają, milczenie jest złotem...  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shimano tiagra 4700 i hamulce tarczowe wprawdzie mechaniczne ale zawsze  a SHIMANO 105 R7000 napęd rozwojowy i systemowe koła , troszkę mnie martwi ta farba na obręczach po pewnym czasie pewnie  zacznie się ścierać i może wyglądać słabo

Anoda jest dość wytrzymała. W trekkingu praktycznie zeszła mi  po jednej stronie z kół na powierzchni hamującej, ale po jakiś 5kkm użytkowania, gdzie powodem tego był mokry piach przez tys km w deszczu i terenie.

 

W szosie mam założone BBB Techstopy i dobrze hamują nawet na budżetowych chińskich szczękach ( bo to nie szczęki, a klocki robią robotę), szybciej się zużywają jednak nie niszczą obręczy. Wielu psioczy , bo te anody się nie trzymają, obręcze się szybko zużywają itd, no ale jak się używa swissstopów, które działają jak skrawarka to nie ma się czemu dziwić.

 

5.0 - Vision Team 30 - nie są cudami techniki, ale będą lepszym wyborem pod względem użytkowym jak te na Axelach, natomiast pod kątem serwisowym ciężko powiedzieć ( nie rozbierałem tych kół), bo FSA potrafi zaskoczyć swoimi patentami.

Na pewno, jeżeli chodzi o wymianę takich w przyszłości to jest od groma konkretnych kół pod szczęki w bardzo dobrych cenach ( mowa o chińczykach ze Chin).

 

No i jest jeszcze jedna rzecz - ten sam rower na szczękach zawsze będzie lżejszy od tego samego roweru na tarczach jakby ktoś wagowo do tego podchodził.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dano nie zaglądałem do tematu. Dzisiaj odbieram trenażer. Wiosna wiosną, ale obecna sytuacja skłoniła mnie do zakupu. postawię na razie szosę na niego i będzie do można w domu cisnąć jakieś treningi. do jazdy na zewnątrz na razie zostawię tylko mtb. To już nawet nie chodzi o temat czy można czy nie można jeździć ale ostatnio jak wychodzę na rower albo pobiegać to jakoś mało komfortowo się z tym czuję. Dlatego dla własnej spokojnej głowy pokręcę sobie na balkonie albo przed tv. Drogi nie znikną a jak tylko się sytuacja uspokoi to trenażer pojedzie dalej w świat a ja nadrobię kilometry na świeżym powietrzu. 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba masz rację, jeszcze się wstrzymam, niema co kusić losu, rower może poczekać,

A drogi nie znikną tak jak piszesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja ciągle jeżdżąc na rowerze czuję się komfortowo. Jeżdżę sam, jak zatrzymuję się, to w szczerym polu, więc problemu nie widzę. Ale może o czymś nie wiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ciągle jeżdżąc na rowerze czuję się komfortowo. Jeżdżę sam, jak zatrzymuję się, to w szczerym polu, więc problemu nie widzę. Ale może o czymś nie wiem?

 

Chodzi o to żeby właśnie czuć się komfortowo z tym co się robi. Jak dzisiaj jeździłem po 6 po było pusto. ale pewnie jak w weekend będzie 15 czy 17 stopni to będą jeździć całe peletony (nawet jeżeli w pewnym oddaleniu od siebie). Uważam, że w samotnych jazdach czy biegach nie w ogólnie nic złego, ale ostatnio odczuwam pewien dyskomfort. A skoro sport ma być dla mnie przyjemnością to muszę mieć przy tym spokojną głowę. Myślę, że jakbym miał domem las albo pola to byłoby inaczej ale mieszam w centrum wrocławia i w każdą stronę żeby się wydostać na w miarę otwartą przestrzeń to muszę pokonać 4-5km. A dalej i tak kręci się dużo osób np na wałach nad odrą. Nie mówię, że zamknę się w domu ale jak na trening będę wychodził na zewnątrz to teraz raczej bardzo wcześnie rano. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Rozumiem. Ja też zaczynam wcześnie, ok. 6-7 rano. Ostatnio musiałem jeździć przez całą Łódź, na północ, ale teraz wycieczka na południe się szykuje, więc przynajmniej odpadnie mi jazda przez miasto. Choć o tej godzinie, szczególnie w niedzielę i tak jest pusto...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak mam słabą tą silną wolę i zamówiłem vento 5.0

zrobię fotki jak przyjdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to żeby właśnie czuć się komfortowo z tym co się robi. Jak dzisiaj jeździłem po 6 po było pusto. ale pewnie jak w weekend będzie 15 czy 17 stopni to będą jeździć całe peletony (nawet jeżeli w pewnym oddaleniu od siebie). Uważam, że w samotnych jazdach czy biegach nie w ogólnie nic złego, ale ostatnio odczuwam pewien dyskomfort. A skoro sport ma być dla mnie przyjemnością to muszę mieć przy tym spokojną głowę. Myślę, że jakbym miał domem las albo pola to byłoby inaczej ale mieszam w centrum wrocławia i w każdą stronę żeby się wydostać na w miarę otwartą przestrzeń to muszę pokonać 4-5km. A dalej i tak kręci się dużo osób np na wałach nad odrą. Nie mówię, że zamknę się w domu ale jak na trening będę wychodził na zewnątrz to teraz raczej bardzo wcześnie rano. 

Żadna szanująca się grupa nie będzie organizowała typowych zgrupek. Oczywiście w tym kraju nie brakuje idiotów, egoistów, ignorantów którzy mimo wszystko będą się w grupowe jazdy zbierać. Nie dotyczy to rzecz jasna rodzin, a znam rodziny których tradycją jest kolarstwo.

 

Z Wroca trzeba co prawda wyjechać,ale miejsc gdzie można śmigać jest sporo, np na Jelcz, Oławę, Kąty, Sobótkę, Miękinię....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi odpada teraz jazda mtb. Nad czym ubolewam, bo nowa maszyna w garażu.

Zawsze jak się zrobi minimalnie ciepło, to w lokalnym lesie jeździ z 30 osób.

Więc teraz patrzę tęsknie na ns, a jak będzie ciepło, siadam na cinelli.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadna szanująca się grupa nie będzie organizowała typowych zgrupek. Oczywiście w tym kraju nie brakuje idiotów, egoistów, ignorantów którzy mimo wszystko będą się w grupowe jazdy zbierać. Nie dotyczy to rzecz jasna rodzin, a znam rodziny których tradycją jest kolarstwo.

 

Z Wroca trzeba co prawda wyjechać,ale miejsc gdzie można śmigać jest sporo, np na Jelcz, Oławę, Kąty, Sobótkę, Miękinię....

 

Cieszę się, że faktycznie od jakiegoś czasu nie widać na grupach żadnych grupowych ustawek. Miałem na myśli to, że jak się zrobi ciepło to na pewno będzie wielu kolarzy na drogach, nawet takich jadących w pojedynkę. Zwłaszcza, że to okno pogodowe jeszcze jest w miarę krótkie, rano jeszcze chłodno a potem jak słońce zaczyna zachodzić robi się znowu średnio ciepło. 

Trenażer odebrałem, dla spokoju własnego sumienia i komfortu psychicznego będę sobie kręcił w domu/na balkonie. ale nie wykluczam, że jak poranki się ocieplą to będę jeździł na dworze jak jeszcze większość będzie spała. 

 

jeszcze raz tylko zaznaczę, że ja oczywiście nie zabraniam ani nie sugeruję pozostania w domu. Robię to co zapewnia mi spokojną głowę i daje radość ze sportu. 

 

A drogi okoliczne na pewno w sowim czasie wszystkie w tym roku zjeżdżę - Tąpadła, Prababka itd. czekajcie na mnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co tragizować i kombinować na siłę.., a sprawdzić jak to na prawdę wygląda.

Wbrew pozorom ludzi na rowerach jest niewiele, a tych trenujących tym bardziej, bo nie ma po co, jak wszystko albo odwołane, albo przesunięte " na wrzesień".

Bardziej się nawq..sz na samochody, bo w okolicach "15-tej" na głównych trasach przelotowych, którymi ludzie jada do i z roboty ruch jest większy jak w normalny dzień. Po za tym- cacy.

 

Codziennie jeżdżę sobie  szosowe 100-wy po 12-tej, nie zawsze po zadupiach i  jest ok,  czasem totalna cisza i spokój.

 

Jeszcze raz: Nie ma co świrować, ale ważne by pewne rzeczy robić z głową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeszcze raz: Nie ma co świrować, ale ważne by pewne rzeczy robić z głową.

 

o to to! dobrze mówisz, to jest klucz do wszystkiego. Trenażer kupiłem używany za względnie niedużą kasę (elite novo force 8). Bez żalu puszczę go dalej w świat jak się okaże, że to nie dla mnie i będę więcej na dworze jeździł. Byle się wiosna na dobrze rozpędziła! Szerokości! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiosenny przegląd zakończony. Standardowa regulacja, czyszczenie i smarowanie, wymiana tylnej opony w rowerze żony, naprawa oświetlenia i gotowe. Myśle że dziś popołudniu zrobimy kilka kilometrów.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200328/0ed959cd121540a1f0bc3d7f22e81aa4.mov

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200328/c8fe33f11718c66f7a047e56baa6050a.mov


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.