Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jutro pierwszy raz wyjadę na szose rower kupiony na koniec grudnia i nie miałem okazji wyjechać cały czas mróz i kupa śniegu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio
5 minut temu, revolta4 napisał(-a):

Ja jutro pierwszy raz wyjadę na szose rower kupiony na koniec grudnia i nie miałem okazji wyjechać cały czas mróz i kupa śniegu. 

 

Ja parę razy w taką pogodę się zdecydowałem. Mróz mi nie straszny (zimny chów), ale śnieg, mokre drogi, to już słabo (całe plecy uwalone). Więc powiedziałem sobie, że raczej po mokrym śmigał nie będę... Ale dziś, pomijając jedno miejsce, suchutko... Jak ruszałem, były ok. 3-4 stopnie na plusie... Po wycieczce 11 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, fidelio napisał(-a):

 

mokre drogi, to już słabo (całe plecy uwalone).

 

...ale wiesz ,że można założyć błotnik? :P Tracisz na stylówie, ale masz czyste plecy, Twój wybór.

 

PS Ja wybieram brudne plecy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w warmińsko mazurskim śnieg zalegał na asfalcie, mtb starych wyjechać a co dopiero szosa. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też jest ciągle syf, plecy wiecznie ujebane ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie jestem ciekawy czy się przyjmie, niegdy nie jeździłem na szosie, niegdy nie jeździłem z "baranem" 🤔🤭🤔🤭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio
8 minut temu, tessio napisał(-a):

 

 

 

PS Ja wybieram brudne plecy ;)

 

Ja też 🤭

 

Albo jeżdżenie tylko po suchym... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Z moich wyliczeń wynika, że zgubi wtedy rower na dwóch kołach i łącznie jakieś 800 gram. Niby mi to nie potrzebne, ale bardzo jestem ciekawy efektu. Obiecuję dodać relację jakby co.

Jaki masz cel ucinać te pojedyncze gramy z roweru? Może powinieneś zacząć od zmiany całego roweru na inny, lżejszy? W moim przypadku różnicę w wadze dwóch rowerów czułem wyłącznie, gdy do niedawna znosiłem rowery do piwnicy. Mój był znacznie lżejszy od roweru drugiej połówki. Podczas jazdy bez wyraźnego znaczenia. A mój wazy ok 9-10kg, drugi ok 12kg. Może to dlatego, że jeżdżę wyłącznie rekreacyjnie ?...


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, GPOWER napisał(-a):

 

 

nie trafiłeś  ,a  piszesz te farmazony pod moim zdjęciem ,widać ze podkładki to tylko pretekst ,bo czuć  w tych twoich wypowiedziach ból dupska i nie koniecznie od siodełka ,

 

nie martw się 90% ludzi ma tak samo jak ty ,zazdrość w środowisko kolarskim to norma ,palacz przepala takiego TCR w 5 -6 lat ,wiec nie ma czego zazdrościć(ja nie pale i nie pije alk )wiec mam go jakby za darmo

 

Że co proszę?

Jaki ból dupska, jaka zazdrość?

Jprdl, że ludziom w głowach takie gówno siedzi.

Zabrzmiałeś chłopie jakbyś latami tyrał na swoje caco i właśnie jakbyś miał jakiś ból dvpy  spowodowany z jakiegoś powodu.

Po pierwsze primo, mogę mieć rower jaki chcę i to nie stanowi żadnej bariery nawet teraz. To jest tylko jeden telefon do klubu.

Tylko jestem już na tyle świadomy, ze uważam , że taki sprzęt akurat nie jest mi do niczego potrzebny.

Tak, że proszę  daruj sobie tego typu komentarze w moją stronę, bo się tylko pogrążasz.

Poinformuję tylko, że mam ok 12 rowerów w tym 6 szos ( w tym klubówki z moich czasów świetności).

W dniu 23.02.2021 o 22:10, kaido2 napisał(-a):

 

Tego nie wiem.

 

 

Gdybyś mi jakiś numer cwaniaczy odpier...lił na trasie to bym napisał tak " To dotyczy ciebie"

Nie znam cię , nie odjebaueś, więc  jak napisałem " tego nie wiem", rachunek sumienia pozostawiam tobie.

Sytuacje które opisałem, są na bazie moich doznań z różnymi ludźmi których przez mogę napisać już lata spotkałem na swojej drodze, a więc?

Chłopie na prawdę, ja nic do ciebie nie mam, bo niby z jakiego powodu?

A wracając do podkładek, to ich nie zanegowałem, a wręcz przeciwnie, wyjaśniłem od czego one są i nie są one  żadną ujmą tak jak to właśnie wielu " kolarzy" odbiera.

 

A tak w ogóle to odniosłem się do komentarza zaqa i później fidello, tak że na przyszłość proszę dokładnie kilka razy przeczytać i się zastanowić zanim się coś yebnie.

Dziękuję, Bez odbioru.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedziela pozwoliła wreszcie wyjechać na w miarę bezpieczne [dla mnie oczywiście] drogi. Od razu lepiej się człowiek czuje,
Mial być suchy asfalt, niestety pokusił teren to i rower do prania ab3915f9738efd5a0cf5defe8d7a27d8.jpg8f0d89d07ea9c11be35de5456e24cd69.jpg8c22b1ed231a3a20d05c952efeaa0a22.jpgb443dde5cce8be346550c1289308184a.jpgee0c3520343e2dcf00d5a9ea44a24811.jpg67d648f7b40540c59bcb70e9bd1ccdbb.jpg

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat przewiną się na jakimś innym forum i oceniali raczej pozytywnie ale... jak na karbon dość ciężki i mocno sportowa pozycja. Ja lubię pstrokate rowery, to malowanie dla mnie na +

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, wojtech napisał(-a):

Jaki masz cel ucinać te pojedyncze gramy z roweru? Może powinieneś zacząć od zmiany całego roweru na inny, lżejszy? W moim przypadku różnicę w wadze dwóch rowerów czułem wyłącznie, gdy do niedawna znosiłem rowery do piwnicy. Mój był znacznie lżejszy od roweru drugiej połówki. Podczas jazdy bez wyraźnego znaczenia. A mój wazy ok 9-10kg, drugi ok 12kg. Może to dlatego, że jeżdżę wyłącznie rekreacyjnie ?...

No właśnie to o czym piszesz, czyli zejście w przyszłości do ok 10kg. Wynoszenie z piwnicy może nie jest koszmarem, ale z rana stawy już dają się we znaki. Samo zdjęcie 300 gramowego łańcucha wyczuwalnie wpływa na ciężar, więc powoli będę przy okazji wymiany czegoś zużytego szedł w kier. obniżenia ciężaru. Ale najistotniejszy powód to ciekawość.

Niestety na obniżenie ciężaru o kolejne 1000 gram trochę poczekam, bo najpierw muszę uzbierać na upatrzony zegarek a potem na lżejszy amortyzator w cenie tegoż zegarka. No i piaste przednią też muszę wtedy wymienić, bo jak już coś to na sztywną oś bym przeszedł. Nie, żebym potrzebował, ale ja to poj...any jestem wiec dlatego.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, albiNOS 01 napisał(-a):

No właśnie to o czym piszesz, czyli zejście w przyszłości do ok 10kg. Wynoszenie z piwnicy może nie jest koszmarem, ale z rana stawy już dają się we znaki. Samo zdjęcie 300 gramowego łańcucha wyczuwalnie wpływa na ciężar, więc powoli będę przy okazji wymiany czegoś zużytego szedł w kier. obniżenia ciężaru. Ale najistotniejszy powód to ciekawość.

Niestety na obniżenie ciężaru o kolejne 1000 gram trochę poczekam, bo najpierw muszę uzbierać na upatrzony zegarek a potem na lżejszy amortyzator w cenie tegoż zegarka. No i piaste przednią też muszę wtedy wymienić, bo jak już coś to na sztywną oś bym przeszedł. Nie, żebym potrzebował, ale ja to poj...any jestem wiec dlatego.

a trzy blaty nadal masz z przodu ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, ecipeci napisał(-a):

a trzy blaty nadal masz z przodu ? :)

Oczywiście. Wiem, że to 400 gram więcej i nie modne (edycja plus 256g przesnia przerzutka, edycja edycji, ze 100g linka i manetka), ale jak się dorobię drugiego roweru to wstawię pojedynczy, albo nie wstawie, się zobaczy, 10 minut roboty pod warunkiem innej o ile pamiętam 9 biegowej kombinacji z tyłu od sunrace. Inaczej by mi sił w nogach zabrakło na podjazdach. Dzisiaj przymierzałem płaty włókna węglowego do osłony zębatki przedniej. Kurde, nawet by mi starczyło to co mam, i mam też trochę epoksydu z utwardzaczem, ale nie wiem czy bym się teraz odważył... Nie no eksmitowali by mnie sąsiedzi. No i musiałbym zainwestować w żelkot plus włókno szklane. Tak, chodzi mi o osłonę plastikową jako ,,kopyto" do formy do wykonania osłony z włokna węglowego. Zysku na spadku masy bym miał jednak najwięcej... zdejmując osłonę, i... 30 gram! To jest to! 😉

Tymczasem podstawka serwisowa już poskladana, teraz pozostaje jej wykończenie. Ta biała płyta jest tylko na czas schnięcia kleju by jej nie pokrzywiło

20210225_210349.jpg

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Oczywiście. Wiem, że to 400 gram więcej i nie modne (edycja plus 256g przesnia przerzutka, edycja edycji, ze 100g linka i manetka), ale jak się dorobię drugiego roweru to wstawię pojedynczy, albo nie wstawie, się zobaczy, 10 minut roboty pod warunkiem innej o ile pamiętam 9 biegowej kombinacji z tyłu od sunrace. Inaczej by mi sił w nogach zabrakło na podjazdach. Dzisiaj przymierzałem płaty włókna węglowego do osłony zębatki przedniej. Kurde, nawet by mi starczyło to co mam, i mam też trochę epoksydu z utwardzaczem, ale nie wiem czy bym się teraz odważył... Nie no eksmitowali by mnie sąsiedzi. No i musiałbym zainwestować w żelkot plus włókno szklane. Tak, chodzi mi o osłonę plastikową jako ,,kopyto" do formy do wykonania osłony z włokna węglowego. Zysku na spadku masy bym miał jednak najwięcej... zdejmując osłonę, i... 30 gram! To jest to! 😉

Tymczasem podstawka serwisowa już poskladana, teraz pozostaje jej wykończenie. Ta biała płyta jest tylko na czas schnięcia kleju by jej nie pokrzywiło

 

w takim razie życzę powodzenia w zrzucaniu wagi :) 

mimo wszystko uważam, że trochę nielogiczne to "odchudzanie" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Wiem, że to 400 gram więcej i nie modne

A tam zaraz nie modne.

Mam 2 rowery w takim konfigu ( w tym jeden szosowy).

Podstawa to masz się na tym czuć dobrze. Jeżeli coś dobrze działa i nie przeszkadza to nie ma potrzeby tego zmieniać, lepsze jest wrogiem dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Redukcja wagi na tubeless jest bez sensu.

Ja na ten sezon wracam na dętki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos to kiedyś liczył 

Dętka vs mleko, wetyl, taśmy na obręczy, wychodziły znikome oszczędności wagi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mleko to nie tylko redukcja wagi ( nieznaczna ) 

bardziej chodzi o ciśnienie i dobicie dętki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, ecipeci napisał(-a):

bardziej chodzi o ciśnienie i dobicie dętki

To wiemy 😉 ale była tu rozmowa o tublesach a redukcja wagi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ecipeci napisał(-a):

w takim razie życzę powodzenia w zrzucaniu wagi :) 

mimo wszystko uważam, że trochę nielogiczne to "odchudzanie" ;)

Nielogiczność wynika z konieczności zachowania walorów użytkowych na których jednak mi zależy bardziej niz na rekordzie masy. Pewne założenia muszą puki co pozostać. Nie wyobrazam sobie gnania z ulubionego wiaduktu ,,na odcinie".


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Nielogiczność wynika z konieczności zachowania walorów użytkowych na których jednak mi zależy bardziej niz na rekordzie masy. Pewne założenia muszą puki co pozostać. Nie wyobrazam sobie gnania z ulubionego wiaduktu ,,na odcinie".

W zasadzie nic z tego nie zrozumiałem. Ale nie muszę. Sądzę, że prace naprawcze i modyfikacje roweru sprawiają Ci przyjemność, a cel związany z odchudzaniem to tylko pogoń za króliczkiem. Prawda jest taka, że jeśli chciałbyś poważnie myśleć o odchudzaniu, to wybrałbyś inną surówkę (czyt. rama), osprzęt i dodatki.

Poza tym po wszystkich modyfikacjach Twojego roweru jak waga spadnie z np 13 do 11 kg to umówmy się, że i tak tego nie odczujesz. Jesli przesiądziesz się z holendra na cross to i owszem różnica 5-8kg podczas wnoszenia/ znoszenia będzie zauważalna (komfort jazdy celowo pomijam). Natomiast doceniam zacięcie do prac przy rowerze, bo samodzielnie wykonać naprawy to znacznie większa frajda, niż oddać do serwisu


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.