Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tommaso

Nowa Certina DS

Rekomendowane odpowiedzi

Typowy przejaw korporacjonizmu, ktory zaklada jakis tam okreslony okres zycia produktu ... Projektowac kiedy padnie zegarek to zbrodnia.

 

Proponuje obejrzec film 'Spisek zarowkowy'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając kwestie mechanizmu, swietnie wyglada ta certina. Tylko jak dla mnie mogła by mieć 42mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, że tak z "marszu".

mam mały problem z DS-1 Automatic Chrono

zamknięty w nim 7750 Valjoux jest bardzo stabilny (12 sek. po dobie, 24 po dwóch, 36 po trzech itd.)

oddać do regulacji czy przywyknąć do tego, że po tygodniu pojawiam się gdzieś o minutę za wcześnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od Ciebie. Jak zawsze się puźni to zawsze w niedziele możesz przekręcić tą jedną minute do przodu. Ja bym nie otwierał.


"Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie,

 tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od Ciebie. Jak zawsze się puźni to zawsze w niedziele możesz przekręcić tą jedną minute do przodu. Ja bym nie otwierał.

nie późni. zawsze robi te same 12 sekund do przodu. rzekomo można go wyregulować do bardzo dokładnego chodu, tym bardziej, że jest bardzo stabilny. pytanie brzmi, czy taka regulacja nie wpłynie na regularność pracy - czy będzie równie stabilny? niby to tylko 12 sekund na dobę, a potrafi być nieco irytujące ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1] Można wyregulować do dokładniejszego chodu do ok. 2/3 sek :) na 24/h  jeśli jest normalnie uzywany 2]Regulacja nie wpłynie na stabilność pracy 3]Po regulacji sprawdzenie szczelności. Jeśli jest na gwarancji to autoryzowany serwis.A jak sie zdecydujesz to napisz ,powiedz, zegarmistrzowi  jaką ma zegarek odchyłke ,może uda mu  sie za pierwszym dotknieciem trafic idealnie. Eta 2824-2  regulowana 28.04 zrobiła.do 28.06  +62 s.Taki wynik możliwy jest dzieki róznym temperaturom w jakich mechanizm w zegarku na nadgarstku i po za nim  pracuje.  I wiadomo o co chodzi. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1] Można wyregulować do dokładniejszego chodu do ok. 2/3 sek :) na 24/h  jeśli jest normalnie uzywany 2]Regulacja nie wpłynie na stabilność pracy 3]Po regulacji sprawdzenie szczelności. Jeśli jest na gwarancji to autoryzowany serwis.A jak sie zdecydujesz to napisz ,powiedz, zegarmistrzowi  jaką ma zegarek odchyłke ,może uda mu  sie za pierwszym dotknieciem trafic idealnie. Eta 2824-2  regulowana 28.04 zrobiła.do 28.06  +62 s.Taki wynik możliwy jest dzieki róznym temperaturom w jakich mechanizm w zegarku na nadgarstku i po za nim  pracuje.  I wiadomo o co chodzi. :)

bardzo dziękuję za odpowiedź i garść informacji. zegarek jest na gwarancji, przez co trafi do autoryzowanego serwisu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, brzmi to przerażająco i zniechęcająco. Plastikowy wychwyt... Już wolę starą ETĘ 2824.

Dopiero teraz zobaczyłem ten wątek.

Warto kilka rzeczy wyjaśnić.

Nie ma innej, znanej możliwości uzyskania takiej rezerwy chodu niż zastosowanie tworzywa, jeśli mówimy o mechanizmie o tradycyjnej konstrukcji (takiej cenie).

Albo tradycyjny wychwyt i tradycyjna rezerwa chodu, albo zastosowanie tworzywa (zupełnie inne własności ślizgowe)i wtedy można wyciągnąć 80 godzin.

Proszę pokazać zegarek w takiej cenie z taką rezerwą chodu.

Starałem się to opisać mechanizm tutaj: http://sportizegarki.pl/wyjatkowy-mechanizm-certina-ds-powermatic-80.html

Mechanizm Powermatic 80 to nie jest modyfikacja C01 Tissota.

Oczywiście nikt nie przeskoczy próby czasu, ale koszt serwisu nie jest zabijający.

Coraz więcej zegarków wymaga obsługi w punkcie serwisowym marki a w tym przypadku części zamienne będa szeroko dostępne. Trzeba tylko wiedzieć o innym systemie smarowania elementów z tworzywa.

pozdrawiam,

Władysław

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma innej, znanej możliwości uzyskania takiej rezerwy chodu niż zastosowanie tworzywa, jeśli mówimy o mechanizmie o tradycyjnej konstrukcji (takiej cenie).

Albo tradycyjny wychwyt i tradycyjna rezerwa chodu, albo zastosowanie tworzywa (zupełnie inne własności ślizgowe)i wtedy można wyciągnąć 80 godzin.

 

 

Tu właśnie jest pies pogrzebany - cena. Wątpliwości jak myślę wzięły się stąd, że wyśrubowanie parametru autonomii chodu do takich wartości wymusiło pewne oszczędności w konstrukcji - właśnie przez zastosowanie tworzywa. 

Na rynku bowiem dostępne są mechanizmy z autonomią chodu 60 godzinną i dłuższą - patrz Omega 8500, AP 3120, OP P.9000 oraz wiele innych, tyle że cena zegarków z tymi kalibrami jest wielokrotnie wyższa.       


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa tez do dyspozycji tanie werki Hamiltona H21/H31 gdzie jedynie poprzez zastosowanie dluzszej sprezyny osiagnieto 60 godzinna autonomie chodu nie odwolujac sie do uzycia czesci z tworzywa sztucznego.

Gdyby jeszcze zmniejszyc czestotliwosc z 4 do 3Hz (28k->21k) to tez mozna by uzyskac rezerwe chodu w okolicach 80 godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... wyśrubowanie parametru autonomii chodu do takich wartości wymusiło pewne oszczędności w konstrukcji - właśnie przez zastosowanie tworzywa...

To jest inaczej. Nie oszczędności wymusiły określoną konstrukcję, ale: aby uzyskać takie parametry w inny sposób i bez stosowania droższych rozwiązań zastosowano tworzywo.

Jeśli "sprawdzi się w praniu", bo na testach wchodzi doskonale, to jest przełom.

Ja jestem przekonany, że się sprawdzi.

Zawsze można pójść inną drogą. Nikt nikomu nie broni. Ważne są efekty.

Władysław.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest inaczej. Nie oszczędności wymusiły określoną konstrukcję, ale: aby uzyskać takie parametry w inny sposób i bez stosowania droższych rozwiązań zastosowano tworzywo.

 

Sprowadza się do tej samej istoty sprawy czyli kosztów projektu. 

 

Projektowi Powermatic kibicuję (idea mi się podoba) jednak na razie patrzę na to z ograniczoną dozą zaufania. Ważne że Ktoś próbuje coś zrobić. Inicjatywy są ważne, bo dzięki nim branża się rozwija i ewoluuje. Efekty są też widoczne w najtańszym segmencie - patrz Swatch SISTEM 51.       


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem art. Pana Władka. Jest bardzo ciekawy. Powermatic 80 to ciekawe rozwiązanie dla osób, które odkładają zegarek w piątek po pracy do pudełka, a zakładają dopiero w poniedziałek rano. Ja chyba jednak jestem konserwatywnym tradycjonalistą - brak przesuwki regulacyjnej, obniżenie częstotliwości pracy balansu, cieńsza sprężyna, tworzywa sztuczne... mimo zalet w postaci wydłużenia rezerwy chodu, jak dla mnie taki mechanizm odpada na obecnym etapie, ale cieszy mnie, że branża zegarmistrzowska ruszyła z tematem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba jednak jestem konserwatywnym tradycjonalistą - brak przesuwki regulacyjnej ... jak dla mnie taki mechanizm odpada na obecnym etapie

 

To akurat jest zaletą. Nie wiem na ile wystarczająca jest ta regulacja gdyż są tylko dwa punkty regulacyjne (najczęściej spotyka się od 4 do 8 punktów ale może i dwa są optymalne) niemniej:

zastosowana regulacja poprzez zmianę momentu bezwładnościowego koła balansu (a taka tu jest) jest lepszym rozwiązaniem gdyż nie powoduje błędu izochronizmu oraz zapobiega zakłóceniom chodu wynikającym z kontaktu pomiędzy włosem i przesuwką. Na dodatek śruby regulacyjne są umieszczone wewnątrz na ramionach koła balansu i tak usytuowane, że nie powinny powodować dodatkowych zawirowań powietrza podczas pracy balansu. Koła balansowe z taką konstrukcją regulacji w podobnych ale droższych mechanizmach zaliczane są do grupy balansów aerodynamicznych.

 

Porównując to wszystko do prostej regulacji poprzez zmianę czynnej długości sprężyny – to regulacja za pomocą przesuwki wydaje się prymitywna i ułomna. Ta zmiana z pewnością będzie na plus.

 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi chodziło tylko o to, że z przesuwką, regulacja jest dużo bardziej przystępna w domowych warunkach. Osobiście daje mi też dużo "funu". natomiast regulacja poprzez śrubki na kole balansu nie brzmi zachęcająco i prawdopodobnie nie jest prosta do wykonania w domowych warunkach, choć mogę się mylić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi chodziło tylko o to, że z przesuwką, regulacja jest dużo bardziej przystępna w domowych warunkach. 

 

To prawda, pod tym względem to niewątpliwie niekorzystna zmiana.  


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

    Trochę z innej beczki. Nawiązując do tworzyw sztucznych w ogóle - mam ambiwaletne odczucia. Nie jestem ich zwolennikiem w żadnej postaci.

    Ale tak się złożyło, że mam m.in. gitarę akustyczną z plastikowym pudłem rezonansowym. Tylko płyta wierzchnia jest drewniana.

Brzmi całkiem nieźle, katowałem ją często bez litości, ale co do jakości tej konstrukcji nie mogę się przyczepić. Przeżyła naprawdę wiele i bardzo ją lubię.

     Wolę jednak grać na innych, w całości wykonanych z drewna. Tak samo nie mam przekonania do plastikowych noży, desek do krojenia, butelek, butów, pasków, etc., chociaż są coraz bardziej powszechne. Grunt, żeby mieć możliwość wyboru, a nie zostać skazanym na jedyną dostępną "słuszną" opcję (np. butelkę PET, bo szklane przestanie się "opłacać" produkować).

     Może nowe wynalazki są czasami  "lepsze" i tańsze, ale ja wolę "gorsze", ale sprawdzone, nawet jak będą droższe.

Mając świadomość, że za kilka tysięcy mam kupić jakikolwiek cudo z tworzywa, (czy z czymś takim w newralgicznych miejscach np. zegarka) - raczej zrezygnuję  na rzecz  tradycyjnych rozwiązań. O ile będzie w czym wybierać, a to już niedługo może być... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny model. Mam nadzieję, że kolor tarczy jest równie matowy na żywo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie poważnie rozwazam zakup tej cytryny w wersji rocznicowej, jednak ten 'plastik' nie daje mi spokoju tym bardziej ze czytajac ten watek wiekszosc zdecydowanie odradza... chyba tylko p.Władek wierzy w sukces tego mechanizmu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy nowy mechanizm to tak jak nowo wychodzący na rynek silnik. Każdy producent będzie chwalił innowacyjność i złego słowa na jego temat nie powie. Dopiero czas pokaże ile tak naprawdę te mechanizmy są warte. Dzisiaj zakup nowego mercedesa nie gwarantuje bezawaryjności, tak i z tym zegarkiem, pożyjemy zobaczymy. Ja osobiście kupiłbym na chwilę obecną inny zegarek, a za kilka lat odkurzył temat :) Jeśli model będzie udany i bezawaryjny to powinien być parę ładnych lat sprzedawany. Tym bardziej przy tak uniwersalnej stylistyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zygmac

A ja takiej "plastikowej duszy"- nie kupię.:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki ma sens porownywanie starszej ETY C01 z ktora tissot mial problemy do obecnej 07 (23 kamienie + elementy z tworzywa syntetycznego przypominajacego struktura krzem) ?

 

dla zainteresowanych wersja 125th anniversary, ktora zakupilem po calej dobie ma odchylenie 4s na minusie (porownywane z zegarem synchronizowanym po NTP na moment przez odczytem)

 

w zestawie oprocz "sztywnej karty" gwarancyjnej jest dodatkowo karta potwierdzajaca autentycznosc - edycja jubileuszowa, zegarek prezentuje sie na zywo niesamowicie, nie jest tak uniwersalny jak zwykla ds-1 klasyczna na bransolecie i z czarna tarcza, ale do eleganckiego ubioru na codzien - bajka

 

chyba trafil mi sie niezly egzemplarz, dodam, ze caly dzien zegarek byl w dosc intensywnym ruchu, noca zegarek odlozony w pozycji poziomej

 

ojciec zas trafil na egzemplarz DS-1 ktory ma odchylenie dobowe 2s na plusie, ale to klasyczna eta 2824-2 (niezla trafil zylete, bo to bez COSC), ciekawe jak bedzie po czasie jesli chodzi o te dokladnosci, zegarki maja po kilka dni

 

co do awaryjnosci powermatica u certiny, to kupujac w sporym sklepie gdzie sprzedaja tego mase, jeszcze nie mieli / nie przyjmowali zadnego egzemplarza na naprawie gwarancyjnej dlatego jeszcze raz napisze - nie porownujcie problemow starszego mechanizmu C01 w tissotach, to jest inna konstrukcja

 

jak bede mial z nim jakies problemy to odezwe sie tu i dam znac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem model rocznicowy tj. 125th anniversary pod choinką, muszę przyznać, ze wrażenie jest spore, cały zestaw przypadł mi do gustu. Ufam, że eksploatacja będzie bezproblemowa, wszak 2 lata na testowanie to dość sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.