Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ptaku

Montana - melodie PRL-u

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam do ogladania/wspominania 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie. Dzięki. Miło było powspominac i zderzyć ówczesne standarty z dzisiejszymi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu się doczekałem :D Dzięki za prezentację i przypomnienie legendarnej Montany :wub:

Swoją drogą ciekawe dlaczego na kopercie jest dumnie napisane "16 - Melody Chrono" skoro w rzeczywistości ma ich tylko 7?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byly wersje 16 melodyjkowe, albo mam skladaka albo wszystkie mialy napisane 16. Przyznaje sie bez bicia ze nie pamietam czy byly wersje z napisem 7 melody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! To ja dorzucam mój :)

Również ma 7 melodyjem, mimo opisanych 16-tu.

Historia mojego jest o tyle ciekawa, że został kupiony w Rosji, stamtąd poleciał do USA do mojego kuzyna... ten nie zdążył go już zabrać wracająć do PL, więc przypłynął do mnie okrętem. Trochę świata zwidził w każdym razie.

Skoro poruszyliśmy temat, może będziesz w stanie odpowiedzieć na pytanie: jak skubańca przełączyć na czas 24h. Mój wygląda trochę inaczej i obawiam się, że może to być jakaś inna wersja, albo współczesna replika (chociaż nie mam pojęcia kto chciałby ja produkować i po co ;) ).

Tak czy inaczej nie udało mi się wykombinować jak go przełączyć z 12h na 24h.

 

yxhm.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy ustawianiu godziny, gdy miga wskazanik gdziny i klikasz prawym gornym guzikiem to po trybie am/pm wskakuje tryb 24h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Miałem go, mogłeś wspomnieć o tym kosmicznym zapięciu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam i ja ;)

 

post-23302-0-93338800-1377895338_thumb.jpg


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pytania:

Z czego wynika ilość melodii równa 16 na wyświetlaczu a w rzeczywistości jest ich 7 ?

Czy Ktoś pamięta nazwy wszystkich melodii z zegarka ?

Mi udało się rozpoznać: Wszyscy Święci idą do nieba i najsmutniejszą -  Oh My Darling, Clementine, co dziwne że mój zegarek jej nie ma i też nie wiem czemu, zmiana serii czy co?

Pozdrawia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego ze te zegarki byly klepane w kazdej piwnicy, nie bylo firmy Montana, to cos na styl dzisiejszego Parnisa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy przypadkiem nie chodzi o to ze to byly 16 bitowe melodyjki, a nie o ich ilosc?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Miałem wersję z napisem "7 Melody Chrono".

Mam wrażenie, że ta ściema z tym 16 miała zachęcić do zakupu "nowego, lepszego" modelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawie zapomniałem, że to mój pierwszy, dostałem go o dziwo nie na komunię ale rok wcześniej,

dlatego na komunie był niezwyciężony Wigry 3. :)

Fajnie, melancholijnie się zrobiło :rolleyes:


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Miałem wersję z napisem "7 Melody Chrono".

Mam wrażenie, że ta ściema z tym 16 miała zachęcić do zakupu "nowego, lepszego" modelu.

 

To nie była ściema. Pamiętam z podstawówki że ja miałem 7-kę a kolega miał 16-kę i miał więcej melodyjek. Niestety nie pamiętam czy to były Montany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawie zapomniałem, że to mój pierwszy, dostałem go o dziwo nie na komunię ale rok wcześniej,

dlatego na komunie był niezwyciężony Wigry 3. :)

Fajnie, melancholijnie się zrobiło :rolleyes:

u mnie identycznie - rok przed komunią,

i pamiętam jak dziś, że również kosztował 7000tys. a był to raczej rok 85',

wydaje mi się, że jednak miał 16 melodii - sugerowałbym odsłuchać wszystkie czy przypadkiem nie jest tak, że niby się powtarzają, ale w tych powtórzonych coś jest zmienione,

był to chyba chwyt na wyciągnięcie kasy w porównaniu do starszych modeli 7 melodii,

alarm chyba odtwarza ostatnio odtwarzaną ręcznie melodię, ale były wersje, które pikały lub włączało się to jakąś kombinacją klawiszy,

(mój miał 16 melodii, ale raczej nie pikał)

(to były lata gdzie wychodziło od cholery urządzeń gdzie jeden scalak i brzęczyk potrafił wyczyniać cuda, od breloków na gwizd po jakieś pianinka kieszonkowe :) )

a bransoleta jest tak zrobiona, że jedna blaszka zagięta jest o drugą, jakby łączyć dwie zszywki - gdy się ją mocniej zegnie dostosowując do nadgarstka, prawdopodobnie się rozsypie...

koperta to chyba plastik obtoczony w czymś metalopodobnym,

Niby tandetne a ile lat potrafiły służyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spróbujmy rozpoznać wszystkie z 7 melodii zegarka.

 

Może w kolejności jak na nagraniu.

 

Pierwsza to Wszyscy Święci idą do nieba.

 

Ostatnia 7 to Oh My Darling, Clementine.

 

Pomożecie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trza by się zgłosić z tym postulatem do "Jaka to melodia" ;)


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbujmy rozpoznać wszystkie z 7 melodii zegarka.

 

Może w kolejności jak na nagraniu.

 

Pierwsza to Wszyscy Święci idą do nieba.

 

Ostatnia 7 to Oh My Darling, Clementine.

 

Pomożecie :)

Były jeszcze na pewno melodie: Beautiful dreamer, chyba Red river valley, Tree dreaming of home and mother (też chyba) - niestety moja Montana przepadła z kretesem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

echh... też taki nosiłem, po tacie, jak on sprawił sobie nowy:)

Potem w szkole miałem casio z kalkulatorem - to był szpan :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

echh... też taki nosiłem, po tacie, jak on sprawił sobie nowy:)

Potem w szkole miałem casio z kalkulatorem - to był szpan :)

Też miałem najpierw Montanę, a później Casio z kalkulatorkiem. Masz rację był to szpan, a Pani od matematyki zabierało mi go na klasówkach. To były czasy. A to podświetlenie...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś takiego pod nazwą Kessel z 7 melodiami. Jedną z nich był na 100% hymn Konfederatów  z Wojny Secesyjnej - To Arms in Dixie. 16 melodiową Montanę mam gdzieś, ale to jest nieco późniejszy model.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem taką montanę :) pamiętam, że urwał mi się w niej jeden z teleskopów i zmieniłem wtedy ten zegarek na inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jeden mój kolega, fachowiec on obsługi ciężkich maszyn budowlanych, pracował koparką przy wykopie. Ponieważ kopał w miejscu, gdzie mogły przebiegać przewody czy też gazociąg, to z łyżki ostrożnie zrzucał wsad wypatrując folii ochronnej kładzionej podobno 30 cm nad biegnącymi w ziemi instalacjami. W pewnym momencie coś mu błysnęło z łyżki. Sprawdziłi oto, co znalażł:

 

xeno_montana_1.JPG

 

 

xeno_montana_2.JPG

 

 

xeno_montana_3.JPG.JPG

 

 

Zegarek był utytłany w ziemi i nie działał. Kolega wymył go (!), wsadził baterię z jakiegoś breloczka i... działa! :blink:

 

Jeden z przycisków ma fochy i czasami działa, a czasami nie. Melodyjek nie potrafiliśmy uruchomić. Czasami ekran przygasał podczas uruchumiania przycisków, jakby jakieś przepięcie było (może po myciu?  ;)  ). Ale biorąc pod uwagę, że zegarek przeleżał w ziem,.. być może ze 30 lat?, został znaleziony w mokrym błocie z kabiny operatora ciężkiej koparki, a po włożeniu bylejakiej baterii działa, zakrawa moim zdaniem na absolutny cud!

 

Taką prawdziwą, choć - przyznacie - niezwykłą historią was, Koledzy, poczęstuję. ^_^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jak wszyscy to wszyscy ... też go miałem chyba ze 4-5 szt, bo jak się skończyła moda to były mega tanie. Ogólnie straszna tandeta, wyglądało to żenująco słabi przy pierwszych Casio czy Orientach, co gorsza kiedyś dostałem na urodziny od matki a że zaraz się zepsuł to poszedłem na bazar i kupiłem identyczny żeby jej nie robić przykrości. Ledwo to to chodziło, psuło się szybko zresztą u wszystkich, wody nie tolerowało.

 

Jedyny plus tego zegarka to melodyjki, oby nigdy coś tak badziewnego nie powstało - ale melodyjki mogli by przeszczepić do normalnych zegarków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.