Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Mariusz

Vienna regulators "REMEMBER"

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy tego nie ustawiałem w kwadransie wiedeńskim. Po prostu montuje i jak  kołki i dźwignie są nie pogięte , powinno działać bez ustawiania. 

Nie spotkałem się z takim ustawianiem w mechanizmach dwugrzebieniowych. Tam są tylko 4 koła + wiatraczek. Dźwignia na osi młotka podnoszona jest bezpośrednio z koła bicia po zwolnieniu blokady. Patrz zdjęcie - tu masz dźwignię i cały "tor" przekładni bicia ...  

post-92919-0-61193400-1524077380_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy tego nie ustawiałem w kwadransie wiedeńskim. Po prostu montuje i jak  kołki i dźwignie są nie pogięte , powinno działać bez ustawiania. 

Nie spotkałem się z takim ustawianiem w mechanizmach dwugrzebieniowych. Tam są tylko 4 koła + wiatraczek. Dźwignia na osi młotka podnoszona jest bezpośrednio z koła bicia po zwolnieniu blokady. Patrz zdjęcie - tu masz dźwignię i cały "tor" przekładni bicia ...

 

Siedzę w tym zawodzie 26lat i jakoś tak mnie nauczyli ze trzeba ustawić i tyle i żadnego oleju na zębnikach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie kwestionuję umiejętności zawodowych. Ale spójrz na mechanizm poniżej , gdzie tu regulacja o której mówisz ...

Co do oleju to to wprawdzie nie jestem zegarmistrzem sensu stricte, a tylko inżynierem mechanikiem precyzyjnym metrologiem i zajmowałem się konstrukcją i budową precyzyjnych przyrządów pomiarowych, a zegar to też przyrząd do pomiaru czasu. Owszem jest teoria o nie oliwieniu trybów, ale jak pisałem ja się z nią nie zgadzam do końca. Niestety wymaga to częstszego mycia mechanizmu , po prostu zbiera się brud + ulatują estry z oliwy w efekcie, gęstnieje, spowalnia mechanizm, a może i zatrzymać. To jest zapewne przyczyną nie stosowania oleju ... Tu była sytuacja awaryjna i można było spróbować dla zmniejszenie oporów. Usunąć go można zawsze, ale to już osobna para kaloszy.  

post-92919-0-49334200-1524078341_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest zalot, w sekcji bicia godzin. Po podrzuceniu przez koło zmianowe dźwigni wyzwalającej bicie kwadransów , następuje, po ruszeniu układu bibcia kwadransów, zalot w godzinach. Nie smaruje się zębników w zegarach "domowych"...i już, takie są zasady i ich się trzymajmy, bo zwariujemy... :P

Po zakończeniu bicia, młotek nie ma prawa się unieść. Powiem więcej, po zalocie również musi być w pozycji spoczynkowej, prawda Mistrzu Damianie? ;)  

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra Mistrzowie, mnie tam nic nie zalatuje (zapachowo też :P ), ale jak pisałem nie jestem zegarmistrzem i pewnie może źle rozumiem pojęcie zalotu. 

Co do oliwienia mam swoją teorię... :P , inną od powszechnie przyjętej, zawsze lubiłem iść pod prąd, takie moje małe votum separatum.  ;)

Ale wiecie co popytam kolegi, który pracuje w instytucie metalurgi nad wytrzymałością stopów, między innymi na ścieranie. Wiem, że pomiędzy mosiądzem i stalą węglową może w miejscach kontaktu przy obecności elektrolitu (wilgoci z powietrza) przebiegać zjawisko korozji galwanicznej. Pokrycie warstwą oliwy powoduje też zwiększenie odporności na to zjawisko. Z kolei jej brak i ruchomy kontakt tych dwóch rodzajów materiału powoduje zapewne polerowanie i ścieranie powstałe warstwy korozji galwanicznej a i nie gromadzenie się brudu. Na pewno pomaga jak zegar długo stoi i to w wilgoci. Noc cóż. Pozostanę przy swojej tezie i zobaczę co będzie dalej (jak dożyję ;) )

Pod skórą czuję że prawda leży jak zwykle po środku, a może to przez mojego dziadka, który mówił jak nie posmarujesz , daleko nie zajedziesz ... A on się urodził w CK, więc znał się chłop na tym i tamtym...

A może ktoś ma jakieś jeszcze inne informacje ...?

Pozdrawiam kolegów Mistrzów  :D

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jako tępy Prusak, lubię stosować się do jakichś tam zasad, chociaż drobnych... ;)

Tę dźwignię 1A na obrazku można nazwać zalotową.

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś tak jest, koło zalotowe też jest ... Fakt, że chyba ja błędnie interpretuje zalot ... 


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś ma jakieś jeszcze inne informacje ...?

Pozdrawiam kolegów Mistrzów  :D

:rolleyes:

 

Posmaruj zębiki olejem silikonowym a potem bardzo dobrze wytrzyj szmatką ;)

I tak tego nie doczyścisz, ale pozostanie tak cienka warstwa, że nie chwyta kurzu w większym stopniu niż czysty metal.

 

I tylko  jedna uwaga - jeżeli  gdziekolwiek chlapniesz na element, który ma być kiedyś powlekany/malowany to masz przesrane.

Lakier się nie utrzyma.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest zalot, w sekcji bicia godzin. Po podrzuceniu przez koło zmianowe dźwigni wyzwalającej bicie kwadransów , następuje, po ruszeniu układu bibcia kwadransów, zalot w godzinach. Nie smaruje się zębników w zegarach "domowych"...i już, takie są zasady i ich się trzymajmy, bo zwariujemy... :P

Po zakończeniu bicia, młotek nie ma prawa się unieść. Powiem więcej, po zalocie również musi być w pozycji spoczynkowej, prawda Mistrzu Damianie? ;)

 

Dobrze powiedziane MISTRZU Krzysztofie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O dzięki !

Nawet ma takowy. Jak już rozmawiamy o oliwieniu , to dodam że używam oleju z teflonem do przesmarowywania sprężyn. Naprawdę pięknie to konserwuje i zapobiega "sklejaniu" sprężyn w bębnie. 

Olej, aż wstyd się przyznać, kupiłem w rowerowym do łańcuchów ... :blink:

:rolleyes:

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra mistrzowie zegarmistrzostwa - to tak bardziej na poważnie  PROSZĘ o rozważania  na temat :

Dlaczego były numerowane  w produkcji Rescha  obie płyty, wieszak i wahadło.

 

Odpowiedź ogólna - bo to tworzyło komplet nie wystarcza.

Tylna płyta jako znak rozpoznawczy zegara - OK

Przednia płyta ( końcówka numeru ) wg mnie po to, by łożyska do siebie pasowały. To świadczy o  "indywidualnym" wykończeniu elementu.

Czy również o indywidualnej produkcji ( nawiercaniu) ?

 

Wieszak... ?

Co do czego w tym przypadku pasowali ?

A może bardziej chodziło o przydzielenie skrzynki w której wieszak był  " na stałe "

 

Wahadło ... ?

Tu mi brak koncepcji  :(


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Brać robotniczo-chłopska u Rescha wszystko klepała ręcznie a otworki wiercili furkadełkami więc nie byli w stanie utrzymać powtarzalności produkcji, to zmuszało ich do numerowania tego co udało im się złożyć do kupy i jako tako zadziałało.  :P  :D  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć jest to zegar Braci Resch... Pamiątka po pradziadku... w sumie klekot... zdezelowany... na razie w czyszczeniu... nieprofesjonalnym... nie bedzie robiony na igłę... jak się uda to tylko zostanie uruchomiony...

 

15yfzfr.jpg

 

2a6l0yx.jpg

 

2hrpev5.jpg

 

28a6kxi.jpg

 

2r4qwpe.jpg

 

159e12.jpg

 

5up855.jpg

 

9kxl00.jpg

 

2gxiq9c.jpg

 

23s7pu9.jpg

 

2nva1d5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To pokaż jeszcze resztę, a zwłaszcza regulator na drążku kotwicy.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...póki co wyczyściłem bebechy ze smaru...

...kotwica jest trochę wytarta... jestem ciekaw czy po smarowaniu ruszy...

 

2u5uv09.jpg

 

2ic4kyp.jpg

 

2gtqmhh.jpg

 

281aahf.jpg

 

eqw55w.jpg

 

2vd5flx.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na początek okresu przejściowego ( z charakterystyki drążka / stopki / regulatora )

 

Nie pamiętam - trzeba by sprawdzić, czy była pełna analiza zmian, ale to co widać w tym wypadku :

 

Płyty skręcane ( już), mostek frezowany (jeszcze stary ) i stopka  "odwrócona"( czyli faza przejściowa ).

Profilowany drążek, ale mechanizm bez MPZ..

 

Przydatne informacje i cenne zdjęcia - dziękuję  :)

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...i skrzynię i wahadło... nawet wagi...

To może bardziej wyraźnie poproszę:

Czy mógłbyś zamieścić zdjęcia skrzyni, wahadła z uwzględnieniem zaczepu, oraz wag? Zdjęcia pionizerów, czy kluczyka też by się przydały. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w Mariusza tabeli. Orientacyjnie niewybity numer seryjny powinien zawierać się pomiędzy 40 (40246 ostatni werk nitowanymi kolumienkami) a 43000 (42791 - ostatni znany z frezowanym mostkiem kotwicy). W podobnym przedziale umiejscawia zegar przejściowa konstrukcja stopki/regulatora drążka kotwicy. 


Zegar mógł zostać sprzedany jako werk z osprzętem, bez skrzyni. Resch wyraźnie zaznaczał w reklamach taką sprzedaż "ebauche".


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętasz pewne mój chodzik w tej "rattanowej" skrzyni. Też bez numeru i loga, z takimi samymi rozwiązaniami mostka, drążka etc.

post-39092-0-22689700-1524499429_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może bardziej wyraźnie poproszę:

Czy mógłbyś zamieścić zdjęcia skrzyni, wahadła z uwzględnieniem zaczepu, oraz wag? Zdjęcia pionizerów, czy kluczyka też by się przydały. 

 

W swoim czasie wszystko powklejam... póki co sam mechanizm... co wyczyszczę to na bieżąco opublikuję... kluczyka nie mam... pionizer ostał się jeden ale dawno temu zaginął... cierpliwości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czyszczeniu wygląda to tak:

 

34pm6bk.jpg

 

33i8.jpg

 

2ntcmdc.jpg

 

jpatjl.jpg

 

2yv8oeb.jpg

 

wk68o7.jpg

 

205fpd4.jpg

 

2zsps8o.jpg

 

1zwnbs1.jpg

 

opwlxg.jpg

 

xm5yfo.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym to czyściłeś?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.