Zegarki okolicznościowe ZSRR – zbiór

[Gregorian 158]

Sława - prom kosmiczny Buran

[Gregorian 158]

Zegarek upamiętniający start pierwszego radzieckiego wahadłowca kosmicznego.

Piętnastego listopada 1988r. wahadłowiec Buran (OK-1K1) odbył bezzałogowy lot na orbicie, po której okrążył Ziemię dwukrotnie, po czym automatycznie wylądował na kosmodromie Bajkonur. Lot zakończył się pełnym sukcesem.

 

Był to jednakże pierwszy i jednocześnie jedyny lot Programu Buran - rosyjskiego programu wahadłowców. Sam wahadłowiec Buran był jedynym skończonym wahadłowcem. Kolejne, Pticzka (nazwa nieformalna) i Bajkał, nie zostały całkowicie ukończone i nigdy nie zostały też użyte.

 

Samo słowo Буран oznacza zamieć, śnieżną burzę.

 

Wiele osób sądzi, że na tarczy zegarka umieszczony jest obrazek wahadłowca. W rzeczywistości są to dwa składniki - wahadłowiec Buran na rakiecie nośnej Energia (dodatkowe zdjęcie poniżej)

 

Na tarczy zegarka na obrazku „wahadłowca” czyli zestawu widoczne są jeszcze mikroskopijne napisy. Na lewym skrzydle wahadłowca umieszczony jest napis CCCP, natomiast na prawym czerwony prostokąt symbolizujący prawdopodobnie czerwoną, radziecką flagę. Z kolei na górze umieszczony jest napis Energia – nazwa największej radzieckiej rakiety nośnej (przewidziana dla wahadłowca Buran, jak również dla ew. ciężkich satelitów wojskowych)

 

Na tarczy pod samym ciemnozłotym napisem Buran jest jeszcze sygnowanie "Сделано в СССР". 

[Gregorian 158]

Sława Rwanda

[Gregorian 158]

Sława Rwanda

 

Tym razem przyszedł do mnie przyszedł rarytas nad rarytasy – oczywiście w moim osobistym, okolicznościowym mniemaniu.

 

Rzadki zegarek, który łączy w sobie nie tylko historię ZSRR (z racji produkcji) ale także bardzo mocno wplata się w losy innego kraju. Zegarek jest jeszcze tym bardziej unikalny, że odnosi się do rwandyjskich symboli, których już nie ma.

 

Flaga umieszczona po lewej stronie to już nieaktualna, historyczna flaga Rwandy. Ten kraj, który w epoce kolonializmu przynależał do Niemieckiej Afryki Wschodniej a później stał się częścią Konga Belgijskiego, niepodległość uzyskał dopiero w roku 1962. Przyjął wtedy nowe insygnia państwowe, w tym flagę (choć podobna bez litery R funkcjonowała od 1959r.)

 

Flaga oficjalnie została zmieniona w 2001r. jako część rozrachunków z krwawą historią Rwandy w latach ’90 a szczególnie z wojną domową pomiędzy klasami/plemionami Tutsi i Hutu. Trzeba przypomnieć, że podczas największych rzezi w roku 1994 zginęło od 800 tys. do 1.000.000 ludzi ! – praktycznie 1/10 populacji kraju. Nowa flaga ma symbolizować idee zgody narodowej, pokoju, równości itp.

 

M.R.N.D. to skrót nazwy partii rządzącej do 1994r. - Mouvement Révolutionaire National pour le Développement (fr.) zdominowanej przez Hutu.

 

Również flaga znajdująca się na tarczy po prawej stronie to flaga partii rządzącej, chociaż w jedynych źródłach dot. tej flagi do których dotarłem opisywana jest jako flaga Mouvement Democratique Rwandais, czyli partii, która od utworzenia w 1991r. była częściowo opozycjonistką a częściowo współtowarzyszką M.R.N.D. (także zdominowana była przez Hutu)

 

Na ten moment jeszcze nie odkryłem znaczenia napisów „MU” i „SUGIRA”

 

Na koniec małą dygresja. Tak jak z reguły do opisania okolicznościowego charakteru zegarka wystarczy mi moja wiedza ogólna + wiedza historyczna + ok. 3 - 5 źródeł dodatkowych (z reguły internetowych) to w tym przypadku źródeł dodatkowych „przerobiłem” łącznie ok. 13 (w czterech językach) a na koniec i tak nie jestem jeszcze wszystkiego pewny

[Gość Mareek11]

To i ja się dołącze

[Gregorian 158]

Bardzo dobrze.

Wiele osób często podejrzewa, że to jest jakaś ułomna wersja Wostoka papieskiego ponieważ nie ma jakiegoś kolorowego otoku kolorystycznego na indeksach ale prawda jest taka, że taka wersja tarczy rzymianki występowała - na dodatek w dwóch rodzajach kopert.

Poza tym masz OK nasycenie czerwonym - i godło i ubiór papieża (sutanna?, humerał?).

[Gość Mareek11]

Na żywo wygląda idealnie ale na zdjęciu szału nie robi. postaram się zrobić zdjęcia w dzień to sami ocenicie  

[Gregorian 158]

W takim razie dorzucę jeszcze Wostoka papieskiego w wersji węgierskiej.

Jest w słabym stanie ale jest to za to prawie niespotykana Amfibia. 

[rk7000 3293]

Wostok? Takiego jeszcze nie widziałem.

[gregch 301]

Grzechu, po słabym dopasowaniu tarczy do koperty - szpary z boku takie że widać wałek - obstawiam że ktoś go wsadził do tej koperty przez pomyłkę lub przez przypadek.  Choć tarcza faktycznie rzadko spotykana. 

Ale mogę się mylić - nie jestem wrzechwiedzący niestety.

[Gregorian 158]

Bardzo dobrze, że zgłosiliście wątpliwości bo jakby nie było zadaniem forum jest też dociekliwość kolekcjonerska i badanie prawdy (wow! - ale to zabrzmiało)

 

Ja dotychczas nie miałem do niego zastrzeżeń ponieważ ze względu na stan nie poświęciłem mu szczególnie dużo uwagi.

 

Natomiast ważne są też dwie rzeczy:

• ja jednak spotkałem co najmniej kilka (4-5) sztuk podobnych (komandirowato-amfibiowate) czy to na aukcjach czy po prostu w wyszukiwarkach. Jest to rzeczywiście mało ale jednak występowało.
• również w książce M.Ceypa "Fascination of russian watches" jest zdjęcie przedstawiające wostoki papieskie, gdzie jednym z nich jest jakiś komandirowato-amfibiowaty towarzysz akurat z tą tarczą i wskazówkami.

Pytanie zatem:

czy tylko ta amfibia jest nie OK czy też tarcze były przekładane na szerszą skalę czy też wreszcie Rosjanie robili i takie modele?

 

Później spróbuję wrzucić zdjęcie z książki jak mi mobilizacji wystarczy natomiast chętnie zobaczyłbym jakąś autorytatywną opinię jakiegoś super speca do Amfibji i komandirów.

[gregch 301]

Grzechu masz rację, w publikacji Levenberga są takie, tylko jakość zdjęć nie pozwala mi stwierdzić czy tarcza ma takie "luzy" jak na Twojej fotce. Ale w tej książce chyba wskazówki są inne. 

Konkluzja - w większości radzieckich zegarków nie ma nic pewnego 

Aha zainteresowanym publikacją link:

http://molnija.eu/wp-content/uploads/downloads/Uhren%20aus%20Russland%20%7C%20Watches%20from%20Russia%20%7C%20N4.pdf

[Gregorian 158]

Za dużo ich występowało, żeby to była domorosła działalność.

Ja to natomiast jestem pod wrażeniem Twojego oka. Mnie to nawet w realu nie kłuło w oczy a Ty potrafiłeś wylukać to ze zdjęcia.

Poniżej obiecana fotka z książki Ceypa (dodatkowy smaczek - w książce prawie nie ma opisów okolicznościowych a jak są to z błędem tak jak tu - JP II nie był w ZSRR).

[gregch 301]

Grzesiek to lata praktyki, przeglądania katalogów i wyostrzania wzroku trunkami z leśnej głuszy 

[Gregorian 158]

Super Rakieta do mnie przyjechała (NOS z papierami)

Same smaki - ONZ, Leningrad i oczywiście ZSRR.

I tylko jeden feler - za nic nie mogę odnaleźć czegoś konkretnego na temat tej konferencji.

[Gość Mareek11]

Boctok z JP2  .Objecałem lepsze foto więc dodam. Niestety zewnętrzny hosting ale za to lepsza jakość. Sami oceńcie czy to oryginał czy raczej ktoś artystycznie się wyżywał.

http://imageshack.com/a/img203/9799/9zxu.jpg

http://imageshack.com/a/img5/5199/gxkc.jpg

http://imageshack.com/a/img855/8556/t226.jpg

http://imageshack.com/a/img35/4869/7k7i.jpg

http://imageshack.com/a/img707/7188/ho5f.jpg

http://imageshack.com/a/img843/5610/3lju.jpg

http://imageshack.com/a/img824/1897/tpeo.jpg

[Gość Wojciech1500]

Jedyne co mi nie pasuje to złocona koperta i chromowana luneta 

[Gość Mareek11]

Niech się inni wypowiedzą bo aż Ciekaw jestem

[zbylak 103]

W porząsiu

[Gość Mareek11]

A już się bałem że to jakiś składak. Powiem szczerze że kupiłem go bo mi się tarcza spodobała

[zbylak 103]

A u mnie taka Pobieda na ori bransie:

 

[Treevill 33]

a to Wostok Papieski który jest w moim posiadaniu . Po czyszczeniu koperty i polerowaniu szkiełka po którym okazało się ze są mikro spękania. Jednak z powodu ze głownie zbieram Rakiety to pewne jest to ze zmieni właściciela.

[Gregorian 158]

Jednak z powodu ze głownie zbieram Rakiety to pewne jest to ze zmieni właściciela.

 

Nie idź tą drogą..   

Rakiety rakietami ale w kolekcji musi być okolicznościowiec - a z JPII to prawie obowiązkowo

[Gregorian 158]

Dzięki wewnątrz forumowemu transferowi dopadłem wreszcie Jelcyna. Dla mnie to ważny zegarek ponieważ to jeden z niewielu modeli, które określam jako tzw. łączniki dwóch światów.

 

Czyli zegarki mające jeszcze sygnowania ZSRR ale pochodzące z końcówki 1991r. albo najczęściej z 1992r. i posiadające na tarczach symbole nowego kraju czyli nowej Federacji Rosyjskiej (np. flaga, barwy, godło, Jelcyn itp.)

Jelcyna można też traktować w kategoriach roku 1991 jako ew. upamiętnienie postawy podczas puczu Janajewa albo wyboru na prezydenta RSFSR ale raczej chodzi o prezydenturę Rosji.

[Gregorian 158]

Od razu też zdjęcie parki – jako druga Amfibia Rosja.

Na niej też sygnowanie „Сделано в СССР” ale godło i flaga też nowej (dzisiejszej) Rosji.