Klub Miłośników Zegarków ROLEX

[Mirosuaw 15577]

Krystian  - exp fajny wakacyjny zegar, taki weekendowiec do szortów.

 

Mnie też kręci, z tym że nowa biała wersja. Wiecie może ile jest za niego na metce w Kruku?

[ricardo216 125]

Nie pamiętam ile to było dokładnie, ale niemalże tyle samo co Sub z datą.

[Gość awi]

coś na humorek...

 

http://uk.businessinsider.com/a-wall-street-guide-to-watches-2015-8?r=US&IR=T

[Tommaso 2207]

Świetnie napisane, ale coś w tym jest, szczególnie w wypadku AP.

No i Apple Watch

[desmo 6263]

Mimo dużego przymrużenia oka zdanie o tym że dziś (wg mnie raczej wśród osób świadomie kupujących zegarki ) są one bardziej wizytówką właściciela niż przyrządem do wskazywania czasu bardzo prawdziwe.

No i komentarz na temat yachtmastera pyszny ;-)

Edytowane 6 Sierpnia 2015 przez desmo

[Gość awi]

obojętnie jaki bar i gdzie.....nigdy nie wychodź o 3 nad ranem 

[Bartek79 1483]

Dobre Avi, dzieki :-D

[eye_lip 18952]

O Hublot komentarz, jak to mówi Sphinx, "w punkt"

[switch107 340]

Dobre....wlasnie ostatnio wróciłem do IWC. Nieopatrznie moja kolekcja NB jest większa niż butów które używam przez 5 dni w tygodniu (to akurat wina outletu blisko mojego biura). Poza tym po 7 latach z MB zamówiłem swoje pierwsze AUDI. Teraz tylko muszę czekać jak żona mnie zdradzi .... 

 

edit: wysłałem linka do żony żeby była świadoma że wiem co się kroi 

Edytowane 6 Sierpnia 2015 przez switch107

[Gość Passero]

Andreas, świetny tekst-dzięki

[Matt2405 492]

Nic nie napisał o Tissot i Omega, nic tylko nosić i odróżniać się od pustych snobów w drogich MB, Astonach noszących paskudne kanciaste niczym hummery AP. Jak można takie Royal Oaki nosić ....?. Zupełne bezguście !

 

Dwa lata czekać na PP tylko po to aby o 3 nad ranem go stracić.... bezsens. Że też od razu Orienta nie kupił, tyle zmarnowanego oczekiwania

 

A tak apropos mi także w KRK w nocy koło 2 ukradziono zegarek ! Po dzienniku nie wychodzić z domu !

Edytowane 6 Sierpnia 2015 przez Matt2405

[desmo 6263]

Ach ten Kraków....ale w tym klubie coco- cośtam czy na ulicy? Jak na ulicy to widocznie nie temu klubowi kibicujesz ;-)

[Matt2405 492]

Po wyjściu z innego klubu.....próbowałem karki przekonać, że to podróba i nie warto

 

Już nie chodzę w nocy po mieście z droższymi zegarami

[Master Yoda 583]

Nie mialeś maczety by się bronić ?

[artme 9605]

Dlatego jak gdzies wieczorem jestem, to choc czasem milo sie przejsc spacerkiem do domu lub podjechac srodkami komunikacji publicznej nie ryzykuje i wracam taxowkami - taki rodzaj ubezpieczenia

[Gość awi]

to jest przykre...że nawet nie można się cieszyć swoim zegarkiem, kiedy i gdzie się chce....

[desmo 6263]

Nocne Kluby z alkoholem to chyba "naturalne" miejsce dla takich typów na nomen omen typowanie ofiary...

Może dlatego wracają domówki ;-)

Edytowane 7 Sierpnia 2015 przez desmo

[Matt2405 492]

Akurat wtedy zostawiłem maczetę w domu   co za pech !

[PICAD 64]

Juz nie przesadzajcie bo to może spotkac kazdego w kazdym miescie o kazdej porze. W paranoje popadacie.

Siedxmy w domu i czekajmy az umrzemy - na wszelki wypadek.

[desmo 6263]

hmm - pierwsza zasada samoobrony mówi chyba żeby nie pakować się w kłopoty ( patrz określone miejsca w określonym czasie ) czyli nie zawsze i nie wszędzie nas to spotka z takim samym prawdopodobieństwem. W jakimś filmie widziełem ;-) , że Rolex w bicolorze w nocnym klubie przyciąga dziewczyny i ...kłopoty i nie zawsze zdążysz zrobić z niego kastet

[Matt2405 492]

Grupa dresów koniecznie chciała zegarek - nic nie weryfikowała. Dedukcja była następująca: Skoro buty i koszule masz z burberry to i zegar jest wiele wart....a nawet jak podróba to za***iście się świeci.

 

Trudno dywagować z 3 debilami z kozikiem w dłoni.

 

Na komendzie spędziłem 3 h, 2 razy chodziłem na zeznania a efekt = 0

 

teraz chodzę bez, karty kredytowej nie biorę ani dokumentów tylko gotówka w ilości jaką chce wydać.

Edytowane 7 Sierpnia 2015 przez Matt2405

[desmo 6263]

Ale ubezpieczasz pewnie konkretny zegarek - przy kilku to już niezła kwota no i formalności i wyłączenia u polskiego ubezpieczyciela pewnie zniechęcają. Aż z ciekawości spytam swojego.

Swoją drogą kolega ma trochę racji - nie po to mamy np tego bikolora żeby zakładać go " do spania " we własnym łóżku. Czyli z imprezy wracamy grupą, niezbyt pijani i najlepiej taksówką. A na kawalerskie - G - shock ;-)

[Pawel2499 181]

Ubezpieczanie zegarka to ciekawe rozwiązanie, ale u nas chyba jeszcze bez szans, a na kawalerskie to nawet lepiej było by mudmana założyć  

[Bartek79 1483]

Nie ubezpieczysz u nas zegara od rabunku. Od kradziezy ruchomosci z domu tak ale kwota bedzie raczej mizerna

[Matt2405 492]

Ubezpieczenia ruchomości ultra drogie z dużą ilością wyłączeń. Nie był ubezpieczony... takie rzeczy się zwyczajnie dzieją i są wpisane w życie. Miałem pech. Szczerze nie myślałem ze mnie to spotka.