Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze można pokusić się o dokupienie oryginalnego zapięcia Rolexa i tak 20k powinno zostać w kieszeni.

Albo odwrotnie podnieść jakość Tiesell 5x, wsadzić najwyższą Ete za 5k, za kolejne 5k wsadzić złoto powinno starczyć na jakieś 15gram osiągniemy 15000. No to pozostaje nam 15000 na dokupienie sobie marketingu, albo historii.

A poważnie to nie wiem czy bym go kupił, nie wiem czy nosił, ale wiem, że dobrze, że powstał bo daje sporo do myślenia dla pasjonatów zegarków a nie pasjonatów LOGO!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 15000 na pewno nie znajdzie klientów.

 

 

Ta metoda ma sens tyko w okolicach 1000, czyli w przypadku klientów, którzy na pewno nie kupią oryginalnego zegarka. Klient mający do wydania 15000 znajdzie coś sensownego.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znalazłby, znalazł - niektórzy wolą inwestować w złoto niż złom zegarkowy. Gdyby to złoto rzeczywiście tam było a jeszcze opatrzone próbą i certyfikatem to taki produkt szedłby jak ciepłe bułki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znalazłby, znalazł - niektórzy wolą inwestować w złoto niż złom zegarkowy. Gdyby to złoto rzeczywiście tam było a jeszcze opatrzone próbą i certyfikatem to taki produkt szedłby jak ciepłe bułki

Zgadza sie. Przykladem sa wloskie daytony z eta i ze zlota. Schodza jak cieple buleczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Panowie, ośmielę się przypomnieć, że to jednak "Klub miłośników czasomierzy marki ROLEX" ;)

Pomimo, że staram się zrozumieć te zachwyty chińsko-koreańską "sztuką zegarmistrzowską" to myślę, że można znaleźć dla nich bardziej odpowiednie miejsce. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, az pasuje zalozyc klub milosnikow brandu Tisell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klub Steinharta już na forum jest. Tisell nie powinien być gorszy. A zastanawialiscie jak w PL kształtuje się grupa docelowa Rolexa? W sensie w jakim procencie kupują go prawdziwi pasjonaci zegarków, a w jakim nowobogaccy szpanerzy czy też bananowcy dla których liczy się pokazanie na nadgarstku, że drogie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klub Steinharta już na forum jest. Tisell nie powinien być gorszy. A zastanawialiscie jak w PL kształtuje się grupa docelowa Rolexa? W sensie w jakim procencie kupują go prawdziwi pasjonaci zegarków, a w jakim nowobogaccy szpanerzy czy też bananowcy dla których liczy się pokazanie na nadgarstku, że drogie?

100% szpanerzy. Prawdziwy pasjonat kupuje Tisella

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100% szpanerzy. Prawdziwy pasjonat kupuje Tisella

Jesteś mistrz! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

:D

 

Apropos...gratuluje wszystkim szpanerom do nowych zegarków!

 

Fajny ten Pepsi, aczkolwiek, sprzedałem swój 1675 bo jakiś nie znaleśliśmy wspólną falę

Bede w poszukiwaniu 14060 z lub bez M (SL, B&P). Jakby ktoś coś miał lub kogoś znał to dajcie prosze znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pytałem poważnie, po co ta szydera? Chyba w czuły punkt trafiłem. Czyli każdy właściciel Rolexa to zegarków pasjonat. Tylko dlaczego potem są pytania typu: Dlaczego data mi się nie zmienia w ciągu sekundy równo o 24:00?

Edytowane przez Admof

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pytałem poważnie, po co ta szydera? Chyba w czuły punkt trafiłem. Czyli każdy właściciel Rolexa to zegarków pasjonat. Tylko dlaczego potem są pytania typu: Dlaczego data mi się nie zmienia w ciągu sekundy równo o 24:00?

Gdybyś pasjonował się zegarkami to wiedziałbyś ,że osoby zwracające uwagę na nadgarstek to promil społeczeństwa, szczególnie w Polsce. Tu nadal szpanuje się "wypasioną furą" i wakacjami na fejsie... także przemyśl tego Tisella czy nie szkoda 1000 PLN dla kilku osób które pomyślą że masz Rolexa i rozważ straty wizerunkowe gdy jedna która się zna zdemaskuje Cię w towarzystwie ;-)

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie straty wizerunkowe...ludzie...;)

Edytowane przez Admof

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie straty wizerunkowe...ludzie...;)

Dobrze, że przynajmniej masz świadomość że gorzej już być nie może ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, mam już odpowiedz na pytanie, które zadałem. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego wszedłeś tu z gotową, niepochlebną tezą nt właścicieli Rolexów i dziwisz się ,że nie zostajesz " pracownikiem miesiąca"... kup Rolexa i sprawdź sam jak to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ dwie osoby już się wypowiedziały, to jako posiadacz Rolexa i Tisella też pozwolę sobie zabrać głos.

1. Jedna rzecz jest dramatycznie gorsza w Tisellu - dokładność obróbki metalu - jakość szlifów, krawędzie, praca i wykonanie zapięcia, spasowanie maskownic bransolety - to nie jest różnica jednej klasy, ale przynajmniej pięciu.

2. Całe mnóstwo rzeczy jest trochę gorszych w Tisellu, bo nie ukrywajmy ma on trochę niedoróbek. Mówię tu np o położeniu farby na indeksach na bezelu, jakość wypełnienia lumą, jakość samej lumy, praca bezela.

3. Sporo elementów jest bardzo dobrej jakości, IMO nie odbiegającej od Rolexa - jakość ceramiki, wykonanie tarczy, wskazówek, końcowy montaż czy u mnie dokładność chodu (mam wersję na M9015).

 

Porównując bezpośrednio widać różnicę na pierwszy rzut oka, ale biorąc pod uwagę różnicę w cenie uważam, że Tisell nie ma się czego wstydzić. Miałem bądź widziałem mnóstwo innych homarów Suba (Davosa, Steinhart, Squale) i moim zdaniem jest on wykonany najlepiej z nich wszystkich, a jednocześnie najtańszy.

 

A co do wstydu z noszenia? Cóż, skoro nie jest to ordynarna podróba, czyli Tisell nie złamał prawa, to niech każdy sam sobie odpowie, czy wstyd mu nosić taki zegarek, czy nie. Do pracy bym go nie założył, ale na wakacje czy na basen nie mam żadnych oporów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek -mój komentarz dotyczy kuriozalnego racjonalizowania posiadania Tisella jako odpowiednika Rolexa i przy okazji sugerowania posiadaczom Rolexa takich czy innych motywacji. Sam czasem noszę w wakacje tańsze zegarki ale wybieram raczej takie które niczego nie udają przynajmniej 1:1 ( w przedziale do 1000 PLN np Monster czy SKX jest świetnym wyborem ). A swoją drogą dlaczego do pracy byś go nie założył ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w pracy spotykam się często z ludźmi, którzy dobrze znają się na zegarkach. I nie ukrywam, że wobec nich byłoby mi trochę wstyd... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w pracy spotykam się często z ludźmi, którzy dobrze znają się na zegarkach. I nie ukrywam, że wobec nich byłoby mi trochę wstyd...

 

Z dedykacją dla kolegi Admof ...c.b.d.o.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, zastanawiam się nad odpowiedzią na takie pytanie; skoro roczna sprzedaż rolexa (ale również omegi), przekracza grubo ponad pół miliona sztuk (źródło z 2013 poniżej:

 

http://www.watch-insider.com/economy/figures-figures-figures-estimated-watches-sold-estimated-turnover-major-watch-brands-switzerland-germany/

)

 

a zegarki co trzy, pieć lat wymagają serwisu, to ilu zegarmistrzów serwisantów rolex powinien zatrudnić żeby ogarnąć i.e. pięćset tysięcy zegarków rocznie.

 

Czy to nie jest tak, że konieczność "szybkiego" serwisu, nieskomplikowanego mechanizmu detrminuje teraz kierunek rozwoju rolexa?

 

Pytanie ma charakter analizy modelu biznesowego, jeśli nie jest właściwe dla tematu to z góry proszę o przeniesienie lub skasowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam czasem noszę w wakacje tańsze zegarki ale wybieram raczej takie które niczego nie udają przynajmniej 1:1 ( w przedziale do 1000 PLN np Monster czy SKX jest świetnym wyborem )

Właśnie miałem to samo napisać. Jest tyle fajnych zegarków za 500, 1000 czy 3000 zł, autorskich w zakresie wyglądu.

 

Tako jak rzecze Tomek, eksperymentalnie, w celach poznawczych można homara pomacać. I... tyle. Za cenę homara aktualnego modelu ( homary historycznych modeli to troszkę inna bajka) sto razy wolę Seiko czy Vratislavię.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście poeksperymentowałem, więc Tisell pójdzie do ludzi.

Muszę tylko sobie odświeżyć listę kolejkową chętnych do zakupu, bo była baaaaardzo długa. :)

 

A żeby choć przez chwilę było na temat, to zdjęcia z archiwum:

84485075522816625324.jpg

 

49325909780472291723.jpg

 

51453567556549294559.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, zastanawiam się nad odpowiedzią na takie pytanie; skoro roczna sprzedaż rolexa (ale również omegi), przekracza grubo ponad pół miliona sztuk (źródło z 2013 poniżej:

http://www.watch-insider.com/economy/figures-figures-figures-estimated-watches-sold-estimated-turnover-major-watch-brands-switzerland-germany/

)

a zegarki co trzy, pieć lat wymagają serwisu, to ilu zegarmistrzów serwisantów rolex powinien zatrudnić żeby ogarnąć i.e. pięćset tysięcy zegarków rocznie.

Czy to nie jest tak, że konieczność "szybkiego" serwisu, nieskomplikowanego mechanizmu detrminuje teraz kierunek rozwoju rolexa?

Pytanie ma charakter analizy modelu biznesowego, jeśli nie jest właściwe dla tematu to z góry proszę o przeniesienie lub skasowanie.

Ja dostalem info w salonie Rolexa, ze serwis za 10lat, a w Omedze 7-8.

Poza tym podejrzewam, ze wiekszosc Roleksow nikt nie serwisuje.

Fizycznie jest to do ogarniecia, jak oddasz zegarek do serwisu to czekasz z miesiac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś "przebiegi" pomiędzy serwisowe były chyba krótsze? Zastanawiam się na ile faktycznie zapowiada to problemy, kiedy wyż demograficzny chińskich milionerów zechce odświeżyć swoje zegarki.

Ale może jest tak jak mówisz, że serwisem przejmuje się niewielu użytkowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.