Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Marku za link, bardzo ciekawe informacje odkopujesz! :)

Dzięki.

Bardzo lubię historię.

 

 

P. S Moim zdaniem Submariner, jego powstanie, uniwersalność to jedna z ciekawszych historii zegarmistrzostwa, a sama linia swoją doskonałością w formie jest ponadczasowa.

To widać, malo ktora marka nie wypuszcza modeli nawiązującej do tej linii.

Tego nikt Rolexowi " nie odbierze".


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy koledzy pewnie znaja historię Rolexa i batysksfu " Trieste" - lądowanie na dnie oceanu...

Kolejny mit i przeznaczenie prawdy.

Sam Rolex byl zbędnym narzędziem i nie przyczynił sie w zadnym stopniu do wyczynu , tj badania głębin.

To byl tylko test ( umieszczenie zegarka Rolex na zewnatrz) wszelkie pomiary spoczywały na.. firmie Longines w ktora wyposażony byl batyskaf, i to zegary tej firmy eksplorowały ocean nie Rolexa.

Zreszta Piccard juz wykorzystywał Longinesa, min w locie do stratosfery w 1931 roku.

( pisal juz kiedyś na temat kolega @staruszek)

 

Mercedes Gleitze w ciągu 10 godzin przepłynęła kanał La Manche z wodoszczelnym Rolexem z serii Oyster.

Przepłynęła i owszem, ale nie jak podaje Rolex z zegarkiem na reku, a na szyi, co widać..

post-48316-0-21462300-1498504939_thumb.png

Irytujące jest w tym wszystkim to ze firmy zegarkowy traktuja swoich klientów jak debili... Jeszcze pare lat a Omega napisze ze Speedmaster zastąpił silnik rakiety i umożliwił powrót kosmonautów na Ziemie....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No prosze Cie... :), fani swoja droga koloryzuja, firma swoja.

I to pewnie fani pousuwali wszystkie zdjecia wnetrza batyskafu dostępne droga elektroniczna? :) ( z widocznymi zegarami)

 

P. S Ja zapytam gdzie firma zaprzecza :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Juz pisalem na ten temat

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/145299-rolex-submariner-date-ref-16610-recenzja/?view=findpost&p=1959928

Reklamy Rolexa plywaczki z epoki, gdzies widzisz zegarek na szyi? :)

 

No i gdzie wspomina o Longinesie Rolex?, ze to on dokonał pomiarów, jak Longines " wytrzymał" to jaki to wyczyn Rolexa:) ?

Podobnie ze zdjeciem Hillarego jak zdobywal jako pierwszy człowiek szczyt Mount Everest, dopiero po latach ktos doszedl do wniosku ze pierwszy nie byl bo ktos musial zdjecie zrobic jak wlazi :) ( z gory)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogl wejsc pierwszy a zdjecie zrobili jak schodzil - wyglada to przeciez tak samo B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak:) tym bardziej ze byl z Nim Szerpa Tenzing, a Szerpowie znali to miejsce ;)

No ale skąd założenie z Twojej strony, że reklama z epoki to zdjęcie zrobione tuż po przepłynięciu kanału? W innych materiałach mają zdjęcie z zegarkiem na szyi. Stacjonarne (tzn. nienaręczne) wersje dwóch chronografów Longinesa i chronometr Movado były, ale "w" batyskafie, a nie "w" wodzie, nie widzisz różnicy?

 

Cenię Twoje opracowania, ale w tym kilka postów wyżej, mam wrażenie, że naginasz fakty i koloryzujesz lub nieświadomie powielasz twierdzenia z innych opracowań 'pozaroleksowych'. 

Jak Rolex napisał kiedykolwiek w swoim opracowaniu, że Gleitze przepłynęła kanał z zegarkiem na ręku, a Trieste dzięki Rolexowi zakończył misję powodzeniem, to oczywiście skłamał. Jednak do tej pory nie widzę potwierdzenia rzekomego "kłamstwa" w faktach.

Nie do konca sie rozumiemy, co oczywiscie moze miec miejsce :)

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek , miałem w tym roku nie kupować Rolexa ale chyba mnie tą swoją fiksacją zachęciłeś. Chcę mieć zegarek firmy o tak "mrocznej i niegodziwej" przeszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marku, jeśli piszesz cytuję: "kolejny mit" "przeznaczenie prawdy" a na moje pytanie odpowiadasz, że Rolex "wszędzie" (wyedytowałeś to później ;-) piszę to co niby Ty "sprostowałeś" w swoim opracowaniu, to oczekiwałbym dowodów. Inaczej mit ten stworzyłeś Ty lub inni autorzy, a nie Rolex.

 

Odnośnie Trieste wiadomo, że nic nie wspomną o Longinesie i Movado na pokładzie, bo nie sprzedają ich zegarków i wyciągną to co jest dla nich korzystne, ale też nie piszą "wszędzie" jak sugerowałeś, że tylko protoplasta Deep Sea pozwolił na sukces operacji. Nie można od właściciela salonu Dacii czy Opla wymagać, żeby w jego ulotkach było jego zdjęcie w Mercedesie, którym jeździ prywatnie. Marketing rządzi się swoimi prawami.

 

@nicon: w moim z 2015 r. (produkcja z kwietnia) nie było jeszcze poprawione. W styczniu 2017 r. nadal widziałem "only" na deklu w salonie.  ;)

Wyedytowałem słowo "wszędzie" bo uznałem ze jest nieadekwatne ;)

Nie koloryzuje, chodzi mi o jasne przedstawienie sprawy, marketing jak piszesz rządzi się swoimi prawami, to jasne, ja pisze jak było ;)

Zadaj pytanie wśród miłośników zegarkowych "Rów Mariański" i "Rolex"- to sam się zdziwisz jak jest to kojarzone, zaręczam że niewielu wie o Longinesie i Movado.

Informacja, tylko taki cel mi "przyświeca" :)

 

Marek , miałem w tym roku nie kupować Rolexa ale chyba mnie tą swoją fiksacją zachęciłeś. Chcę mieć zegarek firmy o tak "mrocznej i niegodziwej" przeszłości.

Ciesze się i życzę radości z użytkowania.

Teraz przynajmniej wiesz więcej niż to jak się endlinki układają :P


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pisze jak było ;)

 

Informacja, tylko taki cel mi "przyświeca" :)

 

 

Ciesze się i życzę radości z użytkowania.

Teraz przynajmniej wiesz więcej niż to jak się endlinki układają :P

Przyznaję z ulgą że dla mnie zegarki to biżuteria codziennego użytku bo trudno dziś "po inżyniersku" zachwycać się tak niedokładnymi urządzeniami robionymi maszynowo...Historia zegarmistrzostwa zajmuje mnie na tyle na ile jest ona emocjonująca włączając w to zabiegi marketingowe.

Czytuję o zegarkach najczęściej w źródłach anglojęzycznych i przyznam że od zawsze było dla mnie jasne że obydwie wodne próby były testem trwałości i wodoszczelności , zrozumiałem bez problemu że Merecedes miała zegar na szyii a batyskaf miał go na swojej powierzchni bo obydwie te lokalizacje w zupełności do tego testu się nadawały ( zegar w batyskafie nie dałby tak czytelnego dowodu więc raczej nie było to intencją Rolexa. ) Dlatego nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Z boku wygląda to na jąkąś krucjatę...żeby użyć eufemizmu. A jak wiesz do zakupu Rolexa nie potrzeba żadnej wiedzy. Potrzeba czego innego.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję z ulgą że dla mnie zegarki to biżuteria codziennego użytku bo trudno dziś "po inżyniersku" zachwycać się tak niedokładnymi urządzeniami robionymi maszynowo...Historia zegarmistrzostwa zajmuje mnie na tyle na ile jest ona emocjonująca włączając w to zabiegi marketingowe.

Czytuję o zegarkach najczęściej w źródłach anglojęzycznych i przyznam że od zawsze było dla mnie jasne że obydwie wodne próby były testem trwałości i wodoszczelności , zrozumiałem bez problemu że Merecedes miała zegar na szyii a batyskaf miał go na swojej powierzchni bo obydwie te lokalizacje w zupełności do tego testu się nadawały ( zegar w batyskafie nie dałby tak czytelnego dowodu więc raczej nie było to intencją Rolexa. ) Dlatego nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Z boku wygląda to na jąkąś krucjatę...żeby użyć eufemizmu. A jak wiesz do zakupu Rolexa nie potrzeba żadnej wiedzy. Potrzeba czego innego.

 

PIT się składa w Urzędzie Skarbowym, nie na forum.

 

 

 

 

W pierwszej chwili Ci co mają znajomego o imieniu Marian, mogą mieć dziwne myśli   :D

 

Od wielu lat czytam polskie i angielskie opracowania oraz fora (na ile znajomość języka mi pozwala) odnośnie Rolexa i nigdzie nie spotkałem informacji podanej jako fakt, że w Trieste Rolex był niezbędny, a kanał przemierzył na ręku. Stąd moje zdziwienie i pytania. Skoro przyświeca Ci "informacja" to niech będzie pozbawiona domysłów i insynuacji a opiera się na faktach, jak chociażby w Twoim opracowaniu i tekstach o PP.

 

Masz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Myślisz, że Rolex zakazał Longinesowi i Movado umieszczania w swoich materiałach informacji, że ich chronograf i chronometr były w pulpicie batyskafu? Nie piszą o tym, bo nie produkują już takich zegarów pokładowych i nie mają gdzie tego wykorzystać. No bo jak do promocji naręcznego zegarka LLD wykorzystać fakt, że byli pulpitowym chronografem na pokładzie Trieste?

 

 

Jak podałem wcześniej fakty ( zegarek Harwooda i rozwiązania Borgela) zawłaszczone przez Rolexa to dziwnie milczeliście, by teraz "łapać" mnie za słówka.

(Rolex przegrał w sądzie i został zobligowany do publicznych przeprosin  zamieściłem skan przeprosin z 1956 roku)

No i do nikogo pretensji nie żywię, w odmienności do innych :)

 

 

P.S Żałuję że zabrałem głos, jak widać nikogo to nie intertesuje.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIT się składa w Urzędzie Skarbowym, nie na forum.

 

 

 

 

Jak podałem wcześniej fakty ( zegarek Harwooda i rozwiązania Borgela) zawłaszczone przez Rolexa to dziwnie milczeliście, by teraz "łapać" mnie za słówka.

(Rolex przegrał w sądzie i został zobligowany do publicznych przeprosin  zamieściłem skan przeprosin z 1956 roku)

No i do nikogo pretensji nie żywię, w odmienności do innych :)

 

 

P.S Żałuję że zabrałem głos, jak widać nikogo to nie intertesuje.

nie unoś się tak, dobrze, że zabierasz głos, lubię poczytać, interesuje interesuje.... nie ma się co rzucać, pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem nad wyraz spokojny :) , doskonale rozumiem że kolegów interesują  bardziej nowości, nie zakurzone tematy ;)

Ale lubię to, i staram się dzielić tym co uda mi się odnależć , że są tacy co cierpią ( lub mnie nie cierpią), nie moja wina :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIT się składa w Urzędzie Skarbowym, nie na forum.

 

 

Jak podałem wcześniej fakty ( zegarek Harwooda i rozwiązania Borgela) zawłaszczone przez Rolexa to dziwnie milczeliście, by teraz "łapać" mnie za słówka.

 

.

Miałem na myśli brak uprzedzeń i odwagę by zmierzyć się ze stereotypami ale skoro Tobie wszystko kojarzy się z pieniędzmi...Piszesz na forum i jak widać oczekujesz reakcji ...a później się obrażasz że ktoś wytyka nieścisłości... Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie , podśmiechujki z marketingu Rolka są zupełnie nie na miejscu .

Zważ kolego Moderatorze na jego skuteczność .Przecież to właśnie marketing uczynił firmę wielką .

Ile radości i poczucia godności może ona teraz dawać milionowym masom .

Nawet jak ta kobitka z zegarkiem ręcznym na szyi to wesoła dość historia , a udział w eksploracji Rowu Mariańskiego naciągany jak cholera .

Nie podoba mi się też , to podkreślanie , że trzeba się nie znać na zegarkach , żeby się Rolkiem prawdziwie cieszyć . Przecież tak trochę sprowadza kolega właścicieli Rolków do pozycji tych murzynów sprzed lat , którzy radowali się swoimi koralikami . Niestosowne to i nieprawdziwe , nawet jak Ci traktują swoje zegarki jak biżuterię tylko .  

Rolek jako firma odniósł spektakularny sukces i tyle .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie , podśmiechujki z marketingu Rolka są zupełnie nie na miejscu .

Zważ kolego Moderatorze na jego skuteczność .Przecież to właśnie marketing uczynił firmę wielką .

Ile radości i poczucia godności może ona teraz dawać milionowym masom .

Nawet jak ta kobitka z zegarkiem ręcznym na szyi to wesoła dość historia , a udział w eksploracji Rowu Mariańskiego naciągany jak cholera .

Nie podoba mi się też , to podkreślanie , że trzeba się nie znać na zegarkach , żeby się Rolkiem prawdziwie cieszyć . Przecież tak trochę sprowadza kolega właścicieli Rolków do pozycji tych murzynów sprzed lat , którzy radowali się swoimi koralikami . Niestosowne to i nieprawdziwe , nawet jak Ci traktują swoje zegarki jak biżuterię tylko .  

Rolek jako firma odniósł spektakularny sukces i tyle .

A Twoje paciorki już Cię nie cieszą, bo tak często tu gościsz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom aktywny tutaj jestem rzadko niezwykle ( chociaż czytać ten temat lubię ) .

Tym razem zostałem wyraźnie  sprowokowany przez kolegę Moderatora .

Sorry , na wszelki wypadek .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwagę że moja wypowiedź sugerowała że nawet nie zagłębiając się w historię Rolexa można trafić na prawidłowo podane informacje które wg kolegi moderatora były przez Rolexa fałszowane. Sądząc po ilości wrzucanych tu informacji marketing Rolexa jest nowym konikiem kolegi więc chciałem pomóc. Bo koledzy na prawdę są wyczuleni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Wbrew pozorom ...

Lubię ten Twój sarkazm i poczucie dystansu. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oczekujesz chyba, że wszyscy i zawsze muszą komentować co napiszesz? Z Harwoodem i Borgelem 100% racji. Chyba nikt tego nie negował.

 

Z Trieste i Gleitze w mojej ocenie wymyślasz na siłę fakty pisząc ogólnikami - to nie jest łapanie za słówka, tylko odpowiedź na brak argumentów. Stwarzasz niby sensację, aby potem móc ją nam wyjaśnić - jesteś mistrzem marketingu jak Rolex  :D

:)

Mój wpis miał charakter informacyjny, faktów nie wymyślam, nie każdy z kolegów zna szczegóły....

Teraz, dzięki naszej wymianie zdań, mam nadzieje , poznało je większe grono :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, a jak wygladala sprawa sponsoringu przy pierwszym zejsciu do Rowu Marianskiego?

Jak w 2012 schodzil Cameron to Rolex wylozyl kupe kasy i o dziwo w wywiadach z Cameronem (nie w reklamach) praktycznie on o Roleksie nie mowi najwyzej jedno zdanie (np w NG).

Oczywiscie jest tez kwestia taka, ze to zejscie to byla taka sztuka dla sztuki, bo dla nauce nic to nie dalo, poniewaz Cameron fizycznie nie byl w stanie jednoczesnie zbierac probek i pilotowac batyskaf. Do tego glebiny nie sa tak atrakcyjne komercyjnie jak Kosmos, gdzie mozna umiescis satelity i sprzedawac sygnal do nawigacji np. Dlatego Kosmos jest lepiej zbadany niz oceany.

Nie zmienia to faktu, ze w tym sensie Rolex do tej wyprawy byl niezbedny (pieniadze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Mnie najbardziej zadziwia fakt, że to chyba jedyny "klub miłośników", który ma taką moc przyciągania "niemiłośników" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Podejrzewam, że bez tych oponentów byłoby tu cicho jak w kościele po śmierci organisty :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.