Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Gość The Lord

Tyle że nie konsekwentna...

 

Zgadzam się. Nie jestem konsekwentny w swoich decyzjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To sobie kupiłem zabawkę;)

post-90856-0-36395600-1524041656_thumb.jpg


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przewiduję teraz następująco: kilka fotek tych samych zegarków tych samych ludzi + obowiązkowe klepanie się po pupciach, kilka kretyńskich wpisów trolla udającego kobietę i towarzysząca im reakcja lub też brak reakcji (bez znaczenia), trochę o długich kolejkach na Rolexa, ew. o tym że nie wart swojej ceny (względnie wart swojej ceny). Następnie wielka kłótnia (powód dowolny), z której ktoś korzysta aby się wciąć i stwierdzić, że Rolex jest dla pozerów. Potem kac i kilka fotek tych samych zegarków tych samych ludzi. Czyli jednym słowem: zero merytoryki, faktów, recenzji, ciekawostek czy fajnych zegarkowych historii - jakiegoś oderwania się od sztampy przynajmniej. Po to zapraszamy na WUS lub rolexforums.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś dodać, że w pewnym momencie "ktoś korzysta i wcina się" z wzgardliwą krytyką przebiegu wątku.

 

Skoro czytasz na innych forach tyle ciekawych zegarkowych historii z rolexami w roli głównej, to nikt Ci nie broni ich tutaj przytoczyć, co z pewnością przyczyni się do uatrakcyjnienia treści.

 

Pozdrawiam:)


instagram.com/average_watch_enjoyer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@robertn

Norbercie, też Cię pozdrawiam, ale cofnij się choćby kilka stron do tyłu zanim tak miło mnie zachęcisz, żebym coś przytoczył :)

 

Nie musicie się bronić Panowie, ale apeluję o odrobinę refleksji, żeby uczynić tę społeczność lepszą niż jest. Trochę inteligentnych osób tu piszę, więc o co chodzi?

 

Ok, zarzucę temat. Miałem spytać już jakiś czas temu, ale "się wstydziłem". W zeszłym roku zakupiłem Explorer II Polar 16570 z 2000 r w stanie NOS. Wg. byłego właściciela, nie noszony, nigdy nie otwierany - na dowód firmowa naklejka na deklu. Zegarek noszę w rotacji i bardzo chwalę sobie jego dokładność - rząd -+2-3 sekund na dobę. Pytanie: Wasze rekomendacje odnośnie serwisu i gdzie go zrobić (nadmienię, że nie lubię Pięknej w Warszawie - ale nie chcę rozwijać tematu). 19 lat od daty produkcji to brzmi jak hardcore, ale może nie warto tracić statusu "nieotwieranego zegarka"? Oczywiście nie urodziłem się wczoraj i wiem, że mechanizm może być bardzo suchy. Ale może nie. Jakiej jakości smary były stosowane około 2000 r.? Gdybyście byli mną ;) robilibyście ten zegarek czy nie?

Dodatkowe pytanie: Wasze doświadczenia z serwisowaniu zegarka via Kruk? I czy to prawda, że istnieje opcja zrobienia tego za ich pośrednictwem lokalnie lub wysłania zegarka do Szwajcarii (za większą opłatą)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@robertn

Norbercie, też Cię pozdrawiam, ale cofnij się choćby kilka stron do tyłu zanim tak miło mnie zachęcisz, żebym coś przytoczył :)

 

Zwracam honor, ominąłem tego posta.


instagram.com/average_watch_enjoyer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

Jak jest na chodzie, ma dobry wynik, to ja osobiście bym nic nie zrobił. Gdyby był potrzebny serwis samego mechanizmu, zrobiłbym to przez Kruk, aby mieć wiarygodne potwierdzenie i dokumentacje, przy ewentualnej odsprzedaży. 

 

W sprawie, czego tu nie ma, ale gdyby, polerki, to rekomenduje tylko Rolex w Kolonii lub Genevie. Tam jednak musisz zegarek sam wysłać lub zawieść. Jak pytałem o to aby go przesłać przez Kruk, to dostałem odmowę - juz nie pamiętam czy Kruk czy Rolex. 

 

+2-3 sek to przecież rewelacyjny wynik. Jak dla własnego spokoju, chciałbyś jednak cokolwiek zrobić, to utrzymałbym, w relacji do stanu zegarka, drogę oficjalną z pełną gwarancją. Jak cokolwiek Ci porysują lub nie tak ustawią, zawsze masz gdzie wrócić, bez kłopotów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@robertn

Norbercie, też Cię pozdrawiam, ale cofnij się choćby kilka stron do tyłu zanim tak miło mnie zachęcisz, żebym coś przytoczył :)

 

Nie musicie się bronić Panowie, ale apeluję o odrobinę refleksji, żeby uczynić tę społeczność lepszą niż jest. Trochę inteligentnych osób tu piszę, więc o co chodzi?

 

Ok, zarzucę temat. Miałem spytać już jakiś czas temu, ale "się wstydziłem". W zeszłym roku zakupiłem Explorer II Polar 16570 z 2000 r w stanie NOS. Wg. byłego właściciela, nie noszony, nigdy nie otwierany - na dowód firmowa naklejka na deklu. Zegarek noszę w rotacji i bardzo chwalę sobie jego dokładność - rząd -+2-3 sekund na dobę. Pytanie: Wasze rekomendacje odnośnie serwisu i gdzie go zrobić (nadmienię, że nie lubię Pięknej w Warszawie - ale nie chcę rozwijać tematu). 19 lat od daty produkcji to brzmi jak hardcore, ale może nie warto tracić statusu "nieotwieranego zegarka"? Oczywiście nie urodziłem się wczoraj i wiem, że mechanizm może być bardzo suchy. Ale może nie. Jakiej jakości smary były stosowane około 2000 r.? Gdybyście byli mną ;) robilibyście ten zegarek czy nie?

Dodatkowe pytanie: Wasze doświadczenia z serwisowaniu zegarka via Kruk? I czy to prawda, że istnieje opcja zrobienia tego za ich pośrednictwem lokalnie lub wysłania zegarka do Szwajcarii (za większą opłatą)?

Moj szef ma taki sam zegarek twierdzi ze ma 20 lat i nigdy nie byl serwisowamy i nie ma zamiaru go wysylac na serwis bo chodzi ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andik dobrze prawi ( a zdarza sie to niezbyt czesto!!!).

Zostaw i ciesz sie zegarem, jak przestanie trzymac czas to bedzie sygnal do serwisu.

Z mojego podworka, Daytone po 20 latach dalismy do serwisu bo przeciez to taki szmat czasu( choc czas trzymala idealnie), facet otworzyl i powiedzial, ze nie ma co robic ale jak juz otworzyl to poprosilem zeby przesmarowal werk :-)

Edytowane przez Bartek79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dzięki za odzew. @awi - dużo wartościowych informacji. W kontrze do tego co napisałeś, w Galerii Mokotów obsługa powiedziała mi kiedyś, że "jeden Pan" upierał się na polerkę Rolexa w Szwajcarii i oni go tam w jego imieniu wysłali. Podobno szczęki wszystkim poopadały z wrażenia kiedy do nich wrócił (w sensie pozytywnym).

 

Co do moich odczuć, to wciąż się waham, ale waham się już tak z 10 miesięcy, więc raczej skłonny byłbym go nie ruszać w myśl zasad "jak coś działa to tego nie ruszaj". Ale też czasem wywlekam sobie wątek z WUS, który dodałem do ulubionych, co potrafi zrobić z zegarka zaledwie 5 lat jego użytkowania. Tak wiem, tutaj jest mowa o Omega ;) oraz mój zegarek leżał, a ten był tyrany do granic możliwości. Kto nie widział, zachęcam (post #92).

 

http://forums.watchuseek.com/f20/how-often-service-watch-watchmakers-view-789280-10.html#post11610330

 

Chętnie posłucham też innych opinii, że głupi jestem, bo w środku wszystko się zaciera z powodu wyschniętego smaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli Twoje wyliczenia są z d..y? ok rozumiem 

Szkoda ,że wychwalane przez Ciebie zegarki Jaeger le Coultre są dęciem klientów na 90% 

Wiesz co , mnie stać na to aby przyznać że lubię przepłacić za markę i chętnie kupię kolejnego R czy JlC czy VC z pełną swiadomością że płacę drożej niz koszta produkcji a Ty .. coż nie wiem ..szyj sam buty i Tshirty, dój krowy czy kozy na mleko, piecz chleb i bij świnię aby się nie dać oszukać na procentach 

szkoda czasu na takie dysputy

O! Ależ progres u kolegi prezesa - bo jeszcze całkiem niedawno zupełnie nie było Cię stać na takie przyznanie, wręcz kipiałeś z oburzenia i zamiast przyznania miałeś w ustach dużo dyrdymałów nt. bajecznej techniki, kosmicznego wykonania i w ogóle niedoścignionego tego i owego  :D

Panowie, dzięki za odzew. @awi - dużo wartościowych informacji. W kontrze do tego co napisałeś, w Galerii Mokotów obsługa powiedziała mi kiedyś, że "jeden Pan" upierał się na polerkę Rolexa w Szwajcarii i oni go tam w jego imieniu wysłali. Podobno szczęki wszystkim poopadały z wrażenia kiedy do nich wrócił (w sensie pozytywnym).

 

(...)

Ja słyszałem podobną historię, ale z czasów kiedy Rolexa w PL nie było. Człowiek wysłał zegarek do fabryki (albo posłał kimś), żeby wycenili odnowienie, a oni odesłali mu w nowej kopercie, z nową tarcza i wskazówkami. Za free. Możliwe, że to z jakiegoś tam sentymentu czy współczucia, że sprzęt wraca za żelazną kurtynę ;) Zastrzegam, nie zweryfikowane ino usłyszane ;)

Edytowane przez Valygaar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak zegar trzyma czas to w środku i tak może się zacierać, tylko że jak będziesz serwisował w RSC to chyba nie ma znaczenia ile oni będą wymieniać w środku cena i tak będzie stała, chociaż nie jestem tego pewien na 100%.

Co jeśli jest prawdą, jest na zdrowy rozum argumentem za tym, żeby nie ruszać dopóki nie zauważy się czegoś niepokojącego np. odchyłek czasowych, a potem serwisować w RSC. Wtedy wszystko co zatarte powinno zostać wymienione w cenie, a przynajmniej wszystko to co będzie miało realny wpływ na to, żeby zegarek trzymał się COSC. Zapytam o to przy następnej wizycie, bo to w sumie interesujące, jak wygląda wycena w przypadku, hipotetycznie przyjmijmy, zabiedzonego mechanizmu (przy założeniu że nie minął okres karencji - vitage z tego co wiem, do jakiejś daty nie przyjmują). I oczywiście o to, czy jakbym się upierał to mojego też by wysłali ;) (do Szwajcarii).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z czystej ciekawości. Ilu kolegów śpi z zegarkiem na ręku? I jak z czymaniem czasu w tym wypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynik na tyle spektakularny, że każe tekst , zegarek leżał’ nie traktować zbyt dosłownie. Ale to tylko lepiej dla zegarka. Chyba że odchyłki obserwowałeś na zbyt krótkiej przestrzeni czasu i jeszcze mu się pogorszy.

A czemu nie Pieśkiewicz? W kraju trudno znaleźć kogoś z większym Rolexowym doświadczeniem.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@desmo

Nie wydaje mi się, żeby to był aż taki wyczyn. Mój stary DJ robi prawie tyle samo. Moje stare GS'y (Seiko, jakby kto pytał), potrafiły trzymać się 0.

Ale fakt faktem, że jak już się upewnię, że działa dobrze, to przez następne długie miesiące nie zawracam sobie głowy pilnowaniem chodu.

 

@ptakug

Ja nie, bo mi tak nie wygodnie. Kiedyś kładłem w pionie na szewce przy łóżku - odkąd mam małe dziecko, staram się trzymać zegarki maksymalnie blisko sufitu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Ależ progres u kolegi prezesa - bo jeszcze całkiem niedawno zupełnie nie było Cię stać na takie przyznanie, wręcz kipiałeś z oburzenia i zamiast przyznania miałeś w ustach dużo dyrdymałów nt. bajecznej techniki, kosmicznego wykonania i w ogóle niedoścignionego tego i owego  :D

 

 

Dziękuję za uważne śledzenie moich wypowiedzi, naprawdę nie zasłużyłem na takiego Czytelnika :) 

Od początku nie ukrywałem swojego uwielbienia dla Roleksa , jak również tego że jestem snobem . Ale zarazem nie wycofuję się z tego ,że uważam że Rolex jest bardzo dobrze wykonany jak również ma wiele rozwiązań bardzo zaawansowanych. A w polemice z kolegą LMed spłyciłem swoją wypowiedź celowo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość qhen

O! Ależ progres u kolegi prezesa - bo jeszcze całkiem niedawno zupełnie nie było Cię stać na takie przyznanie, wręcz kipiałeś z oburzenia i zamiast przyznania miałeś w ustach dużo dyrdymałów nt. bajecznej techniki, kosmicznego wykonania i w ogóle niedoścignionego tego i owego  :D

Ja słyszałem podobną historię, ale z czasów kiedy Rolexa w PL nie było. Człowiek wysłał zegarek do fabryki (albo posłał kimś), żeby wycenili odnowienie, a oni odesłali mu w nowej kopercie, z nową tarcza i wskazówkami. Za free. Możliwe, że to z jakiegoś tam sentymentu czy współczucia, że sprzęt wraca za żelazną kurtynę ;) Zastrzegam, nie zweryfikowane ino usłyszane ;)

O Rolexie nie słyszałem ale o Rolls-Royce tak. Przyjechał serwis bo padła skrzynia biegów zabrali auto po jakims czasie przywiezli do własciciela a ten pyta ile za naprawe? Oni zaś nic, nie naprawialismy bo nasze auta sie nie psują. . Aż cisnie sie na usta pytanie czy był w tych bajkach smok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wskazowka12

comment_YrU9h4jAczkfUoiraBjxtY5xQgfrc94Q

 

comment_BT1Id1pi5Mvc2BRbMg6bGjqpymoQfhWs

Edytowane przez wskazowka12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Ależ progres u kolegi prezesa - bo jeszcze całkiem niedawno zupełnie nie było Cię stać na takie przyznanie, wręcz kipiałeś z oburzenia i zamiast przyznania miałeś w ustach dużo dyrdymałów nt. bajecznej techniki, kosmicznego wykonania i w ogóle niedoścignionego tego i owego :D

 

Ja słyszałem podobną historię, ale z czasów kiedy Rolexa w PL nie było. Człowiek wysłał zegarek do fabryki (albo posłał kimś), żeby wycenili odnowienie, a oni odesłali mu w nowej kopercie, z nową tarcza i wskazówkami. Za free. Możliwe, że to z jakiegoś tam sentymentu czy współczucia, że sprzęt wraca za żelazną kurtynę ;) Zastrzegam, nie zweryfikowane ino usłyszane ;)

Bajka, bajka.

Różne legendy chodzą po świecie.

Minimalna naprawa kosztuje 800 dolarów. Ale masz potem gwarancje 2 lata. Mówię o Genewie.


EXPERTEM nie jestem. Ale trochę się znam. 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uważne śledzenie moich wypowiedzi, naprawdę nie zasłużyłem na takiego Czytelnika :)

Od początku nie ukrywałem swojego uwielbienia dla Roleksa , jak również tego że jestem snobem . Ale zarazem nie wycofuję się z tego ,że uważam że Rolex jest bardzo dobrze wykonany jak również ma wiele rozwiązań bardzo zaawansowanych. A w polemice z kolegą LMed spłyciłem swoją wypowiedź celowo 

Przypominam sobie moją polemikę z Panem hen dawno temu. Swoje wywody bazowałem na wiedzy o kosztach produkcji pewnych dóbr luksusowych, którą miałem z racji wykonywanego zawodu. Nie przeszkodziło mi to jakiś czas później kupić sobie Rolexa, którego jestem posiadaczem do dzisiaj. Nie zamieniłbym tego zegarka na żaden inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uważne śledzenie moich wypowiedzi, naprawdę nie zasłużyłem na takiego Czytelnika :)

Od początku nie ukrywałem swojego uwielbienia dla Roleksa , jak również tego że jestem snobem . Ale zarazem nie wycofuję się z tego ,że uważam że Rolex jest bardzo dobrze wykonany jak również ma wiele rozwiązań bardzo zaawansowanych. A w polemice z kolegą LMed spłyciłem swoją wypowiedź celowo 

Az tak sobie nie schlebiaj, byłem bezpośrednim uczestnikiem więc pamiętam ;)

Anyway wtedy byleś na etapie wyparcia  :D  a gdybys napisał od razu to co teraz, to bym kliknął łapke pod twoim postem zamiast klawiature strzępić hyhyhy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zartowałem :) ale cieszę się ,że byłem zauważalnym uczestnikiem dyskusji ..

Nigdy nie miałem wyparcia ( zaparcia i owszem ) i nigdy nie ukrywałem ,że lubię gadżety 

 

Szyszkops - troszkę luzu, ironizowałem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szyszkops - troszkę luzu, ironizowałem

Oj, no... droczę się pokój

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.