Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

1,5 tygodnia od zakupu wciąż tak samo cieszy i mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa obstawiać, że to zegarek z dożywociem.

I nie piszę tego z perspektywy "miesiąca miodowego" z zegarkiem, bo miałem wcześniej kilka lat ceramicznego gmt i kilka miesięcy Suba nd.

 

post-27284-0-88201900-1563888557_thumb.jpg

 

post-27284-0-43855700-1563888577_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marek. Nie przepadam za udziwnieniami i lubię ten prosty, ale dobrze wykonany kawałek stali.

 

:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie czekanie na jakiekolwiek dobro luksusowe jest trochę "chore"- luksusowy to jest klient, który to kupuje i to na niego powinni się zapisywać firmy, stać w kolejkach, czekać na niego.

Rolex najzwyczajniej kpi ze swoich klientów i te debilne czasy oczekiwania, kolejki, przerzucanie na inną pozycję w kolejce....

Rolex fajny zegarek- ale nie aż tak żeby się dać upokorzyć. 

 

Jeżeli ktoś wpłaci mi kasę a ja mu powiem :Panie.......min 3 m-ce czekania.

Klient myśli: Ok.- dam radę, przeżyję.

Dzwonie do niego po 3 m-c i mówię: Wie Pan niestety trzeba jeszcze zaczekać bo nie mamy tego towaru.

NORMALNY Klient mówi: ok- odbieram zaliczkę bo nie dotrzymaliście wspólnych ustaleń

ROLEXOWY Klient mówi: Dobra.... zaczekam. W końcu jestem fanem marki/spekulantem (wybrać co komu pasuje)

Po 6 m-c mówię: Wie Pan jest już tylu chętnych że musi Pań czekać ......2 lata w kolejce.

NORMALNEGO Klienta już nie ma

ROLEXOWY: Aha....czekam

Po 3 latach czekania, przesunięciu z 36 miejsca na 987 pozycję  (bez mojej wiedzy i zgody) bo mój zegarek sprzedali dla tego "lepszego" Klienta z Chin dostaję propozycję żeby zostać wciągnięty do następnej kolejki na inny model bez gwarancji stabilności kosztu zakupu.

Niech ktoś mi powie że to jest normalne?????????

 

post-95072-0-93203100-1563890407.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie czekanie na jakiekolwiek dobro luksusowe jest trochę "chore"- luksusowy to jest klient, który to kupuje i to na niego powinni się zapisywać firmy, stać w kolejkach, czekać na niego.

Rolex najzwyczajniej kpi ze swoich klientów i te debilne czasy oczekiwania, kolejki, przerzucanie na inną pozycję w kolejce....

Rolex fajny zegarek- ale nie aż tak żeby się dać upokorzyć.

 

Jeżeli ktoś wpłaci mi kasę a ja mu powiem :Panie.......min 3 m-ce czekania.

Klient myśli: Ok.- dam radę, przeżyję.

Dzwonie do niego po 3 m-c i mówię: Wie Pan niestety trzeba jeszcze zaczekać bo nie mamy tego towaru.

NORMALNY Klient mówi: ok- odbieram zaliczkę bo nie dotrzymaliście wspólnych ustaleń

ROLEXOWY Klient mówi: Dobra.... zaczekam. W końcu jestem fanem marki/spekulantem (wybrać co komu pasuje)

Po 6 m-c mówię: Wie Pan jest już tylu chętnych że musi Pań czekać ......2 lata w kolejce.

NORMALNEGO Klienta już nie ma

ROLEXOWY: Aha....czekam

Po 3 latach czekania, przesunięciu z 36 miejsca na 987 pozycję (bez mojej wiedzy i zgody) bo mój zegarek sprzedali dla tego "lepszego" Klienta z Chin dostaję propozycję żeby zostać wciągnięty do następnej kolejki na inny model bez gwarancji stabilności kosztu zakupu.

Niech ktoś mi powie że to jest normalne?????????

Trudno się z Tobą nie zgodzić . Generalnie tak myśli większość ale na forach bardziej krzykliwa jest mniejszość która widzi w każdym zawiedzionego niedoszłego użytkownika ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5 tygodnia od zakupu wciąż tak samo cieszy i mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa obstawiać, że to zegarek z dożywociem.

I nie piszę tego z perspektywy "miesiąca miodowego" z zegarkiem, bo miałem wcześniej kilka lat ceramicznego gmt i kilka miesięcy Suba nd.

 

Ryszardzie, dałeś się „upodlić” dla kawałka stali? ;-) Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem w międzyczasie co nosić, a i kolejka okazała się być dużo mniej straszna niż niektórzy zapowiadali, więc jakoś aż tak wielkiego dyskomfortu nie odczułem ;) Choć oczywiście zawsze mogłoby być lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hubex

1,5 tygodnia od zakupu wciąż tak samo cieszy i mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa obstawiać, że to zegarek z dożywociem.

I nie piszę tego z perspektywy "miesiąca miodowego" z zegarkiem, bo miałem wcześniej kilka lat ceramicznego gmt i kilka miesięcy Suba nd.

 

attachicon.gif20190713_233349.jpg

 

attachicon.gif20190715_085522.jpg

Gratuluję świetnego wyboru :) Jeśli chodzi o mojego, to nie czekałem, tylko kupiłem od "handlarza" ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję świetnego wyboru :) Jeśli chodzi o mojego, to nie czekałem, tylko kupiłem od "handlarza" ;)

I dobrze zrobiles.

Puste pieniadze caly czas drukuja, a subow nie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zle odczytujesz, ja, i kilku kolegów pisze że zarówno zegarki o większych, jak i o mniejszych rozmiarach wyglądają dobrze na ręku.

Wszystko zależy od kształtu nadgarstka, budowy koperty zegarka, stroju, czy okoliczności.

 

To forsowanie tezy że tylko 40 mm+ jest słuszne, i tylko takie zegarki wyglądają dobrze jest z gruntu nieprawdziwe.

 

Dziś są normalne, tylko trzeba uważnie czytać co piszą inni. ^_^

No ok. :D


O i T 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie, chciałbym troche sie rozprawić z poglądem, że klient nazwany zamożnym kupuje nieomal na głupa kilka DJ czy mniej chodliwych modeli, żeby potem AD go połechtał możliwością zakupu Pepsi za 40k.

Kiedyś się mówiło, nie wiem czy dalej tak jest, że nabywcy samochodów typu M6,M5,65AMG,RS6 itp kilkuset konne auta po ~1Mpln są tumami, którzy kupują to co najdroższe, co im wciśnie dealer jako najbardziej exkluziv, a nie ogarniają sami czym jeżdżą, jakie mają wyposażenie itp.

Jest dokładnie na odwrót, tak jak przypuszczam jest w przypadku gorączki rolexowej - nabywcy tych aut dokładnie wiedzą co kupują, jakie ma osiągi, porównują czasy 100-200, 200-300, wyniki na torach testowych, możliwości tuningu aftermarketowego, klase hamulców i resztę.

Zakładam że ci ewentualni ilościowi nabywcy Rolexów robią to z pełną wiedzą i planami posiadania kolekcji, trzymania danego modelu itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakładam że ci ewentualni ilościowi nabywcy Rolexów robią to z pełną wiedzą i planami posiadania kolekcji, trzymania danego modelu itp.

Poczytaj ten wątek, a sam się przekonasz że przynajmniej z jego lektury wynika że "świadomych nabywców"  jest niewielu.

A" pełna wiedza " jak ją nazywasz kończy się na świadomości " nie stracę, a jeszcze zarobię"


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat mi nie przeszkadza Marek. Irytująca jest ideologia czekania, usprawiedliwiana polityki firmy- ludzi w wciągneli i zaczarowali. To jest wkurzające.

Ale co kto lubi. Ja tego nie kupuje.

Zamawiam mercedesa S a dostaje za 4 lata klase B za inna kase....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DJ to ikona, w dodatku ładniejsza bardziej wygodna i uniwersalna niż stalowe professionale. Od lat kupują go zarówno świadomi jak i nowi klienci. Dodoatkowo dziś to jeden z nielicznych Rolexów którego można przymierzyć choć nie we wszystkich konfiguracjach. Rolex jest jedną z tych marek która potrafi masowo sprzedawać kilka zegarków temu samemu klientowi ( jak Panerai czy ....G - shock ) trudno się dziwić że w takim mikroklimacie nieco ginie klient który przyszedł „tylko po SUBa” bo słyszał że to dobra inwestycja.Doskonale rozumiem frustracje prawdziwych miłośników ale stękań flipperów którzy zarzekają się że w d...e mają Rolexa i Kruka nie pojmuję.

Nie interesuje mnie stalowy sportowy Patek więc nie mam powodów żeby użalać się w jego wątku że „ nie jestem godzien”...chyba że jednak afekt zalega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

DJ to jedna z najciekawszych, o ile nie najciekawsza pozycja w aktualnym portfolio Rolexa. Jeśli miałbym wybrać dla siebie tylko jeden wariant, to byłby bardzo trudny wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DJ to jedna z najciekawszych, o ile nie najciekawsza pozycja w aktualnym portfolio Rolexa. Jeśli miałbym wybrać dla siebie tylko jeden wariant, to byłby bardzo trudny wybór.

Mnie ten się podoba

126334_0219_05.jpg

126334_0219_08.jpg

126334_0219_14.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

To również mój faworyt;-)

Ale ma kilku konkurentów...

Edytowane przez Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolałbyś DJ niż Suba czy GMT


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako użytkownik i fan DJ potwierdzę ale tylko na karbowanym bezelu. Stalowy bezel już ruinuje proporcje. Ponadto jestem zadowolony z nowego acz niesprawdzonego mechanizmu. Dodam jeszcze OP39 czarny lub biały , jestem pod wrażeniem tych klasycznych modeli i proporcji samego zegarka.

Sportowe modele wybieram konkurencji przynajmniej do momentu kiedy Rolex nie poprawi koperty suba, choć nie wiem czy wtedy się przekonam, konkurencja jest jednak mocniejsza .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Michał, z aktualnej oferty, z całą pewnością;-)

Edytowane przez Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami trzeba przyznać Markowi i innym racje! ;):)

Jeden z ładniejszych i skromnych modeli i też będzie trzeba stać w kolejce! ;)

Ma wszystkie delikatne i pikantne cechy Roleksa które powodują, że wiele osób się nim zainteresuje lub już jest zainteresowanymi. :P

Ps.

Ale Sub pięcio cyfrowy zjada go na śniadanie!!! ;):D


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Jakby stworzony na mój nadgarstek;-)

post-64114-0-44985900-1563915343_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda pięciocyfrowy był lepszym modelem tyle że bransa niestety bardzo kiepska jak wszystkich Rolkow poprzedniej generacji szybko się rozjeżdżała

Jakby stworzony na mój nadgarstek;-)

IMG_20190723_225236.jpg

To masz farta bo to książę leżaków .I nic nie będziesz musiał przerabiać aby mieć podobny;-)

Edytowane przez Lotus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.