Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

To zależy, kto nosił tę koszulkę... :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Monze to chyba Tag Heuer by bardziej pasował.

Tarcza szara czy czarna bo jakoś nie widzę przy tym świetle. Ja mam dokładnie tem sam model, czarna tarcza.

Edytowane przez Michal8080

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety, Daytony (jeszcze) nie mam, ale wszystko w swoim czasie.

 

Tarcza szara.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprawna odpowiedź to datownik numer 2

Z koroną było "łatwiej" niż z datownikiem.

Osobiście też z koroną nie trafiłem. :(

Edytowane przez Dorian06

W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy, kto nosił tę koszulkę... :)

Tego już zwłaszcza nie rozumiem.

Dla mnie śmieszne jest zbieranie autografów i upoconych gadżetów danej osoby.

Ps. wiem, że Ty z przymrużeniem oka pisałeś ;)

Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego już zwłaszcza nie rozumiem.

Dla mnie śmieszne jest zbieranie autografów i upoconych gadżetów danej osoby.

Ps. wiem, że Ty z przymrużeniem oka pisałeś ;)

Oglądałeś program telewizyjny "Gwiazdy lombardu"? Tam tego typu "relikwie" sprzedają za niebotyczną kasę.

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z koroną było "łatwiej" niż z datownikiem.

Osobiście też z koroną nie trafiłem. :(

 

Przy datowniku patrzy się na idealne wycentrowanie daty, ostrość czcionki (jak się zna jeszcze rodzaj który powinien być użyty w oryginale to super :) ), ale głównym detalem który zdradza często podróbkę jest niebieskawa poświata na lupce. Oryginalny Rolex ma tak zwany efekt "czarnej dziury" i nie posiada niebieskawych refleksów mimo wystawienia na mocne światło. Dodatkowo patrzy się na rant wycięcia okna daty. W oryginale schodzi gładko w dół, w niektórych podróbkach jest "kanciasty". Tutaj o co mi chodzi:

 

PmJ3jML.jpg

 

(przy czym ten górny też nie jest ori :) )

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z tymi mechanizmami wiesz jak jest? W sensie te seryjne klony, z różnych wytwórni maja to samo zapakowane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czyli najlepiej jak nie ma datownika

post-38955-1567963473,1344_thumb.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Bartek79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałeś program telewizyjny "Gwiazdy lombardu"? Tam tego typu "relikwie" sprzedają za niebotyczną kasę.

na szczęście nie oglądam takich bzdur :)

 

Czyli najlepiej jak nie ma datownika

Dla Ciebie na pewno ziomuś ;) Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci wszedlem na allegro zobaczyc po ide chodza Batmany. Nowy na jubilee 72tys zl. Ktos stracil kontakt z rzeczywistością...

Może małe trollowanie każdy kto ma konto na Allegro zaproponuje niedożecznie niska cenę ewentualnie cene katalogową :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z tymi mechanizmami wiesz jak jest? W sensie te seryjne klony, z różnych wytwórni maja to samo zapakowane?

 

Najczęściej używają klonu od tego samego dostawcy o nazwie SH3135 lub drugą wersję SH3135V2, które są na tyle wiernymi klonami, że mogą przyjmować oryginalne części - bardzo często wymieniany jest moduł automatu (który w chinolach bywa awaryjny) i oczywiście koło datownika - by z zewnątrz już całkowicie wyglądało na ori. Jest jeszcze starsza wersja klonu o nazwie SA3135, ale z reputacji najbardziej awaryjna. Oprócz tego niektóre z tych podróbek oferowane są z chińskimi klonami ETA 2824 i 2836 (w sensie ten sam zegarek występuje w różnych wersjach do wyboru i oprócz klonów w "portfolio" jest chińska ETA), gdy ludziom nie zależy na tym by serce zegarka po otwarciu wyglądało na oryginalne, tylko wolą np. mieć bardziej znane ich zegarmistrzom klony ETA które łatwiej serwisować.

 

Tymczasem na jednej z grup FB pan z Grecji pokazał znalezisko przyjaciółki (zegarek po ojcu) i pyta czy oryginalny. Jak myślicie? :D

 

70124080_651910048630061_137416306109448

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tymczasem na jednej z grup FB pan z Grecji pokazał znalezisko przyjaciółki (zegarek po ojcu) i pyta czy oryginalny. Jak myślicie? :D

 

 

 

Nie jest, ale przynajmniej nie jest ordynarną podróbką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja coś czuję, że może okazać się oryginałem...

 

Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem podróba i to nie najwyższych lotów. Po pierwsze bransoletka a po drugie tarcza. Oryginalne Daytony z lat 70-tych trochę inaczej wyglądały.

Tu macie linka do filmu, na 10.28 są oryginalne Daytony z lat 70-tych. - 80-tych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja coś czuję, że może okazać się oryginałem...

 

Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka

Też chwilę nad tym myślałem. Ale coś mi luma na tarczy nie pasuje. Może to takie zdjęcie. Trzeba otworzyć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:P

 

To co pokazałem na poprzednim zdjęciu to (moim skromnym zdaniem) oryginalny Rolex 6239 Daytona "Paul Newman" z tzw. tarczą egzotyczną. Coś jak ten, gdy doprowadzony do lepszego stanu + ładne zdjęcie. 

 

Paul_Newman_Front_New_1_of_1_2_2_grande.

 

 

 

Moim zdaniem podróba i to nie najwyższych lotów. Po pierwsze bransoletka a po drugie tarcza. Oryginalne Daytony z lat 70-tych trochę inaczej wyglądały.

Tu macie linka do filmu, na 10.28 są oryginalne Daytony z lat 70-tych. - 80-tych.

 

Zaprezentowany egzemplarz najprawdopodobniej pochodzi sprzed roku 1970-tego. Te na filmiku to nowsze wersje z innym typem tarczy i zmienionymi pusherami.

 

Na moje pan z Grecji (a właściwie jego koleżanka) znaleźli jeden z najdroższych Rolexów vintage. Cena trudna do oszacowania, ale z gatunku "solidnych kwot" :)

Jak to się rozwinie, zobaczymy. Zegarek ma trafić do kogoś, kto ostatecznie oceni oryginalność - autor posta ponoć da znać, jak to wyszło.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:P

 

To co pokazałem na poprzednim zdjęciu to (moim skromnym zdaniem) oryginalny Rolex 6239 Daytona "Paul Newman" z tzw. tarczą egzotyczną. Coś jak ten, gdy doprowadzony do lepszego stanu + ładne zdjęcie. 

 

 

 

 

 

Zaprezentowany egzemplarz najprawdopodobniej pochodzi sprzed roku 1970-tego. Te na filmiku to nowsze wersje z innym typem tarczy i zmienionymi pusherami.

 

Na moje pan z Grecji (a właściwie jego koleżanka) znaleźli jeden z najdroższych Rolexów vintage. Cena trudna do oszacowania, ale z gatunku "solidnych kwot" :)

Jak to się rozwinie, zobaczymy. Zegarek ma trafić do kogoś, kto ostatecznie oceni oryginalność - autor posta ponoć da znać, jak to wyszło.

 

Jest na to duża szansa, ze oryginał. Wpatrywałem się w to zdjęcie jak w malowane wrota. Przez wartość zegarka i jakość zdjęcia za bardzo byłem wystraszony, a i historia zegarka zrobiła swoje ;)

 

 

Cena (też moim skromnym zdaniem) prawdopodobnie będzie oscylować ok. 150-250 tys $ Na pewno pochodzi sprzed 1970 ;) Byly produkowane w latach 1963-69.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam chyba fajny artykuł dotyczący ewolucji modelu Daytona na przestrzeni lat:

http://rolexpassionreport.com/19312/evolution-of-the-rolex-oyster-cosmograph-daytona/

W innym artykule jest napisane, że model podlegał jedynie subtelnym zmianom. IMO w ogólnym odbiorze zegarka są one zapewne delikatne, jednak biorąc pod uwagę niuanse, tych różnic pomiędzy poszczególnymi Daytonami jest całe mnóstwo. I weź tu bądź człowieku mądry

 

Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsza rozmowa z jedynym z forumowych kolegów dot. datowania Rolexów wg. numeru seryjnego zmotywowała mnie, by na forum Vintage Rolex zadać wreszcie pytanie, która lista (bo są przynajmniej dwie główne w Internecie, które się od siebie mocno różnią) jest najbliższa prawdy.

 

Chodzi o to, że np. patrząc na rok 1971 "lista nr 1" wskazuje numery seryjne między 2,589,295 - 2,890,459 ( lista np. z Bob's Watches, Sweepinghand.co.uk, watchpricetrend itp.).

 

"Lista nr 2" wskazuje rok 1971 między numerami 3,215,000 - 3,478,000 (lista np. z Beckertime, Bernard Watch Co., keepthetime itd.)

 

Jak widać różnica jest dosyć spora, co dziwne, bo zarówno Bob's Watches, jak i np. Beckertime to duże sklepy handlujące Rolexami na co dzień i ich pracownicy zapewne sami muszą jakoś radzić sobie z datowaniem Rolexów wg. pewnych wytycznych. Teraz idziesz do Beckertime po zegarek ze swojego rocznika, następnie do Bob's Watches i pytanie, który lepiej dobierze ofertę? :D

 

Odpowiedzi otrzymałem od dosyć znanych osób. Haywood Milton z Miltons Jewellers (miltonaires.com) napisał, że tak naprawdę żadna z dostępnych w Internecie list nie jest poprawna. Sam, tak jak wielu innych dealerów, tworzy własną bazę danych (20 lat doświadczenia w branży) dzięki której ma ogląd na rzeczywisty rozrzut numerów. Niestety ta lista nie jest nigdzie upubliczniona (i raczej nie będzie :D ) Przestrzegł mnie, że w praktyce ciągi numerów seryjnych u Rolexa nie zawsze są zgodne z chronologiczną prawdą.

 

Istnieje również lista nazywana "confidential", słyszę o niej nie pierwszy raz. Zapewne chodzi o dane dostępne dla wybrańców z dojściami. Wspomniał o niej zarówno Haywood Milton jak i Jason Graham (właściciel sweepinghand.co.uk, z którego dotychczas sam czerpałem dane dot. numerów seryjnych. Jason twierdzi, że lista z jego strony jest wzorowana na tej "tajnej" i wystarczy w 99% przypadków do w miarę dokładnego odkodowania rocznika. Podejrzewa też, że jego lista została "pożyczona" przez Bob's Watches.

 

Z kolei Andrew Jed Mccormack, znany kolekcjoner Rolexów vintage, twierdzi, że sam korzysta z listy niemieckiej, z oysterworld.de (z której sam też czasem korzystałem rozszyfrowując numery dla kolegów). Wspomina też o nadprodukcji wczesnych modeli GMT, przez co ich montaż i późniejsza sprzedaż utrudnia poprawne datowanie kolekcjonerom.

 

Istnieje jeszcze projekt VRF (The Vintage Rolex Case Number Project), obszerna lista odnotowanych modeli i ich numerów seryjnych, która też uznawana jest za dającą dobry ogląd na sprawę. 

 

Podsumowując, polecam trzy listy przy datowaniu wedle numerów seryjnych. Sweepinghand jako bazę, oraz oysterworld.de i VRF jako kontrę, by mniej więcej ustalić datę, bowiem prawdą jest że ustalenie rocznika na 100% w szczególności w przypadku lat 60-70tych jest niemożliwe (bez papierów które go potwierdzają). Tylko Rolex posiada dokładny spis numerów, którego nigdy nie upubliczni, by nie ułatwić fałszerzom vintage Rolexów wybijania poprawnych numerów.

 

https://sweepinghand.co.uk/useful-info/rolex-serial-numbers/

http://www.oysterworld.de/production-dates.html

http://vintagerolexforum.info/vrf/index3.html?fbclid=IwAR15HCXs6MpCxN6HJNVJLIvVe0vjSXDE5RzL-IO0ikCUAmbPR9yuBq6rDPo

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolexowe vintage to niezwykle trudny (czytaj ryzykowny) temat, co widać chociażby po dwóch zupełnie różnych listach numeracyjnych do tego samego rocznika.    


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Quality content, szanuję :). Szkoda że na forum taka posucha z vintage, teraz to zrozumiałe ze względu na poziom cenowy, ale nie widać ich nawet w 2009 w wątkach vintage czy w 2013 tutaj.

Bo skala kombinowania na rynku vintydż jest ogromna ( frankeny na oryginalnych lub dorabianych częściach, mniej lub bardziej fachowe odnawianie i serwisy czy wreszcie podrabianie całych stylizowanych na vintydż zegarków). Bawią się w to specjaliści na każdym poziomie cenowym - patrz zegarki Mayera czy wypływające czasem na aukcjach renomowanych domów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.