Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Zdarza się ;)

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragraf22

Ale jesteś nieco usprawiedliwiony, bo w pierwotnej wersji postu pisałem, iż zamierzam w czerwcu kupić białego OP 39 do towarzystwa dla Air Kinga. A potem uznałem, iż głupio się "chwalić" wydarzeniami, które jeszcze nie nastąpiły i wykasowałem. A Tobie jak Antoniemu, wszystko ułożyło się w jedną logiczną całość :) Znam te stany świadomości z autopsji. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Edytowane przez Paragraf22

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name="amatsukaze" post="2712066"

 

W obu przypadkach godne naśladowania :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hubex

Stare i nowe hobby. ;)

Jedno pochłania czas, drugie uszczupla finanse ;) Czyli w dużym uproszczeniu na jedno wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same kolorowe ramki dzisiaj.2615bea6427f941ad156e5dc7324af65.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żywię czysto teoretyczną obawę, iż jest tak fajny, że szybko może się znudzić. Ze mną najdłużej zostają te zegarki, które już w chwili zakupu wydają się nudne ;).

Ja też jestem fliperem ale Hulk tak samo podoba mi sie dzis jak i prawie rok temu w momencie zakupu... a to bardzo dziwne ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragraf22

Inna klasa zegarków, ale raz w życiu i to przez prawie 10 lat, niezmiennie cieszył mnie ten:

 

post-111954-0-95332200-1581861885.jpg

 

Bardzo żałuję, że sprzedałem :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem fliperem ale Hulk tak samo podoba mi sie dzis jak i prawie rok temu w momencie zakupu... a to bardzo dziwne ;-)

Od razu dziwne. Starzejesz się :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kupowalem w 2006 roku submarinera (mam go do dzisiaj )mialem czekac na niego 2 tyg .Wtedy pamietam doradzal mi Darek Chlastawa - dzieki.Zegarek kosztowal $4500 .Zaplacilem gotowka $4000.Czas oczekiwania przedluzyl sie do 1,5 miesiaca ,ale dostawalem telefon raz w tyg z potwierdzeniem realizacji.Przy odbiorze dostalem w ramach satysfakcji pasek z aligatora I uwaga 18 karatowe kolczyki dla zony.Wtedy czulem sie ze kupuje cos wyjatkowego,czulem sie tak jak powinien czuc sie kupujacy.Dzisiaj gdy wchodzisz do sklepu jestes tylko numerem a nie czlowiekiem .Patrza na ciebie jak na kolejnego huntera a gdy pytasz o Daytone lub inny stalowy to sie usmiechaja .Ciekawe jest to ,ze obsluga macha ci przed nosem hulkiem ,gmt a ty tylko wachasz.Kazdy wie ze wszystkie zegarki sa sprzedawane pod stolem ,kolejki to fikcja.Ja jeszcze zauwazylem nowa metode .Stalowe gmt,submarinery leza u tych samych AD z 2019 roku jako pre own z naliczonym premium.Po co maja sprzedawac z marza 100% jak mozna  zrobic 200%.Lekarstwa chyba na to juz nie ma ,chyba ze taki np  vacheron constantin lub jakas inna marka zamiast gonic patka zacznie robic wersje sportowe w zblizonej cenie I skopie dupe rolexowi czego sobie zycze.Ale to tylko moje refleksje

Edytowane przez KOPA76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kupowalem w 2006 roku submarinera (mam go do dzisiaj )mialem czekac na niego 2 tyg .Wtedy pamietam doradzal mi Darek Chlastawa - dzieki.Zegarek kosztowal $4500 .Zaplacilem gotowka $4000.Czas oczekiwania przedluzyl sie do 1,5 miesiaca ,ale dostawalem telefon raz w tyg z potwierdzeniem realizacji.Przy odbiorze dostalem w ramach satysfakcji pasek z aligatora I uwaga 18 karatowe kolczyki dla zony.Wtedy czulem sie ze kupuje cos wyjatkowego,czulem sie tak jak powinien czuc sie kupujacy.Dzisiaj gdy wchodzisz do sklepu jestes tylko numerem a nie czlowiekiem .Patrza na ciebie jak na kolejnego huntera a gdy pytasz o Daytone lub inny stalowy to sie usmiechaja .Ciekawe jest to ,ze obsluga macha ci przed nosem hulkiem ,gmt a ty tylko wachasz.Kazdy wie ze wszystkie zegarki sa sprzedawane pod stolem ,kolejki to fikcja.Ja jeszcze zauwazylem nowa metode .Stalowe gmt,submarinery leza u tych samych AD z 2019 roku jako pre own z naliczonym premium.Po co maja sprzedawac z marza 100% jak mozna  zrobic 200%.Lekarstwa chyba na to juz nie ma ,chyba ze taki np  vacheron constantin lub jakas inna marka zamiast gonic patka zacznie robic wersje sportowe w zblizonej cenie I skopie dupe rolexowi czego sobie zycze.Ale to tylko moje refleksje

 

Skąd takie mocne słowa, że zegarki są sprzedawane pod stołem?

Jakieś dowody czy tak sobie tylko gdybasz?


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są sprzedawane pod stołem, sprzedawcy w różnych salonach gubią sie w zeznaniach.

Na GMT nie ma list kontrolowanych przez centrale w CH, rozdają je wedle swojego widzimisie, przyznał to jeden ze sprzedawców zagoniony nieco do narożnika pytaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd takie mocne słowa, że zegarki są sprzedawane pod stołem?

Jakieś dowody czy tak sobie tylko gdybasz?

 

Bo jak zaczalem wnikac to okazalo sie ze lokalnie jest AD potem jest jego kuzyn w innym salonie ale juz jubilerskim I na fb tez pojajwiaja sie zegarki lokalnie.Koles pokazuje mi daytone ceramiczna z naklejkami w plastikowym pudelku I mowi ze jest to jego kolegi .Chce 21000 usd I wpisze mnie na karte gwarancyjna bo jest jeszcze czysta .Rozgadal sie bo bylem prawie zdecydowany  ze mial 6 bialych Dayton w tym roku .Mam kilka takich opowiesci.Trzeba byc idiota I wierzyc w to ze twoja kolejka nadejdzie.Przeciez  nikt sie nie przyzna ze dostal zegarek bo kogos zna ,ale tez widze ze AD sami zaczynaja tworzyc czarny rynek bez jakiej kolwiek kontroli.Daze do tego ze poziom sprzedazy spadl drastycznie bez poszanowania klijenta.

Edytowane przez KOPA76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dostalem tel od znajomego dealera (czasami kupuje od niego ) ,ze ma nowego hulka w naklejkach - ale cena $15000.Ma jakiegos znajomego AD nigdy mi nie zdradzil kto ,ktory sprzedaje mu cos od czasu do czasu.Sam jest pierwszy na liscie daytony.Posiada ciekawa kolekcje vintage subow niektore na sprzedaz,gdyby kogos interesowalo.Chcesz zegarek ...plac premium albo zapomnij.itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są sprzedawane pod stołem, sprzedawcy w różnych salonach gubią sie w zeznaniach.

Na GMT nie ma list kontrolowanych przez centrale w CH, rozdają je wedle swojego widzimisie, przyznał to jeden ze sprzedawców zagoniony nieco do narożnika pytaniami.

 

Oczywiscie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kupowalem w 2006 roku submarinera (mam go do dzisiaj )mialem czekac na niego 2 tyg .Wtedy pamietam doradzal mi Darek Chlastawa - dzieki.Zegarek kosztowal $4500 .Zaplacilem gotowka $4000.Czas oczekiwania przedluzyl sie do 1,5 miesiaca ,ale dostawalem telefon raz w tyg z potwierdzeniem realizacji.Przy odbiorze dostalem w ramach satysfakcji pasek z aligatora I uwaga 18 karatowe kolczyki dla zony.Wtedy czulem sie ze kupuje cos wyjatkowego,czulem sie tak jak powinien czuc sie kupujacy.Dzisiaj gdy wchodzisz do sklepu jestes tylko numerem a nie czlowiekiem .Patrza na ciebie jak na kolejnego huntera a gdy pytasz o Daytone lub inny stalowy to sie usmiechaja .Ciekawe jest to ,ze obsluga macha ci przed nosem hulkiem ,gmt a ty tylko wachasz.Kazdy wie ze wszystkie zegarki sa sprzedawane pod stolem ,kolejki to fikcja.Ja jeszcze zauwazylem nowa metode .Stalowe gmt,submarinery leza u tych samych AD z 2019 roku jako pre own z naliczonym premium.Po co maja sprzedawac z marza 100% jak mozna  zrobic 200%.Lekarstwa chyba na to juz nie ma ,chyba ze taki np  vacheron constantin lub jakas inna marka zamiast gonic patka zacznie robic wersje sportowe w zblizonej cenie I skopie dupe rolexowi czego sobie zycze.Ale to tylko moje refleksje

 

w 2006 roku,niemal dwa lata po wejściu do UE,wydać 4000$ na zegarek to w Polsce było niemal istne szaleństwo.Teraz po 14 latach taka kwota nikogo w ogóle nie dziwi. Obecnie konsumpcja napędza świat więc tylko następny klient się liczy,nie ten juz pozyskany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było to żadne szaleństwo, pamiętam że moi koledzy z forum mieli wtedy AP RO, Paneraie itp. (czyli zegarki w podobnych cenach lub droższe) i nie wydawało mi się to niczym dziwnym mimo, że sam zarabiałem jakieś 2300pln.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to spoko, skoro Tobie i kilku Kolegom z forum wydawało się to naturalne, to na pewno nie można powiedzieć, że w 2006 roku wydać w Polsce 4k zielonych na zegarek to szaleństwo

 

Z moich obserwacji, to nawet dzisiaj, poza przypadkami maniaków zegarkowych albo osób, nawet nie tyle zamożnych, co raczej bogatych, zegarek za ponad 10k pln to czyste szaleństwo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Z moich obserwacji, to nawet dzisiaj, poza przypadkami maniaków zegarkowych albo osób, nawet nie tyle zamożnych, co raczej bogatych, zegarek za ponad 10k pln to czyste szaleństwo...

Moi wszyscy znajomi (nie związani z Forum) uważają, że wydanie na zegarek ponad 1 tyś zł to czyste szaleństwo.

W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wśód moich znajomych jest podobnie, tylko Twoją kwotę obniżę jeszcze o połowę  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to spoko, skoro Tobie i kilku Kolegom z forum wydawało się to naturalne, to na pewno nie można powiedzieć, że w 2006 roku wydać w Polsce 4k zielonych na zegarek to szaleństwo

 

Z moich obserwacji, to nawet dzisiaj, poza przypadkami maniaków zegarkowych albo osób, nawet nie tyle zamożnych, co raczej bogatych, zegarek za ponad 10k pln to czyste szaleństwo...

Mówimy o pasji w której siedzimy i o tej perspektywie. Z dzisiejszego punktu widzenia te 4k dolarów nie różni się od 10k dolarów które koledzy z forum wydają na batmany, gmt i podobne. Oczywiście że wtedy kupowało się u nas mniej zegarków ale nie było to nic niespotykanego. Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi wszyscy znajomi (nie związani z Forum) uważają, że wydanie na zegarek ponad 1 tyś zł to czyste szaleństwo.

Mam wielu znajomych nie związanych z Forum, którzy wydają na swoje zegarkowe przyjemności po parędziesiąt tys. złotych przy jednorazowym zakupie. Druga część (więcej niż połowa) uważa, że wydanie na czasomierz więcej niż 5k jest lekką przesadą.

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówimy o pasji w której siedzimy i o tej perspektywie. Z dzisiejszego punktu widzenia te 4k dolarów nie różni się od 10k dolarów które koledzy z forum wydają na batmany, gmt i podobne. Oczywiście że wtedy kupowało się u nas mniej zegarków ale nie było to nic niespotykanego.

Zasadniczo się zgadzam, chociaż nawet tutaj cześć Kolegów, będących przecież pasjonatami, realizuje się doskonale w tym hobby poniżej takich kwot za jeden zegarek.

 

A post Kolegi @Kopa76 odebrałem, jako odnoszący się do ogólnego odbioru w Polsce przeznaczenia wskazanej kwoty na zegarek, a nie odbioru wśród pasjonatów.

 

Poza tym, helou, chyba jednak coś w tym jest, że 4k zielonych za zegarek to przecież jest szaleństwo, tylko tutaj pozwalamy sobie na takie szaleństwa i wzajemnie jesteśmy się w stanie zrozumieć - jak w psychiatryku - Napoleon może przyjaźnić się z Aleksandrem Macedońskim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"A post Kolegi @Kopa76 odebrałem, jako odnoszący się do ogólnego odbioru w Polsce przeznaczenia wskazanej kwoty na zegarek, a nie odbioru wśród pasjonatów. "

 

Oczywiście, ale to toczyło się wydanej kwoty w danym roku, a to się w ogóle nie zmieniło bo wśród nie-pasjonatów, czy 4k w 2006 czy 10k w 2020 jest podobnie odbierane, ba nawet Oris za 5k pln to szaleństwo;)


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.