Klub Miłośników Zegarków ROLEX

[Jędrula.wawa 1628]

19 minut temu, madomin napisał(-a):

zegarek jest po to by go używać.

Zegarek tak, ale .... 

[Krystian 1921]

Samochodem, ale wcześniej podmieniłem tablice i jechałem okrężną drogą 

Przez Berlin?

[Bugs 4151]

Jak ktoś się boi nosić rolexa w publicznym miejscu to niech go trzyma w sejfie. Bez przesady , zegarek jest po to by go używać.

Jeszcze zapomniałeś że jak się boisz uszkodzić/stracić to znaczy że Cię nie stać.
Ja się tak martwię o każdy zegarek, te tańsze też.
Tak, powinienem sobie godzinę na telefonie sprawdzać - ale telefonu też wolałbym tak beztrosko nie stracić. Jak żyć?

[zielony.m 2006]

3 godziny temu, Just1MoreWatch napisał(-a):

Odpuszczę sobie komentarz tej wypowiedzi

 

Czemu? Ja pierwszego Rolexa kupiłem zarabiając mniej niż 5000 zł i wszyscy mówili że podróbka więc wiem jak to działa. Nawet kolega Karol K. się śmiał, że jak potencjalny złodziej idzie za mną do samochodu to jak zobaczy czym jeżdżę to odpuści bo pomyśli, że z Turcji  

Mój komentarz jest jak najbardziej ok, tylko kasa w biedronce może być synonimem jakiegoś innego miejsca pracy za średnia krajową.

 

[Szyszkops 8043]

Zgoda, ale jak wsiadasz w tramwaj przy centralnym o 21, to przydaje się odrobina rozsądku. 

Zawsze się przecież przydaje, czy przy centralnym i czy się ma rola

[madomin 72]

Rozsądek jest zawsze wskazany, 

[Maciej72 112]

11 godzin temu, szuwi napisał(-a):

Zgoda, ale jak wsiadasz w tramwaj przy centralnym o 21, to przydaje się odrobina rozsądku. 

Jak stać Cię na rolexa, to i na taksówkę z centralnego.

Nie demonizujmy magii tej marki, bo zaraz się okaże, że skorzystanie z miejskiej toalety jest wyzwaniem na miarę trekingu w Afganistanie.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy posiadacze, świadomie tworzą, sztuczną dramę, aby podbić sobie kolejne punkty w ego.

Za niedługo pojawią się instrukcje, jak korzystać z przestrzeni publicznej, aby posiadacz rolka mógł normalnie funkcjonować.

Pracowałem w centrum inżynierskim w Frankurcie, Rolex to taki sam zegarek jak inne, ani lepszy, ani gorszy. 

Mnie osobiście od tej marki odstrasza ilość podróbek. A tłumaczenie każdemu, że to nie fejk i chodzenie z oryginalnym pudełkiem, dla mnie nie ma sensu.

Edytowane 20 Października 2021 przez Maciej72

[Gość Jash]

Przecież Ty zegarek kupujesz dla siebie nie innych, więc jakie tłumaczenie i komu?

[Maciej72 112]

Wybacz, ale nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi.

 

 

[mario1971 53437]

Niektórzy nie potrafią załapać żartobliwego tonu podszytego sarkazmem, odbierają wszystko literalnie, a następnie przekazują dalej na zasadzie głuchego telefonu.

[Szyszkops 8043]

Halo, kto mówi ?

[beniowski 6456]

53 minuty temu, Maciej72 napisał(-a):

Jak stać Cię na rolexa, to i na taksówkę z centralnego.

Nie demonizujmy magii tej marki, bo zaraz się okaże, że skorzystanie z miejskiej toalety jest wyzwaniem na miarę trekingu w Afganistanie.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy posiadacze, świadomie tworzą, sztuczną dramę, aby podbić sobie kolejne punkty w ego.

Za niedługo pojawią się instrukcje, jak korzystać z przestrzeni publicznej, aby posiadacz rolka mógł normalnie funkcjonować.

Pracowałem w centrum inżynierskim w Frankurcie, Rolex to taki sam zegarek jak inne, ani lepszy, ani gorszy. 

Mnie osobiście od tej marki odstrasza ilość podróbek. A tłumaczenie każdemu, że to nie fejk i chodzenie z oryginalnym pudełkiem, dla mnie nie ma sensu.

Sam sobie przeczysz, bo skoro Rolex to normalna marka to dlaczego jej posiadacz nie powinien jeździć komunikacją miejską? Jak wrzucałem węgiel z ojcem do piwnicy to Rolex pasował do sytuacji czy nie? Zegarek kupuje się dla siebie, nie po to żeby pokazywać innym że kogoś stać lub nie (chyba że ja nienormalny jestem). Mam też wrażenie że bez tony emotikonek obecnie ludzie już ironii w necie nie łapią.

[mario1971 53437]

18 minut temu, Szyszkops napisał(-a):

Halo, kto mówi ?

Kuba?

A kto mówi?

Ale czy Kuba?!

Edytowane 20 Października 2021 przez mario1971

[Szyszkops 8043]

12 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Kuba?

A kto mówi?

Ale czy Kuba?!

a jeżeli Kuba, to kto mówi ;)??

[mario1971 53437]

5 minut temu, Szyszkops napisał(-a):

a jeżeli Kuba, to kto mówi ;)??

Sęk w tym, że mamy tu typową analogię do desek klozetowych z miejskiej toalety.

[Dorian06 24647]

2 godziny temu, Maciej72 napisał(-a):

Jak stać Cię na rolexa, to i na taksówkę z centralnego. ...

A może ktoś lubi jeździć miejską komunikacją i przy okazji ma Rolka. 

[Maciej72 112]

3 minuty temu, Dorian06 napisał(-a):

A może ktoś lubi jeździć miejską komunikacją i przy okazji ma Rolka. 

To po co pisać na forum, że ma się jakieś obawy? 

Przecież to, za przeproszeniem jest infantylne. 

Jak wiesz, że może być słabo, ściągasz zegarek, wrzucasz do kieszeni/plecaka, a nie kreujemy sytuacje, wcześniej nieznane ludzkości :) 

Ale już kończę, niech każdy robi, co uważa za stosowne, nic mi do tego. 

 

[Bugs 4151]

3 godziny temu, Jash napisał(-a):

Przecież Ty zegarek kupujesz dla siebie nie innych, więc jakie tłumaczenie i komu?

 

2 godziny temu, Maciej72 napisał(-a):

Wybacz, ale nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi.

 

 

Ja rozumiem - po co masz tłumaczyć komuś że to oryginał i co ma ilość podróbek do tego jaki zegarek nosisz? Chcesz nosić zegarek czy chcesz żeby ludzie wiedzieli że masz oryginał?

[madomin 72]

Wydaje mi się ,że dyskusja w tej kwestii traci sens. Niech każdy czyni co mu rozum nakazuje.

[Tanatos70 403]

6 godzin temu, Dorian06 napisał(-a):

A może ktoś lubi jeździć miejską komunikacją i przy okazji ma Rolka. 

Ja lubię, jak np. dzisiaj, choć rzadko mam okazję 🙂

 

[szuwi 6141]

10 godzin temu, Maciej72 napisał(-a):

Jak stać Cię na rolexa, to i na taksówkę z centralnego.

Nie demonizujmy magii tej marki, bo zaraz się okaże, że skorzystanie z miejskiej toalety jest wyzwaniem na miarę trekingu w Afganistanie.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy posiadacze, świadomie tworzą, sztuczną dramę, aby podbić sobie kolejne punkty w ego.

Za niedługo pojawią się instrukcje, jak korzystać z przestrzeni publicznej, aby posiadacz rolka mógł normalnie funkcjonować.

Pracowałem w centrum inżynierskim w Frankurcie, Rolex to taki sam zegarek jak inne, ani lepszy, ani gorszy. 

 

Jak kogoś stać i ma R, to w ogóle powinien lewitować... W tych podartych spodnach.

A co do "ani lepszy ani gorszy" - poczytaj forum i zrozumiesz 😉

[Maciej72 112]

1 godzinę temu, szuwi napisał(-a):

Jak kogoś stać i ma R, to w ogóle powinien lewitować... W tych podartych spodnach.

A co do "ani lepszy ani gorszy" - poczytaj forum i zrozumiesz 😉

Proszę, nie zrozum mnie źle.

pracowałem na zgniłym zachodzie, gdzie naoglądałem się masę zegarków. 
Nikt z tego nie robił większego teatrzyku. Jedni mieli rolexy inni omegi, jeszcze inni tagi.

Nie spotkałem, ani jednego pracownika, który by na forum zegarkowym wrzucał ze 200 fotek, tego samego zegarka, w różnych ekwilibrystycznych pozach. Mimo, że byli pasjonaci, ale dla nich zegarek to było narzędzie pracy, ewentualnie robili zawody na dokładność pracy, jak to inżynierska brać. Przy zarobkach 8 tys. euro/m-c, to był niewielki wydatek.

w naszym grajdołku, zaczyna urastać to do miary, jakiegoś dziwnego fetyszyzmu. 
mówisz, że cię rolex nie rajcuje, a już się zjawia paru napiętych Kolegów, gotowych wymierzyć sprawiedliwość.

Marka jest ciekawa i z genialnym marketingiem i dla mnie tyle.

Forum jest do wymiany opinii, a nie udowadniania, że moja prawda jest najprawdziwsza. 
Ale już kończę, jest to wątek pasjonatów rolexa, a nie chcę, aby ktoś się poczuł urażony.

Edytowane 20 Października 2021 przez Maciej72

[maariusz 447]

Mam czasami wrażenie, że o marketing Rolexa bardziej dbają jego użytkownicy/potencjalni użytkownicy niż sam Rolex.

[Smycel 4745]

To ja wrzucę po raz 201 zdjęcie Rolka, taki jestem zajarany 😀 
 

A tak na serio, to raczej nic dziwnego w tym, że ktoś dla kogo zegarek to zwykły przedmiot nie wrzuca jego zdjęć na forum. Ja np. mam samochód i dla mnie do dupowóz i tyle. Nie wrzucam jego fotek na forach fanów samochodów bo i po co?

 

Co do noszenia Rolexów na codzień - z grubsza u mnie to tak działa. Rzadko jeżdżę komunikacją miejską, ale gdy wsiadam do autobusu czy tramwaju to nie chowam szczególnie ręki, czy nie zakrywam na siłę nadgarstka. Nie mówię, że sie na siłę afiszuję, czy coś - na luzie i tyle. Podobnie jak idę na piwo z kumplami czy na jakieś wyjście z dziewczyną - jak mam ochotę to zakładam np. Suba (może wrzucę go czasem wtedy na NATO, żeby w razie czego powierzchnia, której szkoda pocharatac była mniejsza).

[Szyszkops 8043]

Paczajcie, ja to nawet jestem taki odważny, że i w autobusie i w tramwaju