Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, I_love_britney napisał(-a):

Chyba czasy się zmieniły. W erze

tik-toka, IG i YT nie wiadomo czy ktoś wchodzący w błyszczącym dresie nie zostawi więcej $$$ na bardziej marżownym towarze.

Poza tym trendy modowe się zmieniają i widać to nawet po konserwatywnych korporacjach, gdzie odchodzi się od eleganckich ubiorów na rzecz bardziej nieformalnego ubioru. 

 

Mi osobiście to odpowiada, bo wolę podejście Elona Muska czy Warrena Buffeta, którzy nie przywiązują uwagi do

ubioru (często u siebie ale i jako wymaganego dla pracowników).

W Polsce dziwnie się przyjęło w erze wyrastania korporacjonalizmu - że gajer/marynara/wypastowane buciki muszą być.

Może inspiracją były filmy amerykańskie z lat 90 o yuppie pracujących na n-tych piętrach w skyscrapers.

Nie neguję - ale fajnie, że czasy się zmieniają i taki elegancki ubiór dłużej już nie jest synonimem posiadania pieniędzy.

Pewnie to doświadczenie mojego lub starszych pokoleń ale garnitur i wypastowane buty kojarzy się nawet nie z wielkimi pieniędzmi ale z  klasą  i ogładą  nadal tak ( mówię o pierwszym wrażeniu/ skojarzeniu  bo przecież znamy też złotousty mendy w garniturach 😉 ) . Poza tym moim zdaniem mężczyzna lepiej wygląda w dobrze dobranym garniturze niż dobrze dobranym dresie. Muszę też przyznać, że z dwójki ( dziś już wiemy że mrocznych ) milionerów z dolinie krzemowej Gates jawi mi się jako solidny w przeciwieństwie do Zukerberga i nie mogę oprzeć się wrażeniu że styl ubierania ma z tym coś wspólnego.

Także jak Kruk chciałby sprzedawać też złote garniturowce to nie powinien być taki „nowoczesny” .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, desmo napisał(-a):

Pewnie to doświadczenie mojego lub starszych pokoleń ale garnitur i wypastowane buty kojarzy się nawet nie z wielkimi pieniędzmi ale z  klasą  i ogładą  nadal tak ( mówię o pierwszym wrażeniu/ skojarzeniu  bo przecież znamy też złotousty mendy w garniturach 😉 ) . Poza tym moim zdaniem mężczyzna lepiej wygląda w dobrze dobranym garniturze niż dobrze dobranym dresie. Muszę też przyznać, że z dwójki ( dziś już wiemy że mrocznych ) milionerów z dolinie krzemowej Gates jawi mi się jako solidny w przeciwieństwie do Zukerberga i nie mogę oprzeć się wrażeniu że styl ubierania ma z tym coś wspólnego.

Także jak Kruk chciałby sprzedawać też złote garniturowce to nie powinien być taki „nowoczesny” .

Ja wole czasy, gdzie mix casualu i sportowej elegancji jest OK.

 

IMO można porządnie biznesowo wyglądać nie będąc w garniturze-coraz częściej Prezesi dużych firm pozwalają sobie na zegarek bonda do marynarki czy buty New Balance do business casualowego looku.

 

Porównanie vs dresy - jasne - dres jest nieformalnym ubiorem, ale czy chodzenie po np. galerii w dresie to coś złego.

Nie jest to rozmowa o pracę ani spotkanie biznesowe, gdzie w tle są €€€ na Rolexa=)

7A22B472-B5F8-4411-B708-2F3A75E5F4C4.jpeg

5A1226C0-1841-4041-8E65-A90C436245BA.jpeg

E41AD67C-967E-4340-B31B-E6B298E30D20.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że pani skrobie potem raport do centrali? 

Jakiej centrali chodzi o to samo co wszędzie. Jest pani , która zajmuje się tylko Rolex. Tylko ona wyda zgodę lub Cię zapisze na zegarek. Jak puszą wszędzie na świecie , to takie osoby są najważniejsze i weryfikują kto dostanie a kto nie. Po zegarku z nadgarstka ma wstępną informacje. Zegarek u nich zakupiony powiedzmy rok temu , wciąż u właściciela. Jeśli myślisz , że jest inaczej , jesteś w błędzie. Nie wiem jak Kruk , ale tu w razie wpadki , sprzedaż fliperowi , i takie tam…. Błędna weryfikacja , jubiler może ponieść poważne konsekwencje. Już tu widziałem upadek jednego AD w sąsiednim mieście. Gdzie osoba odpowiedzialna za R doprowadziła do utraty licencji po 15 latach owocnej współpracy. Brzmi to śmiesznie ale takie są fakty


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Kruku weryfikację przeprowadza centrala. Pani/pan w salonie tylko przyjmuje od ciebie zgłoszenie chęci zakupu i przyjmie ją na wszystko, na co nie są zablokowane zapisy (o blokadzie decyduje Rolex lub centrala).

Tak więc zegarek na ręce nie ma tak naprawdę znaczenia.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W Kruku weryfikację przeprowadza centrala. Pani/pan w salonie tylko przyjmuje od ciebie zgłoszenie chęci zakupu i przyjmie ją na wszystko, na co nie są zablokowane zapisy (o blokadzie decyduje Rolex lub centrala).
Tak więc zegarek na ręce nie ma tak naprawdę znaczenia.
 

Kruk to duża firma.
Jubiler w którym ja dokonuje zakupu ma dwie lokalizacje , w tym jedna bodajże na Florydzie centrala jest Valpo czyli na miejscu odkąd pamietam , jedna i ta sama pani w dziale Rolex , Tudor.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbierałem niedawno nowego Sub'a Date (czarny)*. Pani w salonie mówiła, że obecnie zapisy są wyłącznie na Yachtmastera.

*jak coś, chce ktoś kupić? Od zamówienia do odbioru się trochę minęło i się pozmieniało i obecnie nie ma planów na noszenie tego zegarka. 


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, truesoul napisał(-a):

Elegancki i zadbany ubiór świadczy o klasie, samoświadomości i poszanowaniu dla drugiej osoby, niekoniecznie ma być synonimem posiadania pieniędzy. Będąc ubranym elegancko, stosownie do sytuacji zawsze mam poczucie szacunku dla innych i dobrych manier. W środę miałem spotkanie z Prezesem jednej z dużych spółek - ja w garniturze, prezes w jeansach, jakimś t-shircie i bawełnianej marynarce. On był zmieszany.

I nie zgodzę się, że elegancki ubiór przyjął się w erze "wyrastania korporacjonalizmu", proszę popatrzeć jak wyglądała moda 20 lecia międzywojennego.

 

Dla mnie o klasie i poszanowaniu drugiej osoby świadczy jednak jej zachowanie a nie to jak jest ubrana. Będąc ubranym elegancko i stosownie do sytuacji można być jednocześnie bardzo niefajną osobą, która źle traktuje ludzi. W swoim życiu częściej chyba spotykałem dobrze ubranych chamów niż dobrze ubranych dobrych i przyjemnych ludzi. W mojej ocenie elegancki ubiór z automatu wnosi sztuczne i niepotrzebne napięcie do spotkań.

Nie ubiór świadczy o człowieku a jego zachowanie 👌

 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubiór - często jest pewnym środkiem do uzyskania celu.

1. Jeżeli sprzedajesz towar luksusowy - musisz mieć na sobie odpowiedni ubiór, dostosowany do produktu.

2. Jeżeli sprzedajesz coś skierowane do klasy ubierającej się normalnie - lepiej jak będziesz sam się dostosowywał do takiej aparycji(przetestowane podczas sprzedaży domów jednorodzinnych).

3. Jeżeli chcesz robić większe wrażenie niż pozwala Ci na to Twój know-how i cały Ty - to upgreadujesz się ubiorem. 
4. Po co Kobiety się malują? Żeby zachęcić? Kogo? jak?

5. Był pewien test społeczny gdzie przeprowadzał go facet, który przechodził przez pasy. Raz ubrany jak łach, a raz ubrany w gajer. Oba testy miały na celu sprawdzenie empiryczne - kiedy więcej ludzi przejdzie za facetem na czerwonym.

Ludzie lepiej ubrani wzbudzają większe zaufanie społeczne - prawda.

 

Ale przy spotkaniach partnerskich/biznesowych sam fakt spotkania już powoduje, że jakiś fundament zaufania jest - w końcu trzeba było się przywitać i podać sobie rękę.

IMO wszystko zależy od środowiska. Kwestia pokoleń, rozumienia.

Sam fakt narzucania czegoś(bo niby tak wymaga sytuacja) jest niefajny.

Często w ogłoszeniach o pracę jako punkt jest brak dress codu-wynika to częściowo z tego co jest napisane wyżej.

Jak nie trzeba to po co?

Chociaż jedna rzecz jest dobra? Jak się negocujuje przetarg to lepiej nie zakładać Rolka - wracając do clue wątku. Można nie uzyskać odpowiedniego rabatu🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Może nie chodziło o ubiór, a o zegarek na Twoim nadgarstku?  

 

Co miałeś na łapce do garnituru?

Paneraia 😎

30 minut temu, pisar napisał(-a):

 

Dla mnie o klasie i poszanowaniu drugiej osoby świadczy jednak jej zachowanie a nie to jak jest ubrana. Będąc ubranym elegancko i stosownie do sytuacji można być jednocześnie bardzo niefajną osobą, która źle traktuje ludzi. W swoim życiu częściej chyba spotykałem dobrze ubranych chamów niż dobrze ubranych dobrych i przyjemnych ludzi. W mojej ocenie elegancki ubiór z automatu wnosi sztuczne i niepotrzebne napięcie do spotkań.

Nie ubiór świadczy o człowieku a jego zachowanie 👌

 

Pełna zgoda, zachowanie to podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, truesoul napisał(-a):

Paneraia 😎

 

Rasowy garniturowiec. :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, truesoul napisał(-a):

Elegancki i zadbany ubiór świadczy o klasie, samoświadomości i poszanowaniu dla drugiej osoby, niekoniecznie ma być synonimem posiadania pieniędzy. Będąc ubranym elegancko, stosownie do sytuacji zawsze mam poczucie szacunku dla innych i dobrych manier. W środę miałem spotkanie z Prezesem jednej z dużych spółek - ja w garniturze, prezes w jeansach, jakimś t-shircie i bawełnianej marynarce. On był zmieszany.

I nie zgodzę się, że elegancki ubiór przyjął się w erze "wyrastania korporacjonalizmu", proszę popatrzeć jak wyglądała moda 20 lecia międzywojennego.

 

Nie wiem z kim się spotykasz, ale ja ostatnio rozmawiam z kilkoma funduszami inwestycyjnymi z top 20 na świecie i od pandemii nie widziałem nikogo w pełnym garniturze (poza naszymi czy ich zewnętrznymi prawnikami). Oczywiście koszula i marynarka są, żeby nie było że to spotkania w dresach;)

14 godzin temu, tbn napisał(-a):

Kupiony trzy lata temu, pierwszy i ciągle ulubiony Rolex. Chyba stały w upodobaniach jestem. :) Fotka z wczoraj.

 

D559B0F5-82D8-4AC4-B2E2-0798232DBDDF.jpeg

 

To też mój ulubiony Rolex, chociaż nigdy go nie miałem. Niestety zakończyli produkcję jak byłem na liście oczekujących. W związku z tym, że uważam że trzeba być debilem żeby narzekać na rolexowych fliperów, a później kupować od nich zegarki - niestety nie będzie mi dane go posiadać;)


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, zielony.m napisał(-a):

 

Nie wiem z kim się spotykasz, ale ja ostatnio rozmawiam z kilkoma funduszami inwestycyjnymi z top 20 na świecie i od pandemii nie widziałem nikogo w pełnym garniturze (poza naszymi czy ich zewnętrznymi prawnikami). Oczywiście koszula i marynarka są, żeby nie było że to spotkania w dresach;)

Fakt, że ludzie z topowych funduszy inwestycyjnych nie chodzą w pełnym garniturze nie oznacza że tak nie można; dlaczego mieliby oni być wyznacznikiem elegancji? Czy Zuckerberg, w swoim lumpowatym stylu występowania prawie wszędzie w jeansach i T-shircie powinien być stawiany za wzór, ponieważ jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie? Fakt, kanony się zmieniają i taki krawat powoli odchodzi do lamusa, ale nie oznacza to że nie powinno się dbać o elegancję. Pracowałem kiedyś z gościami z szefostwa banku Lazard: jeden miał plastikowe garnitury, drugi był świetnie ubrany. Co to oznacza? Ano li tylko że jeden był zadbany, a drugi niechlujnie ubrany. Nie kreujmy sytuacji że za dużymi pieniędzmi powinien iść styl i szyk, a my na takowych się wzorować. Elegancki może być prezes jak i moja ciocia, która zawsze, pomimo bycia już skromną emerytką, ubiera się elegancko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, zielony.m napisał(-a):

 

To też mój ulubiony Rolex, chociaż nigdy go nie miałem. Niestety zakończyli produkcję jak byłem na liście oczekujących. W związku z tym, że uważam że trzeba być debilem żeby narzekać na rolexowych fliperów, a później kupować od nich zegarki - niestety nie będzie mi dane go posiadać;)


Cena tej referencji bardziej podyktowana jest zaprzestaniem produkcji, zanim go zastąpili to chodził niewiele powyżej metki. To nie jest typowy przypadek flipowania jak z obecna Daytona czy GMT, nie mniej rozumiem. 36mm za mały ? Dla mnie byłby ok, ale wolę tę referencję z kilku powodów. 
 

Pelny garnitur dzisiaj wydaje się już trochę nie na miejscu, jak relikt z poprzedniej epoki. Ja nigdy nie lubiłem, jako ani praktyczny ani specjalnie wygodny. Nigdy na szczęście nie musiałem chodzić w garniturze, ale w cieszę sie, że te czas mijają. Niech w tym chodzą urzędnicy państwowi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie miałeś nigdy wygodnego garnituru z dobrych materiałów, dla mnie nie ma przyjemniejsze opcji do noszenia niż spodnie z fajnej flaneli i miękka marynarka, do tego super praktyczna, ma wiele kieszeni itp. 

 

.. A urzędnicy itp to na pewno nie chodzą w wygodnych i dobrych ubraniach tylko poliestrowych kostiumach.

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Rasowy garniturowiec. :)

690 na Filipowym krodylku ;)

7 godzin temu, zielony.m napisał(-a):

 

Nie wiem z kim się spotykasz, ale ja ostatnio rozmawiam z kilkoma funduszami inwestycyjnymi z top 20 na świecie i od pandemii nie widziałem nikogo w pełnym garniturze (poza naszymi czy ich zewnętrznymi prawnikami). Oczywiście koszula i marynarka są, żeby nie było że to spotkania w dresach;)

 

To też mój ulubiony Rolex, chociaż nigdy go nie miałem. Niestety zakończyli produkcję jak byłem na liście oczekujących. W związku z tym, że uważam że trzeba być debilem żeby narzekać na rolexowych fliperów, a później kupować od nich zegarki - niestety nie będzie mi dane go posiadać;)

głównie pracuję z najwyższym kierownictwem i prawnikami. Cukierberg i Musk nie jest dla mnie żadnym wzorem i punktem odniesienia. 

Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Fakt, że ludzie z topowych funduszy inwestycyjnych nie chodzą w pełnym garniturze nie oznacza że tak nie można; dlaczego mieliby oni być wyznacznikiem elegancji? Czy Zuckerberg, w swoim lumpowatym stylu występowania prawie wszędzie w jeansach i T-shircie powinien być stawiany za wzór, ponieważ jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie? Fakt, kanony się zmieniają i taki krawat powoli odchodzi do lamusa, ale nie oznacza to że nie powinno się dbać o elegancję. Pracowałem kiedyś z gościami z szefostwa banku Lazard: jeden miał plastikowe garnitury, drugi był świetnie ubrany. Co to oznacza? Ano li tylko że jeden był zadbany, a drugi niechlujnie ubrany. Nie kreujmy sytuacji że za dużymi pieniędzmi powinien iść styl i szyk, a my na takowych się wzorować. Elegancki może być prezes jak i moja ciocia, która zawsze, pomimo bycia już skromną emerytką, ubiera się elegancko.

O to to, miód na moje serce, że są jeszcze ludzie, którzy mają podobne postrzeganie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Może nie miałeś nigdy wygodnego garnituru z dobrych materiałów, dla mnie nie ma przyjemniejsze opcji do noszenia niż spodnie z fajnej flaneli i miękka marynarka, do tego super praktyczna, ma wiele kieszeni itp. 

 

.. A urzędnicy itp to na pewno nie chodzą w wygodnych i dobrych ubraniach tylko poliestrowych kostiumach.

 

Staram się kupować rzeczy dobrej jakości co posłużą lata, więc garnitury które posiadałem nie były badziewne, ale na pewno nie była to też wysoka półka, nie mówiąc o bespoke. Nie mniej jako pełny garnitur rozumiem koszulę, krawat etc, Całość nie jest po prostu jakoś specjalnie wygodna, a krawata literalnie nie znoszę. Nie kwestionuję elegancji garnituru absolutnie, tylko zwyczajnie jego praktyczność i sens w dzisiejszych czasach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, pisar napisał(-a):

 

Dla mnie o klasie i poszanowaniu drugiej osoby świadczy jednak jej zachowanie a nie to jak jest ubrana. Będąc ubranym elegancko i stosownie do sytuacji można być jednocześnie bardzo niefajną osobą, która źle traktuje ludzi. W swoim życiu częściej chyba spotykałem dobrze ubranych chamów niż dobrze ubranych dobrych i przyjemnych ludzi. W mojej ocenie elegancki ubiór z automatu wnosi sztuczne i niepotrzebne napięcie do spotkań.

Nie ubiór świadczy o człowieku a jego zachowanie 👌

 

Naturalnie, że zachowanie jest decydujące piszemy tu raczej o pierwszym wrażeniu i statystyce. A propos tej ostatniej , mimo, że z łatwością mogę wskazać ekstremalne przykłady dużych zbiorowisk elegancko ubranych buraków i równie duże grupy chamów w sportowych strojach to jednak moje doświadczenie wskazuje że przypadkowo napotkany osobnik w garniturze zachowuje się bardziej neutralnie niż ten w dresie nawet jeśli jeden i drugi noszą taki sam zegarek.  Może wszywają gdzieś kody zachowań w podszewki tych garniturów 😉  

Jedyny facet w garniturze który wywoływał u mnie napięcie w czasie spotkania  to …niewyraźnie mówiący profesor na egzaminie a napięcie rosło wraz z liczbą próśb żeby powtórzył pytanie ….więc w zakresie napiętych spotkań też statystycznie prowadzą miłośnicy dresu 😉

PS z tymi kieszeniami,o których wspomniał Filip, to fakt (przy założeniu że EDC to nie więcej niż 2-3 sztuki i to z tych  lżejszych i cieńszych ) marynarka zwalnia z noszenia torebki 
 

 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, tbn napisał(-a):

 

Staram się kupować rzeczy dobrej jakości co posłużą lata, więc garnitury które posiadałem nie były badziewne, ale na pewno nie była to też wysoka półka, nie mówiąc o bespoke. Nie mniej jako pełny garnitur rozumiem koszulę, krawat etc, Całość nie jest po prostu jakoś specjalnie wygodna, a krawata literalnie nie znoszę. Nie kwestionuję elegancji garnituru absolutnie, tylko zwyczajnie jego praktyczność i sens w dzisiejszych czasach. 

W żadnej pracy nie musiałem nosić krawata (poza Swatch Group, ale tam mieliśmy firmowe ) i uwielbiam krawaty, noszę je chętnie i sprawiają mi wiele przyjemności, tak jak wspomniane marynarki czy koszule - dla mnie marynarka, klasyczne spodnie to kwintesencja praktyczności nie tylko pod kątem wspomnianych kieszeni ale i komfortu termicznego. No ale to jak już ustaliliśmy są różne potrzeby, np. ja nie chodzę nigdy w dresach czy ubraniach trekingowych poza opcją uprawiania sportu czy spaceru do lasu. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nosisz się raczej elegancko, kwestia potrzeb i stylu życia. Moja praca od dwóch lat jest sprzed komputera w domu, więc siłą rzeczy dres króluje. Na zewnątrz raczej w nim nie wychodzę, chyba że z psem. Przed pandemią w sumie jeansy, brogsy, koszula i marynarka to była maks elegancji dla mnie jak musiałem do biura podjechać. Ale to też nie w każdej pracy, zależnie od środowiska. IT nie przywiązuje zbytnio wagi do stroju. Ja lubię patrzeć na dobrze ubranych ludzi, a nie typowego Polaka w dresie czy bojówkach, ale to nie dla mnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

W żadnej pracy nie musiałem nosić krawata (poza Swatch Group, ale tam mieliśmy firmowe ) i uwielbiam krawaty, noszę je chętnie i sprawiają mi wiele przyjemności, tak jak wspomniane marynarki czy koszule - dla mnie marynarka, klasyczne spodnie to kwintesencja praktyczności nie tylko pod kątem wspomnianych kieszeni ale i komfortu termicznego. No ale to jak już ustaliliśmy są różne potrzeby, np. ja nie chodzę nigdy w dresach czy ubraniach trekingowych poza opcją uprawiania sportu czy spaceru do lasu. 

 

Może być zdjęciem przedstawiającym w budynku

 

 

Ja tam lubię;)


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juzt święcisz koszyk 😁

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, eye_lip napisał(-a):

Juzt święcisz koszyk 😁

Koszyk to pikuś, ale biały Pam to dopiero  ekstrema 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, sanik napisał(-a):

Koszyk to pikuś, ale biały Pam to dopiero  ekstrema 😜

Akurat PAM w dodatku biały ( nisza w niszy ) świadczy że gość nie idzie na łatwiznę i nie schlebia masowym gustom , poza tym stanowi naturalne przedłużenie pasków ….esteta 😎

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.