Klub Miłośników Zegarków ROLEX

[desmo 6263]

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Po co drugi dystrybutor skoro nie ma towaru do sprzedaży?

Towar jest tylko zasad nie ma…konkurencja jest dobra dla klienta bo podnosi jakość usługi. Zatem jest też dobra dla marek.

[Mateo 8775]

2 minuty temu, desmo napisał(-a):

Towar jest tylko zasad nie ma…konkurencja jest dobra dla klienta bo podnosi jakość usługi. Zatem jest też dobra dla marek.

Popyt przewyższa podaż. Co zmieni drugi dystrybutor?

[mario1971 53566]

3 minuty temu, Mateo napisał(-a):

Popyt przewyższa podaż. Co zmieni drugi dystrybutor?

Konkurencja poprawia/podnosi na ogół jakość świadczonych usług, a klient może  poczuć się lepiej mając możliwość wyboru sprzedającego. 😬

[Jan 10969]

to że nie zostajesz AD z informacją: masz tu baner ale produktu nie dostaniesz. ergo z kolejnym ad na rynek powinno trafić więcej produktów. 

jest tez negatywna część:  dwóch AD oznacza ze ludzie będą się zapisywać w obu co spowoduje dalsze nadmuchiwanie banki, nowych flipperow itp

[tbn 4133]

No, klienci będą mogli stać w wielu listach. Kruk chyba teraz jeden prof i jeden klasyczny, z tego co ktoś pisał ostatnio.

[Mateo 8775]

25 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Konkurencja poprawia/podnosi na ogół jakość świadczonych usług, a klient może  poczuć się lepiej mając możliwość wyboru sprzedającego. 😬

Tak, jak napisał @Jan większość klientów będzie chciała wybrać obu na raz.

 

21 minut temu, Jan napisał(-a):

to że nie zostajesz AD z informacją: masz tu baner ale produktu nie dostaniesz. ergo z kolejnym ad na rynek powinno trafić więcej produktów. 

Wątpię, żeby drugi dystrybutor na ten sam kraj dostał dodatkową pulę produktów.

[Jan 10969]

Wątpię zeby pierwszy zgodził sie na podział swojej puli z drugim AD...

 

Juz kiedyś to pisałem, bardzo jestem ciekaw czy R zwyczajnie odrzucił inne starania o AD w naszym kraju (np uznając że jeden AD wystarczy) czy ich zwyczajnie nie było. 

Edytowane 24 Czerwca 2022 przez Jan

[agremi 9890]

Im więcej dystrybutorów tym lepiej, nie ma co wymyślać innych teorii. 

[PKS 163]

Jeśli pula jest na kraj, a nie na dystrybutora (a na to wskazuje logika), to drugi dystrybutor to jeszcze większe kolejki i czas oczekiwania.

[Mateo 8775]

23 minuty temu, Jan napisał(-a):

Wątpię zeby pierwszy zgodził sie na podział swojej puli z drugim AD...

Dystrybutor nie ma nic do gadania.

Dostaje pulę, jaką mu przyzna Rolex i nawet nie wie ile to będzie.

[Bugs 4154]

Konkurencja poprawia/podnosi na ogół jakość świadczonych usług, a klient może  poczuć się lepiej mając możliwość wyboru sprzedającego. 

Aha, i tak nic nie mają ale spławiliby mnie z uśmiechem i może nawet kawę albo herbatnika dali.
To rozumiem, I’ll be back
Zawsze to też więcej potencjalnych znajomych kierowników.

[agremi 9890]

Kto uważa, że konkurencja nie działa dobrze niech pojedzie do Korei Północnej, albo na Kubę. Tam to widać jak na dłoni. 
Dziwię się że ktoś może uważać inaczej, ale są i tacy, którzy wierzą że ziemia jest płaska…

Nawet jak pula dostępnych zegarków by się nie zwiększyła to i tak skutek byłby pozytywny. Nie decydowałby jeden człowiek o zasadach dostępności. Każdy dealer woli, by kupić u niego niż u konkurencji, w grę wchodzą różne towary, nie tylko rolex, zdobycie lojalności klienta itp. Moim zdaniem otworzyłoby to potencjalnie nowe możliwości dla tych którym zależy. 
 

Dzisiaj ref. 1500. Rocznik 1976. 
 

[piotrek39 3672]

Wolał bym , by tu w stanach było jak w Polsce. Jeden dystrybutor. Z tego co czytam jak to w PL wyglada i widzę , doświadczam tutaj jak jest , to wydaje mi się , że u Was jest sprawiedliwiej.
Tutaj jubilerzy zrobili sobie biznes jadąc na plecach Rolex.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agremi 9890]

Z jednej strony rozumiem co masz na myśli, a z drugiej nie wiem czy któremuś forumowiczowi w PL udało się w oficjalnej dystrybucji kupić tyle rolków co Tobie w US. Mówię o ostatnim okresie oczywiście, a nie 5 lat temu. Także, no, nie wiem, czy to w PL system jednego dealera jest lepszy. 

[tbn 4133]

1 godzinę temu, piotrek39 napisał(-a):

Wolał bym , by tu w stanach było jak w Polsce. Jeden dystrybutor. Z tego co czytam jak to w PL wyglada i widzę , doświadczam tutaj jak jest , to wydaje mi się , że u Was jest sprawiedliwiej.
Tutaj jubilerzy zrobili sobie biznes jadąc na plecach Rolex.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tam jako stały klient wiesz na czym stoisz. W Polsce to kompletna loteria, czy jesteś nowy czy już masz historie. Do tego nie wiadomo czy nasi sprzedawcy też sobie jakiegoś szemranego biznesu nie zrobili, tylko prywatnie a nie na salon. 

[piotrek39 3672]

Nie pytajcie ile mnie to kosztuje. Nie mówię o łatwiej dostępnych modelach.
Ostatnie trzy lata , chcąc mieć dobrą pozycje w salonie , mieć dobrą historie zakupową , zostawiłem pewnie 300k. Tylko w tym roku ponad 100k. Rozumiem , każdy dba o swój biznes. Ale jak widzę , historia Ci pomaga , bo jesteś jednym z pierwszych , których informują co będą mieć. Lecz jak przychodzi do zakupu , odbioru już nie. Zapominają o niej , chcą byś budował dalej
I to już w porządku nie jest


Sent from my iPhone using Tapatalk

[beniowski 6462]

Pamiętajmy przede wszystkim, że piszemy o zegarkach, nie o zakupach jedzenia, aparatury medycznej czy posiadaniu dachu nad głową. Czy mnie nie oburzają praktyki Rolexa? Well, bardziej irytują czy śmieszą niż oburzają. Dlatego też zachowajmy umiar i przestańmy narzekać że jak się chce Rolka, to trzeba dużo wydać. Właśnie, jak się chce - nikt nie każe ich kupować ani nikt nie musi ich kupować. 

[mario1971 53566]

Ten ciągły płacz przypomina mi dziecięce zabawy w deszczu - kto wskoczy do kałuży dla większego plusku. Większość z nas nauczyła się w dorosłym życiu zabierać ze sobą parasol, lub odczekać największą nawałnicę gdzieś pod dachem. Części brodzenie w kałużach (ciągłe biadolenie na niesprawiedliwości losu) sprawia cały czas dużo frajdy. Miłego dnia życzę - w Poznaniu pięknie świeci słońce. 😄☀️

[piotrek39 3672]

To nie praktyki Rolex tylko AD.
Oczywiście , że nikt nie każe kupować. Gdyby mnie nie było stać , bym ich olał. Sam fakt co robią jest mało smaczny.
Bez ocen proszę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[beniowski 6462]

Teraz, piotrek39 napisał(-a):

To nie praktyki Rolex tylko AD.
Oczywiście , że nikt nie każe kupować. Gdyby mnie nie było stać , bym ich olał. Sam fakt co robią jest mało smaczny.
Bez ocen proszę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A nie macie tam konkurencji? Sprawdzałeś np. w innym stanie, czy jakiś inny AD nie przyjął by chętniej od ciebie w sumie sporych pieniędzy niż ten twój lokalny?

[piotrek39 3672]

A nie macie tam konkurencji? Sprawdzałeś np. w innym stanie, czy jakiś inny AD nie przyjął by chętniej od ciebie w sumie sporych pieniędzy niż ten twój lokalny?

Tutaj wszędzie jest tak samo. W Chicago jeszcze gorzej. Masa bogatych ludzi , celebrytów. Jak taki w Chicago nie da radę kupić , przyjeżdża do takich jak mój. Kiedyś już tu pisałem , przyjechał taki , kupił diament za 100k i dostał Daytona zieloną. Jak tu się przebić.

Mariusz.
Jak pisałem , wolał bym poczekać i wiedzieć , że kiedyś dostanę niż wiedzieć , że nie dostanę jak historii zakupowej nie podbuduje. To jest różnica.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agremi 9890]

31 minut temu, beniowski napisał(-a):

Pamiętajmy przede wszystkim, że piszemy o zegarkach, nie o zakupach jedzenia, aparatury medycznej czy posiadaniu dachu nad głową. Czy mnie nie oburzają praktyki Rolexa? Well, bardziej irytują czy śmieszą niż oburzają. Dlatego też zachowajmy umiar i przestańmy narzekać że jak się chce Rolka, to trzeba dużo wydać. Właśnie, jak się chce - nikt nie każe ich kupować ani nikt nie musi ich kupować. 

I to jest sedno sprawy. Towar luksusowy rządzi się swoimi prawami i nie musi być dostępny dla każdego kto się zapisze do kolejki. 😛

Ciekawe co by było jakby rolex sprzedawał swoje zegarki jedynie na aukcjach, kto da więcej… Spekulacji by nie było i cała śmietanka szła by do rolexa. 

[mario1971 53566]

Piotr, nie pisałem konkretnie o Twojej sytuacji, tylko ogólnie - roleksowej histerii na wszystkich forach świata. A w deszczu (w oczekiwaniu na zegarek) też można szczęśliwym być. Wystarczy obejrzeć klip Singin' in the Rain. 🙂

[Bugs 4154]

Godzinę temu, piotrek39 napisał(-a):

Tutaj wszędzie jest tak samo. W Chicago jeszcze gorzej. Masa bogatych ludzi , celebrytów. Jak taki w Chicago nie da radę kupić , przyjeżdża do takich jak mój. Kiedyś już tu pisałem , przyjechał taki , kupił diament za 100k i dostał Daytona zieloną. Jak tu się przebić.

Mariusz.
Jak pisałem , wolał bym poczekać i wiedzieć , że kiedyś dostanę niż wiedzieć , że nie dostanę jak historii zakupowej nie podbuduje. To jest różnica.


Sent from my iPhone using Tapatalk

To by było jeszcze jakoś zrozumiałe gdyby wiązane transakcje dotyczyły tylko Rolexa, np dostaniesz stalowego jak kupisz damski złoty albo coś w tym rodzaju.

W tym wypadku AD zmusza klienta do nabycia swojego towaru, nie związanego z Rolexem, na którym zarabia marżę wykorzystując fakt swojej uprzywilejowanej pozycji i możliwości sprzedaży zegarka wg własnego widzimisię a nie zasad równych dla wszystkich chętnych.

To trochę tak jakby np. kolejka do endoprotezy nie była na podstawie czasu i wskazań tylko kto kupi większą cegiełkę ten ma szybciej.  

 

Nie wiem co by zmienił drugi czy kolejny dystrybutor w PL, popyt znacznie przewyższa podaż, ludzie są gotowi wchodzić w d..... dealerowi żeby dostać cokolwiek z napisem Rolex, modele łagodnie mówiąc niepopularne nagle zaczęły być piękne i pożądane ( brzydki misiek znacząco zyskał po wygraniu kumulacji w LOTTO ). Coś by się zmieniło tylko gdyby nowy AD oznaczał dodatkową pulę towaru na PL,   inaczej co najwyżej można liczyć na to że ci którzy nie mają dojść w Kruku załatwią je sobie u nowego sprzedawcy który przejmie część dotychczasowej sprzedaży i przesunie towar od fliperów krukowych do swoich. 

[piotrek39 3672]

Tak to wyglada.
Zapomniałem dodać , że kupno zegarka innego brandu ( Tudor , Omega itp…) nie liczą się. Nie mają dużego wpływu na zakup Rolex już to przerabiałem. Zamiast diamentu zaproponowałem zakup 5 sztuk Tudor 58. Nie przeszło.


Sent from my iPhone using Tapatalk