Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, beniowski napisał(-a):

Będzie o jeden zegarek więcej dla chętnych.

 

Btw, wczoraj rozmawiałem długo (brat mnie poprosił) z gościem który chce kupić Rolexa: facet niby coś tam klepał o tym że się zegarkami interesuje, takie bla bla bla. Opowiadam o modelach, mechanizmach, rozwiązaniach technicznych, ale widzę że słucha jednym uchem. Mówię mu, na na rynku pierwotnym praktycznie nie ma szans, chyba że uda mu się zapisać, ale wtedy musi czekać i ów okres może być długi. On że niby ok, pojedzie do AD, popyta i spróbuje zapisu. Mówię mu o alternatywach: Tudorze, Omedze, że dostępne od ręki itp. Facet mi mówi, że niby ok, ale on jeździ Mercedesem, więc prestiżowo to jednak on Rolexa musi mieć (sic!). A potem mnie pyta, jak to tak można nosić Rolka na co dzień, przecież to inwestycja? I wtedy zrozumiałem, że ta rozmowa nie ma sensu. I takie właśnie podejście powoduje że odechciewa mi się czekać na modele tej firmy, wśród owych „inwestorów”. Każdy ma swoje motywy, intencje i sposób wydawania pieniędzy. Jeśli chce inwestować w zegarki, proszę bardzo: nie mój cyrk, nie minę małpy. Ja jednak z tego cyrku się wypisałem.

Przecież nie stoisz fizycznie w kolejce ramię w ramię z tymi rzekomymi inwestorami, jak ma to miejsce pod salonem Swatcha tuż po informacji, że rzucono nową partię plasticzanych pseudo Omego do sprzedaży. 

6 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

Pokaż na Pepsi. 

Do Batmana również pasuje

Ze spokojem, jak znajdę chwilę, to podjadę do serwisu na wymianę - wtedy wrzucę nowe fotki. Do starszej referencji Batmana 116710BLNR prawdopodobnie nie będzie pasowała. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Przecież nie stoisz fizycznie w kolejce ramię w ramię z tymi rzekomymi inwestorami, jak ma to miejsce pod salonem Swatcha tuż po informacji, że rzucono nową partię plasticzanych pseudo Omego do sprzedaży. 

To prawda, ale ta duża liczba chętnych powoduje że zakup jest trudny, jeśli w ogóle możliwy. Pewnie moje podejście jest może i trochę głupie, bo w sumie można się zapisać, zapomnieć i potem cieszyć fajnym sikorem, ale

tak już mam. Może, jak mnie najdzie ochota, to się kiedyś zapiszę😁.

 

Ale pod koniec marca, rok w rok, to się chyba jednak stoi - przypomnij sobie dyskusje tutaj co w danym salonie się dzieje, jak i gdzie zapisują, itp.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, beniowski napisał(-a):

 

Ale pod koniec marca, rok w rok, to się chyba jednak stoi - przypomnij sobie dyskusje tutaj co w danym salonie się dzieje, jak i gdzie zapisują, itp.

Nie stoi się. Dzwonisz, umawiasz się na konkretną godzinę i podpisujesz papier. A później już tylko czekasz na telefon.

Tak było w moim przypadku, jak i wszystkich kolegów, których znam osobiście.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwól że sprawdzę dyskusję z marca/kwietnia na forum, bo jeśli dobrze pamiętam, to były opisy wypraw (nawet po kilkaset km) do salonów aby się osobiście zapisać. Twój przypadek był jednym z odosobnionych bodajże. Pamiętaj, że ty już jesteś starym klientem swojego salonu, to może mieć wpływ na sposób zapisu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzaj sobie do woli. :) Nie słyszałem (albo nie pamiętam tego), aby jakiś z moich znajomych, których znam osobiście (w zdecydowanej większości są to stali klienci AD), miał problem z umówieniem, i w następstwie tego z zapisaniem się na modele, na które było otwarte listy.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie były w kwietniu osoby, które umówiły termin wizyty i po przyjściu do salonu poinformowano je, że na nic nie zapiszą.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście takich (raczej) nie znam, więc muszę Ci wierzyć na słowo.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Sprawdzaj sobie do woli. :) Nie słyszałem (albo nie pamiętam tego), aby jakiś z moich znajomych, których znam osobiście (w zdecydowanej większości są to stali klienci AD), miał problem z umówieniem, i w następstwie tego z zapisaniem się na modele, na które było otwarte listy.

No właśnie: znasz swój przykład i znajomych (czyli w sumie wąskiego grona) którzy, jak sam piszesz, są stałymi klientami AD. A jak ktoś stałym klientem nie jest, to co? 

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, beniowski napisał(-a):

No właśnie: znasz swój przykład i znajomych (czyli w sumie wąskiego grona) którzy, jak sam piszesz, są stałymi klientami AD. A jak ktoś stałym klientem nie jest, to co? 

To już jest jego sprawa, nie moja.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

W 2017 kupiłem od ręki czarnego GMT II na lotnisku Chopina. W 2018 od ręki leżały na półce jeszcze niebieski Milgauss i Sub.

 

Zgadza się, zdarzały się. W 2017 i do połowy 2018 r. ten model używany był tu na bazarku po 24k i sprzedawał się po 1-2 miesiącach. Znam 3 takie oferty. Dopóki nie przestali go produkować od kwietnia 2018 po premierze Pepsi nie cieszył się popularnością. Moim zdaniem niesłusznie, ponieważ to IMHO najfajniejszy GMT dla jednozegarkowca i nie tylko. 🙂 Natomiast po zamówieniu u AD nie pojawiał się po 4 tygodniach tylko około 3 miesiącach. Wierzę, że kiedyś jeszcze wróci do oferty. 

 

IMG_1014.thumb.jpeg.33d4dc9ffe2438ed946a6986b0d32f9c.jpegIMG_1024.thumb.jpeg.1342ceae692837dd84512e93d982fd1e.jpegIMG_20181012_104618.thumb.jpg.1401ec649945acf8c2a3301ea30c56c6.jpg

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No właśnie: znasz swój przykład i znajomych (czyli w sumie wąskiego grona) którzy, jak sam piszesz, są stałymi klientami AD. A jak ktoś stałym klientem nie jest, to co? 

Ja nie jestem stałym klientem AD, ale u mnie było dokładnie tak, jak opisuje Mariusz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Pozwól że sprawdzę dyskusję z marca/kwietnia na forum, bo jeśli dobrze pamiętam, to były opisy wypraw (nawet po kilkaset km) do salonów aby się osobiście zapisać. Twój przypadek był jednym z odosobnionych bodajże. Pamiętaj, że ty już jesteś starym klientem swojego salonu, to może mieć wpływ na sposób zapisu.

Mariusz i jego znajomi są ostateczną grupą w tym temacie, nikt z nich nie jechał kilkaset km po nic, więc sytuacja nie miała miejsca, ok? ;)


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Nie stoi się. Dzwonisz, umawiasz się na konkretną godzinę i podpisujesz papier. A później już tylko czekasz na telefon.

Tak było w moim przypadku, jak i wszystkich kolegów, których znam osobiście.

 

92CF0F51-00F8-420F-9BE1-AEA2097680CA.jpeg

B9E13041-68D6-4551-AD05-C0167FED4BE3.jpeg

038FB09F-401D-447C-939A-CC51C091D0B5.jpeg

95930335-DBDB-456F-82D2-C57CE4A7E412.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest sens do tego wracać?

Wiadomo, że u Kruka nic nie jest pewne i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po czy wnioskujesz, że były inne zasady? Po tym, że nie można się było zapisać na zielonego lewego GMT, bo ilość ich była ograniczona, czego się można było z góry spodziewać? Podobnie było z DD Tiffany i pewnie wieloma innymi nowościami.  A co do wizyt na zapisy, to obowiązywały okienka czasowe dla tych, którzy umówili się wcześniej telefonicznie, ale w przypadku wolnych okienek salony mogły przyjmować zapisy dla klientów przybyłych z marszu. Zależało to pewnie od ich dobrej woli i przydziałów na poszczególne modele per salon. 

 

Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że nowy sposób zapisu powodował większy komfort dla tych, którzy o takich zapisach telefonicznych wiedzieli, czyli praktycznie wszyscy z naszego Forum. A przypadkowi łowcy okazji ustawiali się w kolejkach, lub odbijali od szklanych drzwi po krótkiej informacji, że nie zostaną w tym dniu bez wcześniejszej awizacji obsłużeni (wpisani na listę oczekujących).  

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się umawiali na spotkania w różne dni, bo pracownicy kłamali że kolejność nie ma znaczenia. To znaczy nie wszyscy kłamali, bo np. w Krakowie można było przyjść w ostatni dzień zapisów i zapisać się na cokolwiek, a były sklepy w których po przyjeździe na umówione spotkanie nie były już możliwe zapisy na wszystkie modele.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy w trakcie rozmowy telefonicznej dostawali zapewnienie, że jak przyjadą w dalszym terminie, będą się mogli na każdy model zapisać. Jeżeli tak było, a w trakcie wizyty dostawali odmowę na zapis tego, czego chcieli, to jest to naganne zachowanie. W poznańskich salonach z tego co pamiętam do takich sytuacji nie dochodziło.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

 

Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że nowy sposób zapisu powodował większy komfort dla tych, którzy o takich zapisach telefonicznych wiedzieli, czyli praktycznie wszyscy z naszego Forum. A przypadkowi łowcy okazji ustawiali się w kolejkach, lub odbijali od szklanych drzwi po krótkiej informacji, że nie zostaną w tym dniu bez wcześniejszej awizacji obsłużeni (wpisani na listę oczekujących).  

No to ja wiedziałem o zapisach na wizyty. Telefonicznie zapisałem się na wizytę na 2 drugi dzień akcji zapisów (czyli nie pod koniec). 

Po przybyciu zostałem miło powitany, po czym jak powiedziałem o co mi chodzi, to mi zaproponowano pooglądanie tudorów i longinesów. 😀 Na rolki nie dano mi możliwości zapisu.

W innym salonie w Warszawie, nie było umawiania wizyt, była zwykła kolejka, w co pan z tego pierwszego salonu nie chciał uwierzyć. Więc każdy ch.. ma swój strój 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, sanik napisał(-a):

No to ja wiedziałem o zapisach na wizyty. Telefonicznie zapisałem się na wizytę na 2 drugi dzień akcji zapisów (czyli nie pod koniec). 

Po przybyciu zostałem miło powitany, po czym jak powiedziałem o co mi chodzi, to mi zaproponowano pooglądanie tudorów i longinesów. 😀 Na rolki nie dano mi możliwości zapisu.

W innym salonie w Warszawie, nie było umawiania wizyt, była zwykła kolejka, w co pan z tego pierwszego salonu nie chciał uwierzyć. Więc każdy ch.. ma swój strój 😜

A finalnie zapisałeś się na coś? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli szansa na zapis jest raz w roku, ale musisz mieć szczęście, że nie oszukają cię w salonie. Jak już złożysz deklarację chęci zapisu z krótkim uzasadnieniem dlaczego ty (w tym roku formularze w Warszawie miały sekcje „o sobie”)’ to może cię nie usuną z listy ( jak nie jesteś kolega Piaska z salonu) i po bliżej nieokreślonym czasie dostaniesz zegarek. Świetny luxury ekspirjens zakupu niepotrzebnej rzeczy za dziesiątki tysięcy. Tylko nie ma co się dziwić, że wielu z marką nie chce mieć nic wspólnego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja takich obrażalskich osobiście nie znam, choć z pewnością są ich tysiące, a być może i miliony. :lol:


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak kupiło się zegarki w trzech różnych butikach Kruka, to do którego najlepiej uderzać gdy są zapisy? Od razu uprzedzę, że w tym roku sobie odpuściłem i nie wiem jak było do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba jest pytanie retoryczne. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.