Klitschko vs Povietkin

[mw75 40]

Ano, ambitny facet z Powietkina ale jednak ustępował wyraźnie. IMO walka ani ciekawa ani pasjonująca nie była, sporo niesportowych zagrań*,  końcówka mocno chaotyczna. 

 

* I to ze strony Kliczki, sędzia długo mu pozwalał na ściąganie...

[kchrapek 4691]

Powietkin niestety nie ten wzrost i nie ten zasięg ramion. kolejny raz kiedy wygrały warunki fizyczne, bo tak naprawdę to Klichtsko (tak miał jego team na koszulkach apropos) nic nie pokazał z wyjątkiem klinczu, przewracania i ciosów łokciem. O pomstę do Boga woła że sędzia tego nie widział i liczył po popchnięciach przynajmniej dwa razy, a nie po ciosie. A tak w ogóle to kolejna walka kliczki wiejąca nudą, wynik jest ale boksu tak naprawdę nie. d*pa nie champion! No cóż trzeba poczekać na kogoś młodego szybkiego i jego wzrostu.

[nash13 21]

Tak niestety walcza bracia Kliczko i nie bez powodu mowi sie ze zniszczyli badz tez zanudzili do smierci wage ciezka. Lewy prosty, klincz, przepychanie cialem. Po tej walce dzisiaj tak nudnej i monotonnej przypomnialem sobie dzieki youtube walke Lennoxa z Tysonem a na deser najslynniejsza chyba Rumble in the jungle... Mohammeda Ali z Foremanem. I to byl prawdziwy boks

[Bartosz 86 61]

Bartosz 86, to naprawdę drugorzędna sprawa, po prostu na początku nie mogłem załapać o kim piszesz

 

Spoko, ja się z Tobą co do pisania w polskiej wersji zgadzam i nie kwestionuje tego

Ja przyzwyczaiłem się pisać "Klitschko" tak jak bracia sami stworzyli taką markę, tak nazywa się team, taki tytuł nosi film o nich, KMG (Klitschko managment group) itd i dlatego ja z przyzwyczajenia piszę tak jak oni i w tym kontekście uważam, że to jest OK. 

 

 

Co do samej walki to mam wrażenie, że Władymir miał kłopot z Powietkinem bo ten cały czas parł do przodu i wiedział że musi skracać dystans żeby zaatakować a młodszy z braci w takich sytuacjach zawsze klinczuje i pod tym względem ta walka była okropna i miejscami własciwie byłem po stronie Powietkina. Różnica zasięgu i wzrostu zrobiła swoje, bez tego wynik mógłby być zupełnie inny ale myślę, że Powietkin pokazał jak trzeba Kliczkę atakować. 

Ja osobiście też nie przepadam za stylem walki Władymira, o wiele bardziej cenię Witalija. 

 

 

Prawda jest taka, że gdyby Povietkin miał większy zasięg ramion, walka wyglądała by inaczej. Był za krótki i tyle 

 

Ano, ambitny facet z Powietkina ale jednak ustępował wyraźnie. IMO walka ani ciekawa ani pasjonująca nie była, sporo niesportowych zagrań*,  końcówka mocno chaotyczna. 

 

* I to ze strony Kliczki, sędzia długo mu pozwalał na ściąganie...

 

 

Mam dokładnie takie samo zdanie.

W sumie dawno Władymir nie robił podczas walki tylu kroków na wstecznym

[Marcinkowski 11]

Coś w tym złego że wygrały "warunki fizyczne" ? A co miało wygrać? Technika ?

Najlepiej by było pewnie tworzyć federacje z zawodników identycznej wagi o tym samym wzroście Wtedy wygrywałby lepszy, nie większy.

[Master Yoda 583]

Coś w tym złego że wygrały "warunki fizyczne" ? A co miało wygrać? Technika ?

Najlepiej by było pewnie tworzyć federacje z zawodników identycznej wagi o tym samym wzroście Wtedy wygrywałby lepszy, nie większy.

Technika też ma znaczenie.....ale stwierdzenie że w boksie ktoś wygrał bo miał lepsze warunki fizyczne jest....śmieszna,i świadczy o nieznajomości "tematu".

Plus dla Povietkina ,walczył a o to chyba chodzi w tej dyscyplinie?

[Marcinkowski 11]

Technika też ma znaczenie.....ale stwierdzenie że w boksie ktoś wygrał bo miał lepsze warunki fizyczne jest....śmieszna,i świadczy o nieznajomości "tematu".

Plus dla Povietkina ,walczył a o to chyba chodzi w tej dyscyplinie?

Dokładnie o to mi chodziło

[Bartosz 86 61]

Coś w tym złego że wygrały "warunki fizyczne" ? A co miało wygrać? Technika ?

Najlepiej by było pewnie tworzyć federacje z zawodników identycznej wagi o tym samym wzroście Wtedy wygrywałby lepszy, nie większy.

 

Nie uważasz, że od kilku lat oglądanie wagi ciężkiej jest tylko formalnością? 

Lubie Kliczków ale walki Władymira mnie nudzą bo w dużej mierze polegają na pilnowaniu dystansu i czekaniu na kończący cios.

Vitalij to już zupełnie co innego, ale walki takiej jak ta z Lennoxem już dawno nie widzieliśmy i pewnie nie prędko zobaczymy. 

[Master Yoda 583]

 

Vitalij to już zupełnie co innego, ale walki takiej jak ta z Lennoxem już dawno nie widzieliśmy i pewnie nie prędko zobaczymy. 

To prawda.....to była walka przez duże "W'

[Marcinkowski 11]

Nie uważasz, że od kilku lat oglądanie wagi ciężkiej jest tylko formalnością? 

Lubie Kliczków ale walki Władymira mnie nudzą bo w dużej mierze polegają na pilnowaniu dystansu i czekaniu na kończący cios.

Vitalij to już zupełnie co innego, ale walki takiej jak ta z Lennoxem już dawno nie widzieliśmy i pewnie nie prędko zobaczymy. 

Oczywiście masz całkowita rację. Ale nie widzę lekarstwa by uzdrowić tą sytuację Powinniśmy się już dawno z tym pogodzić.

[Bartosz 86 61]

Oczywiście masz całkowita rację. Ale nie widzę lekarstwa by uzdrowić tą sytuację Powinniśmy się już dawno z tym pogodzić.

 

W sumie nie ma co szukać lekarstwa bo kariery braci są znakomite a boks w ich wykonaniu jest najwyższej próby. Samo się kiedyś musi zmienić, ale to już nieco inna era boksu niż ta starszej szkoły. Dla mnie Lennox był ostatnim wielkim chociaż Vitali też zasługuje na uznanie bo jeszcze walczył w tamtych ładnych czasach i robił to świetnie 

Wladymir to już nieco inny boks, ale też młodszy z braci nie miał okazji walczyć z zawodnikami pokroju Lennoxa. 

[chronofil 153]

Oglądałem od VI rundy i zdążyłem się wynudzić.

Kliczko po prostu zrobił swoje - jak od dawna.

Darzę ukraińskich braci szacunkiem i sympatią, ale mają tutaj Koledzy rację - widowiska coraz słabsze, niestety.

[Remy 235]

Sędzia ringowy był po stronie Kliczki tzn. ta walka powinna skończyć wcześniej, odebraniem punktów a potem przerwaniem.

 

Powietkin niewiele mógł zrobić.

 

U Powietkina brakowało mi ciosów na korpus. Szczególnie gdy Kliczko wchodził w klincz jak by się chciał witać na misia.

W ten sposób blokował ciosy na głowę, ale korpus miał totalnie odsłonięty.

Prawy na brzuch, lewy na wątrobę.

 

Jednostronny Powietkin i Kliczko który tylko dbał o głowę.

 

 

Mateusz Masternak niestety przegrał. Raz że kontuzja, dwa rywal był o wiele lepszy. Tyle że Drozd testów antydopingowych raczej by nie przeszedł.

 

 

Raz że nagle niesamowita muskulatura, dwa niesamowita wydolność przy takiej masie mięśni.

 

Za takie marne widowisko odebrałbym Kliczce z 60% wynagrodzenia...

[Darek1974r 72]

Ja wiem że to "też nie boks" ale walczy ktoś w tej chwili tak jak kiedyś Prince Naseem Hamed?

[mw75 40]

To był kiedyś mój ulubieniec. Chociaż pajac jakich mało. Pamiętam jak w końcu dostał od jakiegoś Meksykanina*, który nie dawał się sprowokować...To jeszcze czasy Wizji TV były.

 

* Sprawdziłem, to był M. Barrera, który wygrał z Princem na punkty w 2001 roku. Utrzymał tytuł odebrany Princowi 2 lata.

[Darek1974r 72]

Barrera , dla mnie był co najmniej remis 

[Remy 235]

Roy Jones Junior walczył z rękoma na "jajach".

 

Z polskich zawodników Grzegorz Proksa, ale to namiastka.

[Master Yoda 583]

Piękne widowisko!!

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiGxb-9gczTAhXD1RQKHcLoDEkQqUMIMzAB&url=http%3A%2F%2Fwww.polsatsport.pl%2Fwiadomosc%2F2017-04-29%2Fjoshua-kliczko-skrot-walki-wideo%2F&usg=AFQjCNFAPMv88C6mfrf_0qIq7-_N4TR-Kg

[Piotr Smoliński 19]

No właśnie, po polsku piszemy Kliczko stosując transkrypcję, ludy zachodnie muszą transliterować, bo w językach romańskich czy germańskich nie ma takich głosek. Stąd ten nieszczęsny Tchaikovsky.

ps. Przepraszam, że nie na temat, ale ostatnia walka bokserska, którą oglądałem to Muhammad Ali z Joe Frazierem.

[Master Yoda 583]

Cassius Marcellus Clay Jr  

[Wacor 582]

A słyszeliście Wacha po walce? Rozpoczął długi weekend

 

[Gość McIntosh]

Kibicowałem Antkowi, ale Kliczko pokazał charakter i klasę. Świetna walka dwóch wielkich wojowników.

[Master Yoda 583]

A słyszeliście Wacha po walce? Rozpoczął długi weekend

 

 

Wach po 12 rundach przegrał na punkty z Kliczko  [ był sparingpartnerem wczorajszego zwycięzcy]

https://youtu.be/a3HS9Scg7KM

[Gość McIntosh]

Wach po 12 rundach przegrał na punkty z Kliczko  [ był sparingpartnerem wczorajszego zwycięzcy]

A po walce okazało się, że Wach stosował steryd stanozolol za co został zdyskwalifikowany. Kliczko stracił tylko czas dając oszustowi szansę walki.

[Lincoln Six Echo 63095]

Właściwie to dziwię się Kliczce, że zamiast odejść w glorii chwały mistrza zdecydował się na pojedynek z 13 lat młodszym rywalem, który, o ile się nie mylę, wszystkie swoje walki wygrał przed czasem.