Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
erzlot

Moje zegary : The Erzlot Collection ;)

Recommended Posts

Muszę stwierdzić, że jestem zaskoczony brakiem zainteresowania i pytań na temat pokazanego przeze mnie burgundzkiego zegara typu

Comtoise, bo jest to najstarszy zegar w mojej zbieraninie, datowany na ok. 1855 rok. Jest to repetier (powtarza liczbę godzin po 3 minutach)

z datownikiem. Ma też pocięgło do wybijania ostatniej godziny. Chodzi bardzo dobrze, bije w gong spiralny o archaicznym brzmieniu.

Wychwyt kotwicowy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No  wiesz  widzielismy  tego  Comtoise wszyscy  zapewne  ale  nie  przedstawia  on  takiej  wartosci  jak  Jung (Tylko  sie  nie  obraz).

Comtoise  jest  pelno,wychwyt  kotwicowy  i wahadlo ,(jego  wzor) ,zawieszenie   zaraz  za  tarcza  pozwalaja  go  datowac  tak  jak napisales.

 

Datowniki czasem  sie  zdarzaly,jak  dorwiesz  miesiecznego comtoise  to  napewno  bedzie  na  co  poparzec.

Ja  tam  wole  Twoje  wiszace  no  i  te  roczniaki  ze  zdjec.

 

Edit. Gebruder  Jung  chyba zaczeli  dzialalnosc  w  1840  roku  wiec  Twoj  moze  byc  starszy  od  Comtoise ^_^

Edited by janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i nie jest aż taki stary. Spiralny gong i wytłaczane wahadło przesuwają go w datowaniu na lata 1870 - 1880 (lub jeszcze później).

Co do Junga aż tak bym go też nie postarzał :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i nie jest aż taki stary. Spiralny gong i wytłaczane wahadło przesuwają go w datowaniu na lata 1870 - 1880 (lub jeszcze później).

Co do Junga aż tak bym go też nie postarzał :)

Masz chyba rację co do Comtoisa. Znalazłem nieznany mi wcześniej link do Muzeum Comtoise w Dusseldorfifie

http://www.morbier-clocks.de/1880-1890/nr.-281-cum/1.jpg.php

gdzie znalazłem dokładnie taką samą tarczę datowaną na 1880 rok.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jestem stosunkowo nowym forumowiczem i przeglądam rózne interesujące mnie działy i w "linkach" znalazłem bardzo dla mnie dobrą informację. W "serpentine Vienna clocks" jest fotka prawie identycznego mojego Lenza  z adnotacją "price range C". Nie wiem, kto i na jakiej podstawie określił ten przedział wartości, ale jest on dla mnie baaaaardzo korzystny gdy wspomnę za ile ten zegar kupiłem. :) :) :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po kilku latach poszukiwań udało mi się wreszcie znaleźć (i kupić) pasującą do wahadła tarczę wewnętrzną do mojego berlińczyka FMS. Załączam aktualne foto.

Mam pytanie do kolegów i koleżanek z forum: czy wskazówki są oryginalne (z epoki) do niego? Może ktoś ma katalog FMS?post-57894-0-37078200-1390166720_thumb.jpgpost-57894-0-06133400-1390166903_thumb.jpgpost-57894-0-13442100-1390167156_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Uff, to już koniec mojej zbieraniny. Nie przywiązuję większej wagi do mechanizmów (przepraszam wszystkich zegarowych purystów), ale bardziej do kształtów - a szczególnie z żoną lubimy secesję. Stąd taka postać naszej zbieraniny. :rolleyes:

Śliczna ta Wasza secesja oraz pozostałe zegary.Gratuluje .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękujemy! Doszedł już następny roczniak Kern model 546G (tzw "herkules"). Czekam na włos i dolny bloczek z Horolovara. Mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej niz roczniakiem GB, który jest u zegarmistrza we Wrocławiu  i sam go uruchomię. Wtedy dołączę fotki.

A co myslisz Frank otych wskazówkach do powyższego FMS? Mnie one wyglądają bardziej na GB niż FMS- dlatego moja prośba do właścicieli katalogu starych FMS.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niestety ja Ci nie pomogę w temacie FMS.W/g mnie cała tarcza i soczewka wahadła jest od GB.Miałem kiedyś takiego oryginalnego GB.Wskazówki są ciekawe ale czy oryginalne tego nie wiem.Na pewno odezwą się fachowcy i wszystko wyjaśnią.Jakbyś mnie zapytał o Lenzkircha to otrzymałbyś pełną odpowiedż.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Minęły już 2 miesiące od zaprezentowania mojej zbieraniny. Czas na aneksowanie. Doszedł mi jeden roczniak marki KERN. Foto:post-57894-0-39770600-1391527144_thumb.jpgpost-57894-0-72003300-1391527160_thumb.jpg

 

Zmieniłem trochę wygląd berlińczyka FMS, bo udało mi się po kilku latach znaleźć środkową tarczę w komplecie do wahadła - no i wskazówki

post-57894-0-85868600-1391527282_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

następne

post-57894-0-48387600-1391527413_thumb.jpgpost-57894-0-40249100-1391527439_thumb.jpg

 

Zmieniłem cyferblat w portykowym francuzie (był dosyć zniszczony)- teraz wygląda tak

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i jeszcze szczegół do stojącego "baby". Nikt nie zapytał więc sam mówię, że jest to EMBEE czyli Mathias Bauerle (z umlautem nad a) z St. Georgen w Szwarcwaldzie.

Rok ok. 1930, ale może ktoś z Kolegów może dopowie dokładniejszą datę?

Werk:post-57894-0-21575100-1391528238_thumb.jpgpost-57894-0-94207500-1391528267_thumb.jpgpost-57894-0-84477000-1391528372_thumb.jpg

I to by było na tyle....

Share this post


Link to post
Share on other sites

Roczniak, bardzo ładny!!!

Moim zdaniem, to najładniejszy roczniak z tej fabryki.

 

Ale brakuje mu trzech liści figowych i to koniecznie trzeba uzupełnić, bo nagi facet w podeszłym wieku wygląda koszmarnie. :D 

post-28411-0-03604900-1391528600_thumb.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Żona zrobi na drutach jakieś majtki dla Herkulesów, żeby nie gorszyli nabożnisiów.

A tak serio: udało mi się go kupić na ebay.fr za 102 EUR plus 18 poczta. Te modele Kerna były w zakończonych/sprzedanych aukcjach w USA i GB za ok.800 USD,

więc uważam że kupiłem bardzo tanio. Dołożyłem tylko kilkanaście euro do włosa i dolnej zawieszki. Chodzi już tydzień i to nawet dokładnie -odchył poniżej minuty.

Dziękuję jeszcze raz za pomoc Dziadek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Napisz Kolego, gdzie zostało zrobione to zdjęcie. Poza wszystkimi jest tam jeden baaardzo interesujący roczniak.

 

post-22303-0-16390200-1409944684_thumb.jpg


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ten drugi od lewej w górnym rzędzie?


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zdjęcie z Australii, ten (internetowy) znajomy ma niesamowitą kolekcję a specjalizuje się w Grivolasach

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fotografia bardzo nieaktualna-wiekszosc z tych zegarow juz dawno sprzedana. Grivolasow ma duzo, ostatnio kupil kilka nowych. ;). Mozna sie z nim dogadac-porzadny gosc.

Edited by czerralf

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja zbieranina wzbogaciła się o następne "bawole oko - oeil de boeuf". Składałem go przez rok. I tak:

-przód kupiłem w D

-skrzynię miałem w swoich rupieciach

-werk (niekompletny) Japy kupiłem w NL

-oś wychwytu kupiłem z F (dopasował mi ją kolega z Gdańska, bo czopy były za grube)

-cyferblat wykonał pan z "cyferblaty na zyczenie"

-wskazówki kupiłem na starociach w Bytomiu

-z podkładem tarczy (tzn dopasowaniem jej do otworów w werku) i okuciem wskazówek (zmiana z niem. na francuskie) pomógł mi bardzo sympatyczny

 zegarmistrz z Krakowa (szczerze go polecam)

A całość chodzi, bije i wygląda tak:

 

post-57894-0-57680700-1445681441_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Aktualnie bawię się francuzem portykowym (chyba firmy Valery lub Valrey). Był bardzo zapuszczony, ale udało się mi go uruchomić, choć jest chimeryczny- idzie nawet kilkanaście godzin i staje).

Dlatego chciałbym mądrzejszych Kolegów zapytać co następuje.

W soczewce wahadła są kuleczki ołowiane. Mogę je usunąć (lub zmniejszyć ilość), wtedy środek ciężkości wahadła pójdzie do góry i zegar będzie szedł szybciej. Mogę tez dołożyc ołowiu i oczywiście bedzie odwrotnie. Ale pytanie: kiedy werk ma łatwiej i będzie chodził pewniej- przy lżejszym czy też cięższym wahadle?

Może pytanie głupie, ale jakoś nie potrafię sobie to wyobrazić. post-57894-0-27172300-1445683087_thumb.jpg

Edited by erzlot

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie to bawole oko z przesadą ozdobione. jeszcze nie widziałem tak zdobionego no i ta tarcza. Ale ukłon za prace.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

W soczewce wahadła są kuleczki ołowiane. Mogę je usunąć (lub zmniejszyć ilość), wtedy środek ciężkości wahadła pójdzie do góry i zegar będzie szedł szybciej. Mogę tez dołożyc ołowiu i oczywiście bedzie odwrotnie. Ale pytanie: kiedy werk ma łatwiej i będzie chodził pewniej- przy lżejszym czy też cięższym wahadle?

 

Łatwiej i z większym zapasem "mocy" będzie chodził przy lżejszym wahadle, Ale stabilniej i pewniej będzie chodził przy cięższym wahadle.

W zegarze w którym całe wahadło jest odkryte i narażone na ruch powietrza, to soczewka powinna być w miarę ciężka, oczywiście ciężar powinien współgrać z siłą napędową sprężyny.

W praktyce jest tak, że jeżeli dodatkowo i nadmiernie obciążysz soczewkę to skrócisz czas pracy zegara na jednym nakręceniu sprężyny, a w skrajnym przypadku wahadło może nie utrzymać chodu. 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję za opinie i rady.

Co do bawolego oka: mam/miałem 3 inne-klasyczne z intarsjami i masą perłową oraz alabastrową kremową tarczą. Ale takiej skrzyni z metaloplastyką dotąd nie spotkałem

i dlatego mnie urzekła. Resztę starałem się do niej dopasować i stąd wyszedł taki "barokowy przepych". Ale nieskromnie powiem, że mi się podoba (wiem,,,wiem,,. że to składak)

Co do wahadła w portyku- wynika z tego Dziadku, że będę robił doktorat "wpływ masy wahadła na stabilność chodu zegara"- a tak serio trochę poeksperymentuję i zobaczę co

z tego wyniknie. Szukałem też u Podwapińskiego, ale nie znalazłem jakiejś zasady.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.