Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda... Ja jednak wnikliwie poddałem go "analizie organoleptycznej" i według tej subiektywnej z definicji oceny :
Stwierdzam że egzemplarz który posiadam jest naprawdę przyzwoicie wykonany - Doskonałej jakości powłoki PVD /czarne/ dosyć ciężka stalowa koperta i bransoleta , szafirowe szkiełko ,kwarcowy mechanizm Miyota...no i - skandynawski design...a jeżeli wierzyć opisom - to podobno ten zegarek finalnie składany był w Danii.
Kupić - sam bym go nie kupił - ale nosić - czemu nie!
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.
Daniel Wellington
w Marki wirtualne i modowe
Napisano · Edytowane przez Blazenasterova