We wzorach które znalazłem też "coś" mi się nie chciało do końca wizualnie zgodzić ale na tyle zapaliłem się do śledztwa, choćby z braku pewnej wiary w jego wiek", że zapragnąłem konsultacji z odpowiednio wprawnym gronem. W miedzy czasie postaram się dowiedzieć czegoś o jego historii przed szufladą u ojca. ad1 - pytanie kolejne - co mamy po drugiej stronie schowane. ad2 - jeśli dobrze zrozumiałem producent dawał pewne możliwości dostosowywania do wymagań zamawiającego z jednej strony co chwilę znajduję różnice z drugiej poszczególne elementy "zgadzają się" w wielu materiałach a z trzeciej... to jest właśnie ta zagadka która tak samo wkurza co motywuje do szukania dalej.