adi_76

Workchamp to bardzo dobry wybór. Długie ostrze noża, spore nożyczki i piła, która w tego typu tool'ach nie ma sobie równych. Wydawałoby się, że piła nie jest najniezbędniejszym narzędziem ale jak kiedyś nie mając nic innego pod ręką MUSIAŁEM przeciąć deskę to naprawdę doceniłem inżynierów z Victorinoxa. Ponadto Workchamp mimo sporej ilości funkcji nie jest za gruby ani za ciężki, doskonale spełnia swoją rolę jako scyzoryk EDC. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Disaster napisał, że i 400 go nie przeraża, a za 340 można mieć Workchamp'a, który jest absolutnie nie do "zajechania", używam go już od lat. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Jeżeli chodzi o majsterkowanie to oczywiście Leatherman, ale akurat Wingman i Sidekick odstają trochę poziomem wykonania od wyższych modeli i jeżeli już o Leatherman'ie mowa to moim skromnym zdaniem lepiej zainwestować w Wave'a - zupełnie inna jakość. Ale jeżeli potrzebny jest sprzęt bardziej biwakowy to tylko duży Victorinox np. Workchamp. Powodzenia życzę w krojeniu bułki lub chleba Leatherman'em [emoji3] - do zastosowań biwakowych to ostrze jest po prostu za krótkie, a jeszcze pomysł z częściowo ząbkowanym to już zupełne nieszczęście. Życzę rozsądnego wyboru. Pozdrawiam. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Taka sytuacja [emoji1] Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka