vilano

Dzien dobry. Jestem od jakiegos czasu posiadaczem Metrona podlogowego. Po zakupie zegar bardzo dlugo i cicho wybijal godziny. Np wybicie 12.00 zajmowalo mu okolo minute. Czasami rowniez sie zatrzymywal. Oddalem mechanizm do zegarmistrza. Po tygodniu otrzymalem mechanizm po przeprowadzonym serwisie (nie tanim moim zdaniem). Otrzymalem zapewnienie, ze mechanizm jest w doskonalym stanie, i nie powinienem sie martwic przez nastepne 10 lat. I rzeczywiscie zegar nie zatrzymuje sie, i bil godziny bardzo glosno i szybko. Minelo 5 miesiecy. Z przykroscia stwierdzam, ze zegar wybija godziny coraz wolniej. Za nastepne 5 miesiecy mniemam, ze bedzie bil podobnie jak przed serwisem. Co moze byc przyczyna tego stanu. Czy moglbym sam wyregulowac szybkosc bicia, czy powinienem zglosic reklamacje zegarmistrzowi. Prosze o jakies sugestie

Dzień dobry. To mój pierwszy post tutaj Niedługo stanę się posiadaczem dużego stojącego mechanicznego zegara (około 240x60). Nie jestem fachowcem, nie znam nawet fachowego nazewnictwa poszczególnych podzespołów. Zegar będzie etapem w którym rozpocznę zagłębianie niezbędnej literatury, aby służył on w moim domu jak najdłużej, i stał się dumnym i pięknym " członkiem rodziny" w salonie. Nie znam nawet marki tego zegara, ale osobiście go już widziałem i mam zdjęcia. Pierwszym etapem będzie transport z punktu A do punktu B (około 25 km). I tu chciałbym zadać kilka pytań: 1. W jakiej pozycji lepiej transportować zegar. ??? Czy można go położyć, czy powinien być przetransportowany na stojąco. 2. Co należy zdemontować. ???? (wahadło, obciążniki, mechanizm) 3. Czy demontaż może przeprowadzić taka osoba niedoświadczona jak ja.????? Myślę sobie że jeżeli zegar może być transportowany na leżąco, to może powinienem podłożyć coś pod niego, np. materac aby wyeliminować jak najwięcej drgań. Poproszę o wszelkie sugestie. Aha. Czy może ktoś z szanownym forumowiczów zna zegarmistrza z okolic Białystok, który może przeprowadzić konserwację zegara, ewentualnie przeszkolić nowego nabywcę.