Witam :)!
Postanowiłem się zapytać fachowców, bo mam mętlik w głowie.
Otóż bardzo lubię złotą biżuterię (pierścienie, spinka do krawata, czy spinki do mankietów) i lepiej się w tym kolorze czuję niż w srebrze.
Miałem zegarek Vostok Limousine: https://e-zegarek.pl/zegarki-vostok-europe/vostok-europe-gaz-14-limousine-YM26-565B294.html - po 6 miesiącach zaczął schodzić z niego kolor, reklamowałem i potem znowu to samo.
Obecnie mam Seiko Presage: https://www.watchnation.com/product/seiko-presage-sharp-edge-series-spb170j1/ - i po 8 miesiącach jest podobnie. Złocenie wytrzymało dłużej, ale też "zciemniało". Pewnie oddam go do wymiany koperty i sprzedam.
Przy wyborze Seiko byłem uprzedzany, że raczej u mnie pozłacany zegarek się nie sprawdzi ze względu raczej na odczyn potu i każdy pozłacany zegarek będzie się tak zachowywał. No chyba, że kupię sobie naprawdę złoty. Dlatego polecano mi stalowe modele.
Aktualnie jednak jestem otwarty, aby sporo dołożyć i kupić zegarek który jest naprawdę złoty. Pytanie czy coś polecacie dobrego do 30 000 zł - do garnituru, na pasku skórzanym, do chodzenia także czasami na co dzień po mieście.
Mam 190cm wzrostu, także raczej większa koperta niż mniejsza.
Czy może powiecie, że "aaaaa Sebastian daj sobie spokój i wybierz jednak coś na stali"?
Inne parametry zegarka, które mnie interesują:
- Rodzaj mechanizmu: mechaniczny - naciąg automatyczny
- Wodoodporność: min. 100m
- Miejsce zakupu: Polska lub Tajlandia (mieszkam tu aktualnie)
- Kolor tarczy: raczej brąz, złoto
Sebastian