Cześć wszystkim,
To mój pierwszy post, do tej pory głównie przeglądałem
Jakiś czas temu w trakcie zabawy w parku z synem rozpięła mi się bransoleta w moim SRPD57K1 i niestety spadł. Wizualnie nic wielkiego mu się nie stało. Nawet działał dopóki starczyło mu mocy. Ale jak się przyjrzałem i przysłuchałem to wydaje mi się że coś jest nie tak z rotorem(jeśli mylę nazwy to przepraszam) - jakby przestał być w osi i obcierał o coś. Zastanawiam się co to może być i ile może kosztować naprawa żeby była jeszcze opłacalna? Mam do niego sentyment. To mój pierwszy prawdziwy zegarek i pierwsze Seiko. Będąc z okolic Warszawy gdzie się najlepiej zgłosić? Mogę go też wysłać