rtoski00

Dzięki Panowie za kolejne odpowiedzi, ale już zakupiłem Le Locle i się świetnie nosi. 😀 Tego Gentlemana wcześniej też brałem pod uwagę, ale na żywo nie było "wow" Jedyny minus Le Locle jak dla mnie to brak mini regulacji bransolety, co zwłaszcza z rana jest lekkim problemem, ale później siedzi idealnie.

Dzięki za odpowiedzi. Będę się skłaniał ku Tissotowi, chyba że w sklepie ten Longines mnie przekona wyglądem w bezpośrednim porównaniu.

Hej, przymierzam się do pierwszego automatu, który będzie mi służył przez następne kilka lat, albowiem będzie to prezent od żony z grawerunkiem. Mi został tylko wybór modelu. Zawsze podobały mi się klasyki z rzymskimi cyframi. Musi być na bransolecie. Będę z niego korzystał codziennie (nawet nosząc dres🙂) Rozmiar nadgarstka to 17cm. Mój typ to: https://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/21734_Tissot_Le_Locle_Powermatic_80_T0064071103300 I tutaj pojawia się pytanie, czy warto dokładać do: https://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/47916_Longines_Master_Collection_L27934796 Ewentualnie, choć najmniej mi się podoba: https://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/41137_Ball_Trainmaster_Roman_NM1058D-S4J-WH Jak już wcześniej wspomniałem, będzie mi musiał służyć kilka, bądź kilkanaście dobrych lat i dlatego zastanawiam się nad droższym modelem jeżeli miałoby się to przełożyć na jego żywotność/serwis etc. Po prostu nie znam się na mechanizmach siedzących w środku, a chcialbym coś w miarę porządnego. A może wybrać coś innego? Kolor tarczy wybiorę po zobaczeniu na żywo. Zakup będzie w w/w sklepie. Budżet w sumie bez znaczenia, ale jako laik raczej nie chcę przekraczać tych 10 tys. zł.