Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

lusyk

Miłośnicy zegarów
  • Liczba zawartości

    333
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez lusyk


  1. No ze śniegiem nie jest tak źle , u mnie trochę leży, w Istebnej i Milówce (30-40 km ode mnie ) jest ponad metr na dole, a po 2m przy schroniskach na górze ... Dziś wstałem i odpalałem autko , było -13 C ... 

    Gdzie wy mieszkacie w AFRYCE ?  

    No i żeby nie było tak wygląda całe południe - Leszek może potwierdzić co jest w Bieszczadach .... 

     

     

    Potwierdzam jest pięknie, dzisiaj w nocy - 18 C  :)


  2. A proszę , wydaje mi się że to połowa 1861 roku, nr 5727 (to numer seryjny)

     

     

    Moim zdaniem nie pasuje mi czcionka cyfr. Tam gdzie jest numer powinien być otwór montażowy. A numer powinien być między śrubami zabezpieczającymi ramię wychwytu.


  3. Kurna , odśnieżyłem ponad 600m kwadratowych chodnika i drogi z 15 cm mokrego śniegu do tego 2 samochody ... 3h

    Nie potrafię teraz wstać z fotela ... ja pier.... le. W nocy ma przyjść mróz ... bałem się że jak nie dziś, to na wiosnę ...

    Chyba do jutra umrę , jak nie to czeka mnie 100 lat ... :P

     

    Ty dopiero dzisiaj ja już od tygodnia tak mam. U mnie biały niedźwiedź zaatakował nie na żarty.


  4. Też mi się tak wydaje :) . Generalnie na pewno było warto kupić - ładny zegar.

    Jeśli pozwolisz to z ciekawości zapytam czy zawieszka na wahadło ma ułamaną sprężynkę, a na szubienicy jest brak bolca ?

    W sumie ciekawe jest zakończenie tej  zawieszki. Czy sprężyna mocowana jest bolcem metalowym czy na śrubkę.

    A mam też prośbę czy mógłbyś pokazać zakończenie "metalpyndla" (patyk) wahadła - trzeba zdjąć soczewkę. Czy cały "patyk" jest monolitem czy też nagwintowana końcówka jest wykonana osobno i połączona z resztą (np przez skręcenie )? 

    :rolleyes:

     

    Tam jest wszystko tak jak ma być.


  5. Sprężynka wahadła, rozstaw śrub mocujących tarczę, otwory po sztancach. Wszystko to wskazuje na produkcję masową. Wieszak wahadła był tam gdzie jest, powód jest prosty wahadło jest minimalnie dłuższe w miejscu między górnymi okuciami. I jeszcze jeden dowód numerator, na forum są udokumentowane trzy wczesne zegary Beckera. Bodajże przy numerze 6XXX jest 4 porównaj z tymi 944. Mam gdzieś to zdjęcie, ale na szybko nie umiem znaleźć.


  6. Na zakończenie roku celem edukacji najstarszy Gustav Becker z numerem 944.

    post-6402-0-98300200-1514651417_thumb.jpgpost-6402-0-74091300-1514651418_thumb.jpgpost-6402-0-55051300-1514651419_thumb.jpgpost-6402-0-38297100-1514651416_thumb.jpgpost-6402-0-63540300-1514651417_thumb.jpgpost-6402-0-15912100-1514651419_thumb.jpgpost-6402-0-36330600-1514651418_thumb.jpgpost-6402-0-80600100-1514651416_thumb.jpgpost-6402-0-20495500-1514651417_thumb.jpgpost-6402-0-97355600-1514651419_thumb.jpgpost-6402-0-67050500-1514651470_thumb.jpg

     

     

    I niech was nie zwiedzie wiedeński wieszak mechanizmu.

    Piotrze popraw proszę te zdjęcia po przewracały się.


  7. No i ruszył , na ścianie. Niestety sporo śpieszył (nie miałem długości sprężynki, wagi nie było ,stanęło na 1150g. :)  No i przyznaję się że nie uzupełniłem obłogu (LGR)  ;)  :unsure: . W sumie to piękny zegar wyszedł. 

    Ps muszę teraz znaleźć wagę 1150 z okolic 1850 roku...

     

    Trzyma linię, to fakt. Przy tych zegarach pozostała część kolekcji wygląda marnie. Poprzeczka została podniesiona  ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.