Hiob miałem już sobie odpuścić dyskusje z tobą, ale nie mogę patrzeć na te brednie które piszesz... Po pierwsze porównujesz mustanga z połowy lat 80 do samochodów europejskich z lat 60 i 70 czyli można powiedzieć z innej epoki, po drugie do Japończyków które do końca lat 80 nie słynęły z jakości wykonania a wręcz przeciwnie.. Bo drugie wypowiadasz się o nowych mustangach a okazuje się że żadnym z nim nie jeździłeś.. Opierasz swoją wiedzę na testach z magazynów... Więc nie wiem kogo nazywasz teoretykiem bo akurat mustangami ( 99, 06 r) jeździłem jako kierowca, a w gt500 i roushu siedziałem jako pasażer.. Po trzecie to proszę cię zejdź na ziemie, jaki miałeś silnik w tym mustangu że serie robił w 6.5s? Nawet jeżeli miałeś 5l to miał on od 140KM( Potęga ) do 220KM co przy ówczesnych oponach i "super" przekładniach ze stanów na moje oko mogło dać maks 8s w najmocniejszej wersji... Po dołożeniu kompresora nawet zakładając że miało 5.5s w co wątpię , to co z tego skoro pierwsze lepsze bmw niekoniecznie spod znaku M dokopało by mu na normalnej drodze? Poziom zawieszeniowy z tamtych lat dobrze pokazał TG w odcinku z corvette c4 od lingenfeltera, a to chyba dwie półki wyżej niż ówczesny mustang. Po czwarte porównujesz ferrari sprzed 20lat do samochodów teraźniejszych, tylko co z tego że nowe m5 jest szybsze od GTO? Pewnie m5 za 20lat też będzie szybsze od enzo czy maclarena. Hiob skoro jakość materiałów nie ma znaczenia to polecam radicala albo atoma http://www.topgear.net.pl/okrazenia.php?p=auta pierwszy mustang i to mocno zmodyfikowany na 109miejscu , camaro ss na 108 Pozdrawiam i życzę więcej obiektywizmu..