Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Revid

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    138
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Revid


  1. oto Twoje UFO: "elektrochemiczne polerowanie stali",

     

    jeśli ktoś nie potrafi odszukać informacji na temat tej technologii, to pomogę: http://www.nierdzewka.com/techn/art_techn/at0805165.php

     

    podpunkt 2.2

    ...

    * nadaje estetykę - połysk i równomierność barwy podobna do powierzchni wypolerowanego chromu,

    ...

    Elektrochemiczne polerowanie usuwa, oprócz wierzchołków nierówności rodzimego metalu, również wszelkie zanieczyszczenia spowodowane poprzedzającymi procesami: tlenki metalu z narzędzi formujących, ziarna ścierniwa po szlifowaniu, mechanicznie naniesiona mikrowarstewka metalu po szczotkowaniu szczotkami metalowymi. Zanieczyszczenia takie mogą być źródłem korozji lub przebarwień. Metoda polerowania elektrochemicznego usuwa mikronaprężenia spowodowane uprzednią obróbką i przywraca jednolitą mikrotwardość materiału rodzimego. Zaletą tej metody jest polerowanie powierzchni niedostępnych dla metod polerowania mechanicznego.

     

    Przestańcie wymyślać teorie spisku i pisać bzdury o monsterach rzekomo pokrywanych chromem. Za chwilę ktoś napisze, że M. na pewno jest na baterię, bo nie wierzy we wskazówki, które same świecą w ciemności :)


  2. @Taktic z całym szacunkiem, technologii metali nie kończyłem, ale myślę że takiej lustrzanej powierzchni nie da się uzyskać przez polerowanie...

     

    Wpisz sobie w googla chociażby "elektrochemiczne polerowanie stali", a to tylko przykład metody "lustrzanego" polerowania.

    Górna część bezela i boki koperty są szczotkowane (vide "szczotkowanie stali"), a są takie tylko dlatego, że projektant monstera postanowił sobie, że nie będą polerowane (ale mogłyby być :().

     

    Koperty monsterów są wykonane ze stali nierdzewnej więc nie pisz proszę, że chromowane - jeszcze ktoś postronny przeczyta i się zniechęci.

    Jak chcesz zobaczyć powlekanego monstera, to wpisz hasło "seiko night monster", ale to zupełnie inna bajka i uprzedzam, że jak zobaczysz, to będziesz chciał takiego mieć :D


  3. sprawa KG, L3 i polerowanego dekielka była poruszana na WUS

     

    http://forums.watchuseek.com/f21/fake-seiko-black-monster-fake-report-321366.html

    http://forums.watchuseek.com/f21/seiko-monster-428315.html

    http://forums.watchuseek.com/f21/orange-monster-427821-2.html

    ...

    ...

     

    Hipoteza:

    Wygląda na to, że w przybliżeniu w 2008 roku pojawił się lekko zmodyfikowany monster z polerowanym deklem i/lub cieńszymi indeksami i cyframi na bezelu.

    Z biegiem czasu monsterów z polerowanym deklem przybywa i pochodzą z zaufanych źródeł więc to raczej nie podróbki.

    W 2006 wszedł 7s26B i wyparł 7s26A i tak samo może być z nową wersją.

     

    Mój BM jest z sierpnia 2008 i ma piaskowany/matowy dekiel i grube opisy na bezelu. Nie pamiętam, jak było z deklem w OM z '99, który przewiną się przez moje ręce, ale na pewno miał identyczny bezel.


  4. psd i Burns wrzućcie po prostu dobre zdjęcia swoich zegarków + datę ich produkcji, więcej to da niż długie opisy.

    Jak widzicie, przez lata nikt z forum nie widział fakeowego monstera, ale możemy je porównać z oryginałami i wszystko się wyjaśni.


  5. - zegarek po prawej stronie nie posiada zapewne oryginalnego pudełka firmy to prawdopodobnie odpad z serii i puszczony w obieg po cichu z Azji .

    Oryginał posiada po pierwsze czytelny znak ( większy ) ,maszyna nie raz zaleje za bardzo sygnaturę kropy na 12-ce - odpad.

    Cwany Azjata nie skasuje zegarka tylko wysyła hurtem do Polski do cwanego Polaka który - atrakcyjnie - potem to upycha na Aledrogo.

    Nie pytajcie się jak się o tym dowiedziałem -bajdy o różnych fabrykach też czasami nie połykajcie :)

    Twój oryginał, prawy ze strony zdjęcia to - lewy - odpad :lol:

     

     

    Kolego, wyciągasz zdecydowanie zbyt daleko idące wnioski. Brakuje tu jeszcze wzmianki o przemycaniu zegarków w kołach i zbiornikach paliwa :)

    Większość moich Seiko kupiłem od autoryzowanych dilerów z Azji i USA, a do żadnego nie brałem pudełka i papierów. Azja to inny świat i często

    za każdą pierdółkę płaci się oddzielnie (doświadczenia z innej branży). Dla mnie jest bez sensu kupować zegarek za $100 i dopłacać 30 za pudełko

     

    A wracając do tematu, ta ciemniejsza obwódka nawet fajna jest - robi efekt głębi. Jak pisał lewandek, niedługo to będzie hit na forum :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.