leniuch

W 2009 roku kupiłem jednego nurka (datownik zamiast 3), a w 2012 drugiego (model 2012 r z datownikiem zamiast 6). Obecnie oba leżą i czekają na wizytę u zegarmistrza. Starszy model był już raz wysyłany do Rosji na gwarancji (opóźniał się od 0,5 do 2h na dobę). Po regulacji przez dwa lata pracował dobrze. Później po prostu się zatrzymywał w dowolnych momentach, aż wreszcie stanął na dobre. W tym czasie również tarcza zmieniła kolor z niebieskiego na miedziany. W nowszym modelu po roku zaciął się datownik, ale czas odmierzał. Po kilku miesiącach datownik przeskoczył o jedną cyfrę, co zaowocowało całkowitym zatrzymaniem się zegarka. Tarcza niebieska póki co barwy nie zmieniła. Bardzo lubię Amfibie, kiedyś wreszcie oddam je do naprawy. Ciekawe, czy bardziej będzie opłacało się oba je naprawić (oddam do któregoś zegarmistrza w Łodzi), czy za cenę napraw kupić kolejny zegarek Vostok Amfibia...

W drugim zegarku, z tego co doczytałem, werk i tarcza były zmieniane. Zdarza się też, że można kupić Amfibię z tarczą z Komandirskiego i ktoś nawet wklejał linki jako dowód.

Kupilem ją na Allegro, a dokładnie - tutaj.

Według mnie warto. Dużo nie różnią się od Amfibii z lat poprzednich. Może trochę poprawiona bransoleta (albo mi się zdaje). Nowy wygląd cyferblatu, datownik jest na dole, węższe cyfry datownika, powiększony został "nurek". Zobacz Amfibię nr 199 w tym temacie, to jest model z 2012 roku. Myślałem tylko, że ten zegarek będzie podobny do tego - Amfibia Blue Scuba, nie ukrywam, że ten bardziej mi się podoba, m.in. przez błyszczące numery i ciekawy cyferblat. W w moim modelu numery są zwykłe, malowane białą farbą. /edit: Jedyne, co mi się nie podobało, to że nie dostałem oryginalnego pudełka Vostok. Zegarek przyszedł w kopercie owinięty w folię bąbelkową... A allegrowicz nie odpowiada na pytania odnośnie pudełka.

199. Vostok Amphibia Diver (Blue Scuba Dude) 2012:

86. Vostok Amphibian Diver Obecnie pojechał do Rosji wyregulować swój chód.