John_Yossarian

Może właśnie to trochę niejasno wytłumaczyłem, ale u mnie jest właśnie tak - duża centralna wskazówka sekundnika i ta mała na dolnej tarczy tworzą stoper, i są zatrzymywane i zerowane prawym przyciskiem. Dobrze zatem, że to normalne Chyba jak za 100 zł to zrobiłem całkiem dobry zakup. Nie mam lampy UV i nie mogę tego sprawdzić, ale na czerwone światło niestety nie reaguje. Jak można uzyskać podobny efekt podświetlenia w nocy: LINK ?

Dziękuję za szybką odpowiedź Poczytałem jeszcze trochę w internecie, pobawiłem się samym zegarem i już chyba wiem co i jak. Faktycznie, trzeba kręcić do oporu i nie da się tego z niczym pomylić, po prostu w pewnym momencie bardziej przekręcić się już nie da. Dziurę zakleiłem tymczasowo kawałkiem taśmy, przejdę się chyba do zegarmistrza, żeby znaleźć jakieś bardziej cywilizowane rozwiązanie. Co do sekundnika/minutnika napiszę, co zauważyłem, i co może przydać się innym: Zegar zatrzymuje się faktycznie, przekręcając pokrętło w prawo, a uruchamia przekręcając w lewo, tak jak być powinno. Dolna mała tarcza to sam minutnik, i ta mała wskazówka minutowa ma rzeczony "bąbelek". Nie ma natomiast wskazówki sekundowej, ponieważ sekundnikiem jest duża wskazówka sekundowa na tarczy całego zegara - stąd po wciśnięciu zatrzymuje się, ale nie cały zegar (jak mi się wydawało), tylko właśnie ta wskazówka sekundnika oraz wskazówka tego małego dolnego minutnika. Zegar, a konkretnie wskazówki minuty i godziny, dalej chodzą - dlatego zegar tyka. Po ponownym wciśnięciu sekundnik i minutnik się zerują, a po ponownym znów zaczynają chodzić - w sumie bardziej czytelne rozwiązanie. Chyba trochę to zamotanie napisałem, ale mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi Do tego wszystkiego odkryłem, że ani wskazówki, ani cyfry na tarczy zegara nie są luminescencyjne. Ma ktoś pojęcie skąd taka wersja ACzSa mogła pochodzić?

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum, i mam nadzieję, że nie wykażę się zbytnią ignorancją w temacie Zakupiłem ostatnio swój pierwszy radziecki zegarek, konkretnie ACzS-1M. Cena nie była wygórowana (w stosunku do tego, co pojawia się na allegro), a akurat tego modelu poszukiwałem do celów użytkowych, więc nie wahałem się ani chwili. Wahanie przyszło w chwili powrotu do domu, bo w zasadzie nie wiem jak się tym posługiwać: - po pierwsze, ile razy trzeba przekręcić czerwonym pokrętłem, żeby go nakręcić w pełni? - po drugie, jak często trzeba nakręcać zegar? dopiero jak stanie, czy częściej? z opowieści starszych pilotów wiem, że ACzSy przed zawodami samolotowymi nakręcali codziennie, jako punkt odniesienia przyjmując sygnał podawany w Polskim Radiu o godzinie 12 Czy jest to konieczne? - po trzecie, mój zegar nie ma pokrywy regulacji balansu (a podobno otwierać się ją powinno tylko w warunkach laboratoryjnych) - po czwarte, chociaż na dolnej małej tarczy jest napisane SEK (co przywodzi na myśl sekundnik), jest to minutnik - czy to prawidlowe? - po piąte - ktoś podawał fragment instrukcji do ACzSa z TS-11 Iskra. Jest tam mowa o tym, że można zatrzymać stoper. U mnie minutnik chodzi cały czas - jak wcisnę raz prawe pokrętło, staje cały zegar (a mimo to tyka), drugi raz - sekundnik ustawia się na zero, trzeci raz - znów zaczyna chodzić, podobnie jak minutnik. Czy jest to normalne? Dla ułatwienia wrzucam zdjęcia mojego nabytku. Wiem, że to dużo pytań, ale jest tu dużo osób, które znają się na rzeczy. Może ktoś mi pomoże. Pozdrawiam!