W życiu każdego faceta przychodzi podobno taki dzień w ciągu roku, że pragnie nowy zegarek. Jedni myślą o nowym G Shocku, a ja siedemnastoletni (dla niektórych zapewne jeszcze za młody na taki zegarek - gówniarz) o radzieckim Łucz'u, konkretniej modelu de luxe. Tutaj pojawia się pytanie do Was, a w zasadzie dwa. 1. Na jaki stan oceniacie ten zegarek? Czy jest on według Was w 100% oryginalny? 2. Ile jest według Was wart?