Podróby w lombardach.

[msokol19 132]

Zrobiłem sobie dzisiaj tournee po przybytkach zwanych lombardami Każdy z nas wie, że sprzedaż podróbek jest karana przez prawo RP.

Nie było ani jednego w którym nie trafiłbym na podróbę.

"Tissot Le Locle" za 350 zł, "Tag Heuer Carrera" za 150 zł, "Omega De Ville" z kołakszialem za 250, dwa złote Roleksy (z nabitymi próbami 750 i obłażącą "złotą").

Jak to więc w końcu jest - karalne, czy nie? Co z tym należy robic?

Nie wiem czy nie było już takiego tematu, nie wypatrzyłem na szybko, ale pisze w przypływie emocji.

 

 

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2

[CIESLUT 398]

to norma

u mnie w mieście policja chodzi regularnie po lombardach ale sami się nie znają tylko szukają kradzionych rowerów

 

raz interesowali się moim zegarkiem ale to chyba dlatego że cena była powyżej tysiąca i szukali jakiegoś konkretnego modelu

[Master Yoda 2171]

To raczej "martwe" prawo....

Wszędzie jest tak samo.....ciężko w lombardzie znależć ....oryginalny zegarek.

[CitizenEreased 1]

Zgadza się, kolejny "martwy" przepis... Co dziwi mnie jeszcze bardziej, to że sporo tych zegarków trafia na Allegro, lombardy jakoś nie maja krępacji... Caveat emptor!

[msokol19 132]

W jaki sposób musiałaby zareagować policja, gdyby zaczęło się takie rzeczy zgłaszać? Dużo zachodu by było dla osoby, która by to zgłaszała? Może by wypadało zacząć coś takiego robić?

 

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2