Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość

DOXA damka - czy jest szansa na przywrócenie blasku?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

 

Szanowni Koledzy,

 

Chciałbym zapytać, jak oceniacie szanse na przywrócenie blasku zegarkowi przedstawionemu na zdjęciach?

 

Zegarek ma wartość sentymentalną dla mojej Żony. Bardzo chciałby go nosić na stosowne okazje, ale w obecnym stanie zegarek prezentuje się dosyć smutno. Szkoda mi go, bo aż się prosi o przywrócenie mu życia. Mechanizm rusza po jednokrotnym przekręceniu koronki, delikatnie i z wdziękiem sobie tykając. Jest na dokładnym chodzie, mimo, że od wielu, wielu lat nikt o niego nie zadbał. Po pełnym nakręceniu chodzi grubo ponad 24h (dokładnie nie pamiętam, sprawdzałem tylko raz, nie chcę go niepotrzebnie fatygować).

 

Niestety, stan wizualny jest marny, jak pokazałem niżej. Żona, widząc udane reaktywacje moich vintage'y, poprosiła, żebym spróbował coś zadziałać z tą doxą. Byłem u dwóch fachowców w Łodzi. Jeden, nie zaglądając nawet do środka, od razu powiedział, że w kolorze złotym koperty nie odtworzą. Drugi podjąłby się, ale stwierdził problem ze szkłem. Wg niego oryginalnego (chyba) plexi nie da rady wyjąć bez uszkodzenia, nie da rady dorobić nowego, a do renowacji koperty, jak wiadomo, szkło trzeba wyjąć.

 

Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że przypadek jest ciężki, to jednak przekonałem się już, że niektórzy zawodowcy mówią, że się nie da, bo czasami im się nie chce, lub ryzyko porażki i ewentualnej reklamacji jest nieco większe, niż zwykle. Dlatego chcąc wyczerpać wszelkie możliwości, zapytuję Was, szanowni Koledzy, jak oceniacie szanse takiej akcji ratunkowej?

 

 

Sprecyzuję problemy:

 

- szkło w kiepskim stanie, ale raczej do spolerowania, niestety próba wyjęcia grozi uszkodzeniem (na jednym ze zdjęć starałem się pokazać, że szkło jest niejako “wtopione” w kopertę)

 

- koperta, z wyraźnymi przetarciami, do renowacji

 

- jedno z uszu odgięte o 0,7mm, prawdopodobnie w wyniku próby wstawienia teleskopu o większym rozmiarze, bo w oryginale między uszami jest nietypowo 17mm

 

 

 

W przypadku pokonania wymienionych problemów planowałbym jeszcze:

 

- mechanizm, czyszczenie i smarowanie

 

- tarcza raczej do mycia, pod warunkiem udanej renowacji koperty i szkła

 

 

 

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, sugestie, propozycje. Jeśli jest na forum ktoś, kto ewentualnie podjąłby się renowacji, to chętnie podejmę rozmowy na PW.

 

 

Link do albumu z grafiką w pełnej rozdzielczości:

 

https://plus.google.com/u/0/photos/105993717195218368432/albums/6109420921243975297

 

 

 

Załączam zdjęcia:

 

xeno_doxalady_1.JPG

 

 

xeno_doxalady_2.JPG

 

 

xeno_doxalady_3.JPG

 

 

xeno_doxalady_4.JPG

 

 

xeno_doxalady_5.JPG

 

 

Dziękuję za głos w sprawie i serdecznie pozdrawiam! :)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Cześć

 

Najgorsza sprawa w przypadku tej Doxy to zjechana koperta. Można jednak samemu spróbować ją wyczyścić i delikatnie przepolerować by reszty złocenia nie stracić. Szkło widzę, że nie jest chyba popękane więc można się też pokusić o spolerowanie rys z umiarem, bo nie jest grube. Tarcza nie jest tragiczna i można spróbować wymyć opisywanymi na forum domowymi sposobami. Wskazówki wypolerować. Werk wiadomo do majstra oddać. Generalnie po próbie czyszczenia zobaczysz czy można zegarek jeszcze bez wstydu założyć na rękę czy nie. 

 

Odratowałem ostatnio Grafica męskiego w stali. Cała operacja z dorobieniem szkła hesalitowego i rozebraniem w drobny mak werku kosztowała mnie 130 plnów. Czyszczenie tarczy, koperty i wskazówek zrobiłem sam. Efekt mi się podoba chociaż szukam jeszcze bardziej pasujących wskazówek. Pokazałem ją w wątku http://zegarkiclub.pl/forum/topic/36638-doxa-grafic-zaczelo-sie-w-1957r/page-2?do=findComment&comment=1556362

 

Mam też takie doświadczenia z oferentami, których pytałem o wykonanie usługi renowacji tejże Doxy Grafic. Po krótce powiem nie wymieniając nazw firm, że nie było mnie na razie stać na zlecony remont w sumie nie jakiegoś super rzadkiego i pożądanego zegarka. Jedna z firm wyliczała, że na dorobienie szkła potrzebuje 4-6 roboczogodzin razy stawka 50 plnów za godzinę + renowacja tarczy (malowanie od nowa) za 160 plnów + malowanie wskazówek za 80pln + czyszczenie werku z regulacją za 150pln + polerowanie koperty za 100plnów. Czyli spokojnie ponad 7 stów za remont. Trochę grubo. Drugi oferent co wystawia kompleksowe remonty za 350 zeta też rozwiał moje wątpliwości co do tego, co w tej cenie robi....bo zegarek jest kwadratowy ;-) i wszystkie czynności remontowe są droższe.

 

Wiem... drogie hobby mamy ale hmmm inne przyjemne wydatki też mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

D@dik, dzięki.

 

Z kopertą spokojnie dałbym radę, planowałem jej renowację, i to nawet z chromowaniem w "złotym" kolorze. Jest jeden majster w Łodzi, który robi takie chromy (wiem nawet, że fachowcy z innych miast podsyłali mu zegarki swoich klientów-forumowiczów). Problem w tym, że do chromowania trzeba by wyjąć szkło, a tego nie da rady zrobić bez jego uszkodzenia. Majster nie chciał szkła dorabiać.

 

Zatem mam dwie opcje:

 

1) dorobić szkło we własnym zakresie (nie wiem czy potrafię, a skoro nie wiem, to prawdopodobnie nie potrafię) i odnowić kopertę poświęcając szkło oryginalne

2) zrobić polerkę szkła i ewentualnie powierzchowne delikatne czyszczenie koperty

 

* w obu przypadkach planowałem czyszczenie tarczy we własnym zakresie

 

Opcja 2 mnie nie zadowala, bo przetarcia wyglądają kiepsko w dwóch kolorach. Stąd moje pytanie o szkło w twoim graficu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie można dorobić szkło. Adres na pewno napisze któryś z Kolegów (ja nie pamiętam).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniejsze z tego wszystkiego byloby paradoksalnie niby drobnostka czyli nowe szkielko. Ale jesli jest ktos w Wawie kto dorabia nietypowe szkielka to super wiadomosc. Tak czy owak, lepiej sprobowac wypolerowac istniejace szkielko niz szukac nowego. Czasami polerowanie starego szkielka nie rozwiazuje probkemu, bo mimo ze ryski powierzchniowe znijna to i tak jest jakies nieklarownw, albo np zżółcone. Warto jednak zacząc od proby polerki. Koszt od paru do kilkunastu zlotych, wiec tragedii nie ma.

Powodzenia!


Lubię stare zegarki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.