Proste pudełko na zegarki DIY

[BellaUrsa 71]

Szanowni forumowicze pozwolą, że przedstawię swój weekendowy projekt pudełka na własne, rodzinne skarby. W związku z tym, że na razie muszę się cieszyć tym, co mam a aktualna "kolekcja" do policzenia jest na palcach jednej ręki, postanowiłem w czasie wolnego weekendu skonstruować proste pudełko, by zegarki trzymać razem, bez potrzeby żonglowania pojedynczymi pudełkami i szkatułkami.

 

Samo pudełko, to sosnowe pudełko "prezentowe" na wino - ostatnią sztukę kupiłem niedawno w markecie dla hurtowników za jakieś 11pln - żal było nie wziąć, natomiast pomysł na wykończenie przyszedł dzisiaj, więc od razu przystąpiłem do działania. Jasne drewno przeciągnąłem dwukrotnie woskiem koloryzującym o barwie dębu rustykalnego...

 

 

...a w międzyczasie ze ścinków z polarowego koca uszyłem odpowiednie rękawki, które zostały usztywnione wewnątrz gąbką dylatacyjną a następnie przyklejone do ścianek pudełka. Pikowanie zostało dodane w celach ozdobnych by ożywić trochę wnętrze choć może nie wygląda to zbyt profesjonalnie.

 

 

Do zdjęcia przymierzyłem jeden z zegarków tymczasowo umieszczony na poduszce którą uszyłem wcześniej do innego pudełka. Przegródek nie przewidziałem, gdyż wg. mojego zamysłu część zegarków będzie na własnych poduszeczkach wchodzących na wcisk i trzymających się polarowych ścianek, a do zegarków bez pasków dorobię dodatkowe "szufladki" które jedna na drugiej będą stały w drugim końcu.

 

Na razie zagoszczą w pudełku: Omega model 800 cal. 265 z lat 30., Adriatica Worldmaster z lat 50., kwarc Roamera codziennego użytku, damska Zaria z lat 60., stoper Rulha i może damski Łucz na bransolecie - rodzinna "znajda", może na tym się nie skończy...

 

Pozdrawiam.

 

(Lepsze zdjęcia znajdują się w galerii - nie wiem jaki jest optymalny sposób na umieszczanie grafik w postach)

[qniczynka 39]

Ładne to wyszło, gratuluje pomysłu.

 

Aż sam mam ochotę wziąć sie za coś podobnego.

[BellaUrsa 71]

Witaj,

 

Dłubanina może mało profesjonalna, ale w sumie tak jak napisałem, robiłem z tego co miałem pod ręką, a nie mam aż tylu zegarków, żebym musiał stawiać już teraz na powtarzalność i jakąś jednorodność tych pudełek - taka robota dla przyjemności. Omega miała dostać swoje pudełko drewniane, ale w sumie bez porządnego warsztatu i materiałów dorobiłem się tylko nowych skaleczeń na łapach. Zaaranżowanie i uszycie wnętrza do gotowego pudełka daje tyle samo frajdy, a efekt w moim przypadku lepszy 

 

Trzeba się brać do roboty, bo efekt daje tę odrobinę satysfakcji 

[Lawnowerman 925]

Jak zrobiłeś pikowania?

[BellaUrsa 71]

Ta pianka dylatacyjna jest dość twarda na czym mi zależało, żeby ją równo dociąć i żeby naprężenia materiału jej nie deformowały po obszyciu, ale też pikowanie nie wychodziło tak wyraźnie jeśli byłoby zrobione na miękkim podłożu więc:

 

pikowania zrobiłem w ten sposób, że materiał dosyć mocno przeszyłem na wylot, a później, żeby podkreślić to pikowanie przeszywałem jeszcze na wylot po 4 "promienie" w odległości ok 1-1,5cm od punktu cetralnego, starając się troche wymodelować żeby naturalniej się układało.

 

Gdybym miał dostęp do kawałka porządnego kartonu, to przeszywałbym przez ten karton, ale wypełnienie dałbym np. z watexu (np. z poduszki), wtedy pikowanie wyszło by bardziej jak w wyściełanych meblach.