pomocy

[isimo 0]

dobrydzien

 

mam malutki problem

 

porysowalem szkielko w zegarku.. (szklo szafirowe)

sa to drobne ryski (malo widoczne) ale bardzo denerwujace..

:wink:

 

wiec

 

 

szukam zakladu (najlepiej w Poznaniu) ktory ma w ofercie polerke szkla..

 

 

mile widziane adresy oraz nr telefonu

 

(ps. Kolega z forum polecil pana Plucinskiego tylko tylko sam nie pamietal adresu wiec moze ktos z Was wie o kogo chodzi i wie cos wiecej na ten temat)

[chrono-craze 19]

...porysowalem szkielko w zegarku.. (szklo szafirowe)

sa to drobne ryski...

:?: :?: :?:

[isimo 0]

czego przyjacielu nie rozumiemy

[chrono-craze 19]

'Porysowanego szkielka szfirowego,' dobroczynco

[isimo 0]

przejechalem zegarkiem po murze (ta opcja jest najbardziej prawdopodobna) w wyniku czego powstaly drobne rysy (wrecz nie widoczne ale ja je widze, wiem ze sa a to mnie smuci)

[procol 2]

Jesli rysy sa malo widoczne, to daj sobie spokoj. Pomeczy Cie to tydzien i przestanie. Dasz do naszych fachowcow, i moze Cie cos potem bardziej denerwowac, np. porysowana koperta.

[chrono-craze 19]

przejechalem zegarkiem po murze (ta opcja jest najbardziej prawdopodobna) w wyniku czego powstaly drobne rysy (wrecz nie widoczne ale ja je widze, wiem ze sa a to mnie smuci)

To ciekawe ze, tak jak sugerujesz, zdolny byles zarysowac szkielko szafirowe. Z tego co sie orientuje (na co rowniez sklada sie doswiadczenie osobiste, kiedy to przejechalem niechcacy jednym z moich czasomierzy o szafirowym szkielku po betonie, co spowodowalo ze koperta byla zarysowana ale szkielko bylo bez najmniejszej rysy) to zarysowanie szkielka szafirowego przy 'normalnej' eksploatacji zegarka jest raczej niemozliwe (kluczowym slowem tutaj jest slowo 'raczej'). Zwykle, w kolizji szafirowego szkielka z przedmiotem twardszym od niego nastapic moze pekniecie szkielka i rozsypanie sie go w tzw. drobny mak, ale zarysowanie? Ja przynajmniej o takim przypadku pierwszy raz slysze od Ciebie. Pewny jestes ze szkielko ktore piszesz ze zarysowales jest szkielkiem szafirowym?

 

W odniesieniu do udzielonej juz przez kogos innego porady, ja rowniez odpuscil bym sobie na Twoim miejscu oddanie czasomierza do ewentualnego 'polerowania' (szkla szafirowego nie sposob jest przeciez wypolerowac), bo w przypadku 'zegar-butchera' zamiast zegarmistrza moze byc wyrzadzona czasomierzowi wieksza szkoda...

 

__________

Pozdrawiam

[grzesiek 3]

Zarysowanie szkiełka szafirowego jest jak najbardziej mozliwe. Wystarczy przejechać po starym, dobrym. PRLowskim tynku.

[chrono-craze 19]

Nie ma sprawy, wierze Tobie i innym ktorzy pisza ze im sie taka niefortunnosc przydarzyla, na slowo. Ja ewidentnie tej niefortunnosci w przypadku przygody jednego z moich czasomierzy z betonem szczesliwie uniknalem (wszystko wskazuje na to, ze los byl dla mnie laskawszy niz dla Was :wink: ).

 

__________

Pozdrawiam

[grzesiek 3]

A polerować nie radzę skoro mało widoczne.

[Tonic 1]

Zarysowanie szkiełka szafirowego jest jak najbardziej mozliwe. Wystarczy przejechać po starym, dobrym. PRLowskim tynku.

 

W PRL nie było dobrych tynków, bo dodawali do zaprawy dużo piachu.Cement 'i wapno ''szło do żyda''

[grzesiek 3]

Lepsze to niż gips, przynajmniej szafir tym zarysujesz :wink:

[procol 2]

Lepsze to niż gips, przynajmniej szafir tym zarysujesz :wink:

Gipsem tez zarysujesz szafir.