Pasek ze starej ładownicy wojskowej.

[fufka 2]

Witam,

 

Z racji, że mam kilka czasomierzy z okresu 2 wojny wymyśliłem sobie, że chciałbym miec do nich dopasowany charakterem pasek.

Wiem, że niektórzy koledzy robia/zamawiają handmade'y właśnie ze starych ładownic (oczywiscie zegarek z armii brytyjskiej musi mieć pasek z

brytyjskiej ładownicy). Jak wyglada proces uzyskiwania takiego produktu? Zakładam, że zdobycie "surowca" jest moim problemem. I z tego co

na szybko poszukałem zdobycie go nie jest dużym kłopotem - nawet jesli nie uda sie zdobyć orginału z lat 30 lub 40, to po wojnie dalej produkowano

sprzet zgodny ze wzorem drugowojennym i zwykle ze skór dobrej jakości. Więc jesli lata 50. są do przebolenia, to dośc szybko zdobędziemy materiał.

Oczywiście, standartowo jak to przy zakupie staroci należy zachować czujność. Ale przy odrobinie dobrej woli uda sie nabyć coś, co nie bedzie zgniłe,

ani naddto zniszczone i w dobrej cenie. Dalej zakładam, że musze to spruć, i przeprowadzić "renowacje" tej skóry. To może byc nieco problematyczne,

stare skóry sa zwykle wysuszone, tutaj licze na kolegów, którzy może podzielą sie swoją wiedza. Na pewno bez odrobiny chemii do nawilżenia,

zmiekszczenia i natłuszczenia się nie obejdzie. Finalnie, dostanę kilka niedużych płatów skóry z których da się wyciać pasek. I tu potrzebuje

rzemieślnika. Będę wdzieczny za każdy komentarz do tego "planu".

[Gość]

Myślę, że każdy z kolegów robiących paski będzie widział to trochę inaczej. Najlepiej chyba napisać pw do któregoś z nich i dogadać się co do szczegółów

[KRZYSIO 8772]

Jaki sens ma kupowanie całej ładownicy jeśli można zamówić gotowy pasek u naszych Kolegów