Jak włożyć koronkę - Poljot 23j auto kal. 2606

[Gość ALAMO]

Chłopaki, mam pewien "malutki" problem techniczny.

Czyściłem swojego Poljota. Do zwalniania koronki jest mały przycisk pomiędzy dwiema śrubkami. Ale jak ją włożyć z powrotem ...? Przycisk zachowuje się, jakby nie działał wogóle... Koronka blokuje się w pozycji do ustawiania godziny, i finito...

[Gość grzegorzc-1985]

Spadła Ci beczułka ! i ot wszystko !!

 

to sposób kolegi sose

 

sposób :

wyjąc werk zdemontowac wskazówki i tarcze (modlić sie żeby nie było kalendarza Smile ), odkręcic koronke od wałka i włozyc prawidłowo sam wałek zamontowac tarcze i wskazówki włozyc w koperte i dopiero teraz wkręcic koronke , znowu modlic się żeby nie tzreba było poprawiac i wyjmowac ponownie Smile pozdrawiam Smile

 

:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

 

pozdrawiam

 

musisz brać sie za rozkręcanie lub do zegarmistrza jak nie masz wprawy

[Gość grzegorzc-1985]

Komornik12 ty to jesteś 24h na dobę na forum :wink: :wink: :wink: :wink:

 

G.C

[frog81 2]

Ja moge potwierdzic ze sposob kolegi Sose jest jak najbardziej odpowiedni dla amatora ja dotychczas raz bylem zmuszony sie do niego zastosowac(u mnie akurat w Slavie na szczescie chyba dla mnie bez datownika) i udalo mi sie

Wiec smialo probuj :wink:

[Gość ALAMO]

Spadła Ci beczułka ! i ot wszystko !!

 

to sposób kolegi sose

 

sposób :

wyjąc werk zdemontowac wskazówki i tarcze (modlić sie żeby nie było kalendarza Smile ), odkręcic koronke od wałka i włozyc prawidłowo sam wałek zamontowac tarcze i wskazówki włozyc w koperte i dopiero teraz wkręcic koronke , znowu modlic się żeby nie tzreba było poprawiac i wyjmowac ponownie Smile pozdrawiam Smile

 

:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

 

pozdrawiam

 

musisz brać sie za rozkręcanie lub do zegarmistrza jak nie masz wprawy

 

Kurcze :-/

W jaki sposób jest zabezpieczona beczułka w takim mechaniźmie zwalniającym ? Przy klasycznej blokadzie na śrobkę sprawa jasna - NIE KRĘCIĆ ZA DUŻO! ;-) Ale tutaj ... ? Przecież bolec sie po prostu wciska... Nie można go wcisnąć mniej, albo mocniej... ?

[Gość sose]

masz racje z tymże ta usterka tworzy się z reguły nie z chwilą wyjęcia wałeczka a dopiero wtedy kiedy na siłe usiłujesz spowrotem włozyc wałek , zwróć uwage iż część która wchodzi w beczułke ma przekrój kwadratowy i wystarczy na siłe włożyc w nie prawidłowym połozeniu i klops - beczułka zeskakuje, na przyszłośc wkładaj wałek delikatnie, lekko przekręcajac koronke aż do prawidłowego połozenia

[Gość ALAMO]

masz racje z tymże ta usterka tworzy się z reguły nie z chwilą wyjęcia wałeczka a dopiero wtedy kiedy na siłe usiłujesz spowrotem włozyc wałek , zwróć uwage iż część która wchodzi w beczułke ma przekrój kwadratowy i wystarczy na siłe włożyc w nie prawidłowym połozeniu i klops - beczułka zeskakuje, na przyszłośc wkładaj wałek delikatnie, lekko przekręcajac koronke aż do prawidłowego połozenia

 

Kurcze, nie rozbierałem całości, bo wolałem nie kombinować późniejszego ustawiania tarczy datownika, tak że nie widziałem co tam się dzieje... Chyba jak na początki hobby - wybrałem sobie TROSZKĘ za skomplikowany werk ;-)

[Gość ALAMO]

Tak wogule to nie zaczynaj przygody z naprawami od zegarków. Będzie Ci coś nie wychodzić i będziesz się wkurzał lub za przeproszeniem spieprzysz sprawę. Radzę Ci zacząć od budzików. Najlepiej to wystartować od jantara czy Sevaniego, bo nie ma tam większych problemów. Mozes się poltikami bawić, ale możesz mieć problem z tępą ośka balansu i jego łożyskami

 

Powodzenia!

 

Dzięki za rady panowie :-D

Ja chcę się tego nauczyć na potrzeby, że tak powiem, domowe :-) Mam w tej chwili 20 zegarków, i nie jest to moje ostatnie słowo. Ich serwisowanie zaczyna być finansowo odczuwalne, a do tego - grzebanie w takich rzeczach doskonale mnie odpręża :-) Jestem starym modelarzem, wiec probem operowania narzędziami mam całkiem nieźle opanowany, łapy mi się jeszcze ;-) nie trzęsą, więc - co mi szkodzi, tym bardziej że pacjenci to wydatek rzędu 10 zł, a ciężko zepsuć coś tak, żeby fachowiec tego nie naprawił później... :->