Forfiter 0 #1 Napisano 21 Lutego 2011 Od niedawna jestem posiadaczem Seiko SRP 043, posiada on metalową, dość masywną bransoletą wykonaną z pełnych ogniw. Sama w sobie jest wygodna, nie wyrywa włosów jak niektóre, posiada dobrze wykonane zapięcie, jednak żeby nie było zbyt różowo i pięknie po jakimś czasie (ok. 2 tyg od zakupu) zaczęła skrzypieć przy wykonywaniu określonych ruchów, hałas ten jest głośny i przypomina dźwięk np. nienasmarowanych zawiasów w drzwiach. Wydaję mi się, że taką dolegliwość posiadają tylko dwa ogniwa ( każde po przeciwnej stronie) lub samo mocowanie do uszu zegarka. Zastanawiam się czy można by to wyeliminować spryskując łączenia ogniw np WD 40? Albo może jakimś innym preparatem? Czy w ogóle ktokolwiek spotkał się z czymś takim lub podobnym? Zaznaczę na koniec że nosiłem już wcześniej zegarki na bransoletach i wiem jakie wydają odgłosy, żeby zaraz ktoś nie powiedział że jakiś przewrażliwiony jestem czy coś ... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 925 #2 Napisano 21 Lutego 2011 WD 40 może Ci wymyć po jakimś czasie. Poszukaj jakiejś chemii odpornej na wilgoć.Ew. kropla jakiegoś smaru do np.: niszczarek, maszyn do szycie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kangie 7 #3 Napisano 21 Lutego 2011 A tak na poważnie moje bransolety przestają piszczeć po porządnym umyciu zegarka i bransolety starą szczoteczką do zębów przy pomocy klasycznego mydła. Używam mydła "Luksja". 0 Dobry zegarek nie jest zły! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Forfiter 0 #4 Napisano 26 Lutego 2011 A tak na poważnie moje bransolety przestają piszczeć po porządnym umyciu zegarka i bransolety starą szczoteczką do zębów przy pomocy klasycznego mydła. Używam mydła "Luksja". Początkowo nie wziąłem na poważnie tej rady, aż przypadkowo zapomniałem zdjąć zegarek przed wzięciem prysznica i... okazało się że jest wodoodporny jak zapewnia producent i dodatkowo kąpiel usunęła skrzypienie bransolety. Nie myłem jej jakoś specjalnie szczotką. Widać czasem rozwiązania tak proste, że aż wydają się śmieszne okazują się skuteczne. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0x 0 #5 Napisano 14 Kwietnia 2011 Hm... no mam identyczny przypadek: citizen aquamount titanium - skrzypi, aż miło. Kąpiel nie pomaga, mycie też. Ma ktoś inny popmysł oprócz Luksji?. W przypływie depresji pomyślałem o potraktowaniu ogniw sprayem do łańcuchów motocyklowych MOTUL off road 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 925 #6 Napisano 14 Kwietnia 2011 Pomysł niezły. Resztę zmyj jakąś chusteczką nawilżaną. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Burns 4390 #7 Napisano 14 Kwietnia 2011 Hm... no mam identyczny przypadek: citizen aquamount titanium - skrzypi, aż miło. Kąpiel nie pomaga, mycie też. Ma ktoś inny popmysł oprócz Luksji?. W przypływie depresji pomyślałem o potraktowaniu ogniw sprayem do łańcuchów motocyklowych MOTUL off road proponuję zacząć od ludwika do naczyń w sporej ilości, bez rozcieńczania a następnie spłukać ciepłą bierzącą wodą pod kranem bez użycia gąbki żeby nie porysować tytanusmar to ostateczność bo nałapie kurzu lub piasku i będzie jak zatarty łańcuch - chyba, że jakaś seria do motoru lub roweru na suche warunkiczerwonyaplikowany strzykawką lub igłą/szpilką na same sworznie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0x 0 #8 Napisano 14 Kwietnia 2011 Panowie. Jak postanowiłem- tak zrobiłem. Całą bransoletę spryskałem Motulem chain lube, zostawiłem na 10 min.- (tworzy się smar stały), po czym w gorącej wodzie szczotką do paznokci wyszorowałem i..... genialne nic nie skrzypi , nie piszczy mało tego dopiero teraz sprawia wrażenie.Polecam. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0x 0 #9 Napisano 14 Kwietnia 2011 spłukać ciepłą bierzącą wodą pod kranem bez użycia gąbki żeby nie porysować tytanuzaraz.. jak to nie porysować tytanu ,przecież to chyba niemożliwe, on się w ogóle niczym nie chce zarysować 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
veiovis 0 #10 Napisano 14 Kwietnia 2011 zaraz.. jak to nie porysować tytanu ,przecież to chyba niemożliwe, on się w ogóle niczym nie chce zarysować No pewnie sobie żartujesz ale jakbyś przypadkiem nie żartował, to muszę Ci powiedzieć, że tytan jest bardzo łatwo porysować, a polerować można np. szorstką stroną gąbeczek do mycia naczyń. Główną zaletą tytanu jest nie jego twardość, ale stosunek ciężaru do wytrzymałości mechanicznej Sam mam obrączkę tytanową więc wiem jak się rysuje - sorry za off-topa v. edit: No dobra - teraz to jestem pewien, że sobie żartowałeś, a ja wykazałem się słabą kondycją intelektualną ;P 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Burns 4390 #11 Napisano 14 Kwietnia 2011 takie pytanie?poważna wada wzroku ? soczewki zdrożały ? okulary się zbiły ? skoro tytan się nie rysuje"on się w ogóle niczym nie chce zarysować" "w wodzie szczotką do paznokci wyszorowałem""a polerować można np. szorstką stroną gąbeczek do mycia naczyń" sorry i bez urazy - wyjaśnienia są dwa, jeżeli ktoś nie widzi tysiąca mikrorys jakie po tych zabiegach powstały:problemy z oczami!nie przywiązuje wagi do takich rzaczy jak porysowana powierzchnia. ale nie powiecie mi, że jest taki jak go fabryka stworzyła 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kangie 7 #12 Napisano 15 Kwietnia 2011 Można by spróbować ze specjalnym płynem do łańcucha rowerowego, np. Krytech na bazie wosku. Po aplikacji płyn odparowywał i tworzyła się cienka warstewka wosku, który skutecznie chronił łańcuch - do pierwszego deszczu. http://e-rower.pl/olej-tech-p-271.html 0 Dobry zegarek nie jest zły! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k0x 0 #13 Napisano 15 Kwietnia 2011 Panowie to widać nie jest u mnie tytan ( w instrukcji i na kopercie jest napisane co prawda titanium ale może oni kłamią), bo nie chce się zarysować, używam go do "taczki" i jakoś jest nie naruszony. nie wiem może dodatki do mojego są inne niż do waszych , nie mam pojęcia. Kolego Kangie MOTUL nie odparowuje, i nie wypłukuje go woda- nie wiem w ogóle co za porównanie do Krytecha. Temat zamykam. Dzięki Lawnowerman. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach