Kiedy bransoleta a kiedy pasek ?

[Jack_Lupino 0]

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewne pytanie które kieruje do posiadaczy zegarków.

Kiedy nosicie zegarek na pasku a kiedy na bransolecie ? I od czego wasz wybór zależy ? Sytuacji ? Ubioru ? Nastroju ?

 

Będę bardzo wdzięczny za uzasadnione odpowiedzi

Pozdrawiam forumowiczów !

[Jimi Jump 0]

Głównie od pory roku i klimatu w którym się znajdujemy ...

Ja na lato jak się da przerzucam wszystko na bransolety (w ogóle to wole bransoletę), a w zimie na paski.

Ubiór, bo do gajera nie zawsze pasuje bransoleta ...

Nastroju ... a chyba też, bo jak mam ochotę przebrać swój zegarek na ładny pasek ... to czemu nie .

[zer0 17]

Dla mnie decydujący jest ubiór. A jest on też powiązany z porą roku i innymi okolicznościami. Zdecydowanie wolę paski, te skórzane. Latem gumowe jeśli mam do tego odpowiedni zgearek, np Boschetta. Przy innych okazjach dalej pozostaje skórzany. Bransoletę mam jedną i jakoś nie pali mi się jej używać.

[ozzie89 4]

Uważam że wszystko zależy od zegarka, garniturowce raczej pasek, sportowe bransoleta/ guma/ nato.

 

Ja nie lubię specjalnie bransolet, wole zegarki na pasku, skórzanym z jakiegoś ciekawego zwierza. Jakość i elegancja przede wszystkim.

Oczywiście do diverka bym nie założył pacha, jest do użytku w każdych okolicznościach, a więc do sportowych noszę bransolety i to koniecznie z maskownicami (a więc zazwyczaj muszą być oryginalne).

 

Oczywiście takie wybory to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

[Jack_Lupino 0]

Dziękuje za odpowiedzi

Ma ktoś jeszcze jakieś sugestie ?

[Hendrix89 0]

Ja gdy ubieram się na sportowo - kauczuk, gdy jest upał - bransoleta. W sumie do kamizelki na budowie bardziej też wolę bransoletę. A na co dzień, gdy nie jest jakoś gorąco to wolę pasek. Na elegancko też pasek, ale nie nazwę, że do garnituru, bo typowy garnitur jest z dala od moich zapatrywań.