Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

sfrog

UMF 24-35 chrono - zatrzymanie sekundnika

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

kupiłem ostatnio UMF Ruhla chornograph na werku UMF 24-35 i mam z nią mały problem. O ile dobrze rozgryzłem ten machanizm to sekundnik centralny chodzi caly czas, z możliwością szybkiego ustawienia go na 12:00 (przycisk na godzinie 2) oraz zatrzymaniu sekundnika (przycisk na 4), a właściwie całego mechanizmu (aż się boje co w Trabantach robili...). No i właśnie ten przycisk na 4 u mnie nie działa. Na werku jest taki plastikowy element, który zatrzymuje mechanizm, ale sam przycisk go nie sięga, jakby czegoś brakowało. U mnie wygląda to tak:

post-36537-0-15143400-1329126362_thumb.jpg

post-36537-0-06401400-1329126314_thumb.jpg

 

Przysik wchodzi pod plastik i nie ma z nim kontaktu.

Czy ma ktoś taką Ruhlę i mógłby podpowiedzieć co jest nie tak?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Witam,

kupiłem ostatnio UMF Ruhla chornograph na werku UMF 24-35 i mam z nią mały problem. O ile dobrze rozgryzłem ten machanizm to sekundnik centralny chodzi caly czas, z możliwością szybkiego ustawienia go na 12:00 (przycisk na godzinie 2) oraz zatrzymaniu sekundnika (przycisk na 4), a właściwie całego mechanizmu (aż się boje co w Trabantach robili...). No i właśnie ten przycisk na 4 u mnie nie działa. Na werku jest taki plastikowy element, który zatrzymuje mechanizm, ale sam przycisk go nie sięga, jakby czegoś brakowało. U mnie wygląda to tak:

post-36537-0-15143400-1329126362_thumb.jpg

post-36537-0-06401400-1329126314_thumb.jpg

 

Przysik wchodzi pod plastik i nie ma z nim kontaktu.

Czy ma ktoś taką Ruhlę i mógłby podpowiedzieć co jest nie tak?

 

Pozdrawiam

 

Tutaj masz coś podobnego tak jak powinno wyglądać od strony mechanizmu:

 

Mechanizm UMF24-35

 

 

 

Jak widzisz jest tam sprężynka cofająca palstikowy popychacz, której w Twoim mechanizmie nie widzę. A skoro plastikowy popychacz jest tam gdzie sztyft na 4. to zapewne jedno z drugim powinno mieć coś wspólnego ;) . Czyli jak się nie udaje to znaczy, że coś gdzieś źle złożyłeś.

 

Tak na marginesie to UMFka i tak jest wzorem poukładania i przewidalności. Weź bezkamieniowego Timexa M33 z naciągiem automatycznym i podwójnym kalendarzem :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Sprężynka jest, tylko na zdjęciu jest zdemontowana. Chodzi o to że czop przycisku mija się plastikowym popychaczem i na nic nie naciska. Dodatkowo główka przycisku jest pod jakimś katem i w zależności jak się przycisk obróci może rysować mechanizm i się zablokować. Nie ma niczego co by umożliwiało kontakt przycisku ze sztyftem i tu jest mój problem.

 

Stronka którą podałeś jest super. Na pierwszy rzut oka jednak nie rozwiązała mojego problemu, ale przestudiuję to jeszcze dokładnie jak znajdę chwilkę

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie ma takiej Ruhli? W Internecie nie znalazłem dobrego zdjęcia ani czopów przycisków od wewnątrz (czy tylko mój jest krzywy?) ani tego plastikowego elementu (może jest wyrobiony/złamany i przez to za mały i się nie łapie). Gdyby ktoś miał taki zegarek, byłbym wdzięczny za fotki albo jakiś komentarz. Zaczynają mi chodzić po głowie rozwiązania w stylu "już naprawiłem" a szkoda trochę Ruhli ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Nikt nie ma takiej Ruhli? W Internecie nie znalazłem dobrego zdjęcia ani czopów przycisków od wewnątrz (czy tylko mój jest krzywy?) ani tego plastikowego elementu (może jest wyrobiony/złamany i przez to za mały i się nie łapie). Gdyby ktoś miał taki zegarek, byłbym wdzięczny za fotki albo jakiś komentarz. Zaczynają mi chodzić po głowie rozwiązania w stylu "już naprawiłem" a szkoda trochę Ruhli ;)

Z tego co pamiętam, sztyft od strony mechanizmu był taki jak na Twojej drugiej fotografii. Z pierwszej wynika, że mechanizm jest za płytko osadzony w kopercie lub/i w czasie składania nie zazębiłeś plastikowego elementu na rancie sztyftu. Złóż o ile to możliwe mechanizm z koperta i sztyftami bez plastikowego pierścienia dopasowującego i sprawdź jak to wtedy leży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, sztyft od strony mechanizmu był taki jak na Twojej drugiej fotografii. Z pierwszej wynika, że mechanizm jest za płytko osadzony w kopercie lub/i w czasie składania nie zazębiłeś plastikowego elementu na rancie sztyftu. Złóż o ile to możliwe mechanizm z koperta i sztyftami bez plastikowego pierścienia dopasowującego i sprawdź jak to wtedy leży.

 

Jest zazębiony. Inaczej się nie da bo wypada. Nie rozbierałem i składałem mechanizmu - taki dostałem, a ponieważ nie działał to wyjąłem mechanizm co by go sobie pooglądać. Bez plastikowego pierścienia widać wyraźnie, że czop przycisku przechodzi pod plastikowym elementem. Zero kontaktu. Drugo przycisk działa OK. Mechanizmu nie da sie głebiej osadzić. Dlatego przydałby mi się drugi sprawny żeby porównać co jest nie tak. Jak dla mnie to wygląda że tam czegoś brakuje. Przycisk na 2 jest gladki, podczas gdy ten na 4 ma frez na obwodzie - po co? Może w jutro będę miał chwilkę żeby to rezebrać po raz kolejny, może coś jednak przeoczyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Jest zazębiony. Inaczej się nie da bo wypada. Nie rozbierałem i składałem mechanizmu - taki dostałem, a ponieważ nie działał to wyjąłem mechanizm co by go sobie pooglądać. Bez plastikowego pierścienia widać wyraźnie, że czop przycisku przechodzi pod plastikowym elementem. Zero kontaktu. Drugo przycisk działa OK. Mechanizmu nie da sie głebiej osadzić. Dlatego przydałby mi się drugi sprawny żeby porównać co jest nie tak. Jak dla mnie to wygląda że tam czegoś brakuje. Przycisk na 2 jest gladki, podczas gdy ten na 4 ma frez na obwodzie - po co? Może w jutro będę miał chwilkę żeby to rezebrać po raz kolejny, może coś jednak przeoczyłem.

 

Na 2. masz sztyft napędzający metalową dźwignię do zerowania a na 4. klin do stopowania sekundnika. Czyli dwie różne funkcje. Plastikowy element ma specjalny ząb od spodu, który porusza się w prowadnicy wyfrezowanej w górnej płycie mechanizmu by działanie klina było powtarzalne. Z powodu spasowania koperty z mechanizmem połączenie sztyft plastik powinno mieć luz i aby nie było problemów z zacinaniem jest ono realizowane poprzez zazębienie. Nie pamiętam czy plastik miał dodatkowy występ od strony koronki by je poprawić. Nie mniej była to jedna plastikowa część. Możesz sprawdzić za pomocą ołowka czy w plastiku nic nie jest ułamane. "Zarysuj" plastik ołowkiem od strony zazębienia ze sztyftem. Jeśli jest coś ułamane bdziesz widział różne chropowatości. Sprawdź też, na fotografii tego się nie da zrobić, czy zakończenie sztyftu jest wygięte w płaszczyźnie, czy też skierowane w dół?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ołówek prawdę Ci powie. Choć nie jestem w 100% pewien :) Wygląda na to że mam ułamany fragment plastiku na którym opiera się czop przycisku. Grafit z ołówka był ignorownany przez dowolny fragment plastiku (zbyt gładki?), natiomiast miejsce gdzie mogłoby czegoś brakować zostawiło czarny, nieregularny ślad jakbym pisał po papierze ściernym. Teraz to już chyba tylko kawałek plastiku znaleźć, mała szlifierka w dłoń i do rzeźbienia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Na początku użyj żywicy epoksydowej np. poxipolu - białego. Przed uzupełnieniem dotłuść plastik np. acetonem. Po ~20min. jak już zastygnie ale nie bedzie twarde możesz to nieco obrobić żyletką. Nawet jak nie wyjdzie idealnie albo odpadnie to będziesz znał z grubsza kształt tego czego potrzebujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku użyj żywicy epoksydowej np. poxipolu - białego. Przed uzupełnieniem dotłuść plastik np. acetonem. (...)

 

Oj, tu się trochę pogubiłem. Chciałem cały element wykonać w całości z kawałka plastiku, ale z powyższego rozumiem, że da się dorobić tylko brakujący fragment. Brak mi doświadczenia i nie wiem jak to ugryźć. Z tej żywicy mam dorabiać ten brakujący element? Żywcia mi się przyklei do tego plastiku?

post-36537-0-97893600-1329988964_thumb.png

Wydaje mi się że będzie ciężko, bo gdybym chiał to przymocować tylko w miejscu złamiania to mam jakieś max 0,5mm powierzchni styku a dzwignia będzie długa. Może nie wytrzymać nacisku. Z drugiej strony mogę zrobić cały ten "trójkącik" większy (zakleić obecnie wystający i zrobić plastik od spodu większy - o ile pamiętam w werku jest miejsce i o nic nie przychaczę). Mógłbym prosić o więcej szczegółów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Tego nie wiem czy żywica złapie z tym plastikiem. Nie mniej wydaje się, że będzie to mniej roboty jak robienie dźwigni z plexiglasu czy akrylu. Po prostu uzupełnisz, opiłujesz i sprawdzisz jak działa? Jak podejmujesz się zrobienia "na piechotę" od początku to rób. Nie zapomnij o przeszlifowaniu na bardzo drobnym papierem ściernym a potem wypolerowaniu pastą do zębów powierzchni współdziałającej z kołem zębatym, którym steruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję najpierw z żywicą. Dostanę coś takiego w Leroyu albo Castoramie? Ewentualnie Norauto albo coś? Czy tam mają tylko w wiadrach po 50kg? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Wystarczy małe opakowanie Poxipolu przeźroczystego-białego. Nie powinien po uzupełnieniu odcinać się kolorystycznie od przesuwki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało czasu było ostatnio, ale udało mi się dawcę znaleźć (choć poxipol już kupiłem i czekał wolną chwilę). Ten plastikowy suwaczek od dawcy nie jest niestety w najlepszym stanie, ale przynajmniej wiem jak powinien wyglądać w oryginale. Końcówka przycisku lub raczej jego ośki w oryginale jest jednak prosta. Podmieniłem z dawcy. Teraz jest OK. Chciałem wymienic jeszcze sekundnik, bo z mojego odprysnęła się farba, ale nie chce zejść a boję się połamać (mam tylko takie coś do podważania wskazówek, takie widełki jakby). Może położe nową farbę na to. Np od modeli plastikowych sie nada czy nie bardzo?

Wrzucę zdjęcia tych elementów jak zgram z aparatu, pewnie jutro.

Teraz czeka mnie przeprawa bo zegarek się spóźnia trochę, mechanizm wymaga regulacji i smarowania. Będę musiał cały rozebrać (link od Rittera z początku postu będzie wprost nieoceniony).

 

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Możesz zrobić sekundnik farbą do modeli. Skoro i tak będziesz rozbierał mechanizm to możesz użyć do poluzowania sekundnika wpuszczając ociupinkę nafty by nieco "przegryźć" połączenie. Dzięki temu zejdzie zdecydowanie łatwiej. Jakbyś miał problemy z demontażem mechanizmu przed czyszczeniem to daj znać. Mam opanowaną całą "technologię" mechanizmu UMF24-30 czyli "bazy" '35.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zaległe zdjęcia:

post-36537-0-87436800-1338460194_thumb.jpg

Ten "nie popsuty" jest na górze, na dole ten, który nie działał.

 

post-36537-0-33432500-1338460208_thumb.jpg

Po lewej jest prawidłowy, niestety jeden ząb uchwytu i tak ma wyłamany. Po prawej ten który nie działał z wyłamanymi zębami uchwytu.

 

Te ząbki na suwaczku wyglądają raczej wątle, więc zgaduję że nie tylko ja spotkałem się z takim problemem.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.