Odnawiany czy do odnowienia

[fuel111 0]

Witam, chcę kupić Atlantica lub Delbanę. Dysponuję nie za wielkim funduszem i tu rodzi się moje pytanie. Czy lepiej kupić podniszczony i oddać go do renowacji czy już kupić odrestaurowany ?

[Jaro_swatcH 1236]

co to znaczy niewielki fundusz?

i czy tylko opcja odnowionego albo do odnowienia wchodzi w grę?

Atlantic i Delbana, to tanie zegarki, za 300-500zł kupisz ładny egzemplarz nieodnawiany i niewymagający odnowienia

 

a musi być Atlantic albo Delbana? zobacz co jest na naszym ryneczku, znajdziesz za 200zł naprawdę fajne zegarki w dobrym stanie, chociażby 2 Enicary, które mi chodzą po głowie

 

 

Edit. a pytając o odnowienie chciałem naprowadzić na to, że zegarek po takim zabiegu traci na oryginalności i wg. mnie na wartości.

nawet zegarek oddany do renowacji w moim przekonaniu powinien pozostać ze zniszczoną oryginalną tarczą, a nie malowanką i renowacja powinna ograniczyć się do wymiany szkiełka ew. renowacji koperty (polerka, co najwyżej chromowanie)

[fuel111 0]

mam na oku Atlantica i tarcza jest ładna tylko koperta poogryzana - no coś z tym wypadało by zrobić

 

A co innego polecasz tak do 1000 ?

[Jaro_swatcH 1236]

załóż sobie, że finalnie zegarek powinien Cię wynieść powiedzmy 500zł (to już dużo za atlantica w świetnym stanie) (edit. - tak jak za doxę, certinę, tissota i inne podobne zegarki vintage)

jesli tarcza jest ok, to zostaje:

- pasek (?) - 20-100zł

- szkiełko (?) - kilkadziesiąt zł

- czyszczenie, smarowanie, regulacja - 50-100zł

- chromowanie koperty - chyba około 100zł

 

jak odejmiesz to wszystko od ostatecznej ceny, to powinna Ci wyjść max. cena za taki zegarek do kupienia

 

uwierz mi, że na naszym bazarku zdarzają się Atlantici w świetnym stanie... fakt, że znikają szybko, ale ich cena to właśnie 300-500zł, czasem jest więcej, ale wtedy zegarek leży i czeka

 

Edit2. 1000zł, to już naprawdę sporo, za tyle, jak wyczekasz, to trafisz ładnego i oryginalnego longinesa, omegę stalową, może nawet zenitha, albo coś z podobnej "półki"

[fuel111 0]

Wiem, nie mam za wielkiego doświadczenia, ale uparłem się na stary mechaniczny zegarek i taki chcę kupić. Będę pozbywał się praktycznie nieużywanego w pudełku i rachunkiem i Seiko Kinetic. Wolę mieć coś z duszą

[Jaro_swatcH 1236]

ale przecież ja Ci pisze o starym, mechanicznym zegarku!!!

 

zobacz to moja doxa z roku 1978 - nie odnawiana i nie do odnowienia;

wartość zegarka wg. mnie 1500-2000zł przez to, że to czyste złoto (nie pozłotka), natomiast gdyby nie złoto, to góra 500zł:

 

tu masz odnośnik do Doxy, która chyba za 800zł zeszła:

http://zegarkiclub.p...__1#entry759102

 

zobacz co masz tu i w jakich cenach!

http://zegarkiclub.p...tina-ds-zolwik/ edit - a tego enicara, to chyba sam jutro wezmę

albo tu

http://zegarkiclub.p...-dwa-szwajcary/

 

 

a i uwierz mi, że Atlantic nie jest jakoś szczególnie ceniony,... to klasyka gatunku i zegarek rozpoznawalny (i podobno obowiązkowy w kolekcji), ale tylko dlatego, że to była za komuny najbardziej powszechna w Polsce szwajcarska marka; są ciekawsze zegarki za takie pieniądze (oczywiście vintage z lat 50-80) i za 1000zł możesz znaleźć perełkę, która DOSŁOWNIE przeleżała 40lat z metką w szufladzie...

[Gość Szymon.]

Oba te co Stary wystawił na bazarku są super W zakładanym budżecie możesz nawet zabrac oba i jeszcze zostanie Ci na ładne paski i wyczyszczenie i przegląd + regulację u zegarmistrza (bo odnawiać nie ma sensu).

 

A jeśli wolisz poszukać, to z tą kwota naprawdę mozesz wyczekać coś baaardzo fajnego.

 

Ostatnio na Alle poszła fajna Doxa wojskowa z lat 40' w niezłym stanie na full chodzie (za niecałe 350zł). A teraz też jak poszukasz to na pewno coś znajdziesz w ładnym stanie.

[fuel111 0]

Dzięki,pilnie będę śledził Bazarek