Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

neuro

Citizen OXY Automatic - recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś dotarł do mnie ten zegarek (kupiony od Pawła - przy okazji dzięki za szybką i bezproblemową transakcję :) ). Oto kilka słów na jego temat na gorąco.

 

post-269-0-55577200-1330632687.jpg

 

Pierwsze wrażenie

 

Jak zwykle w przypadku nowego nabytku - lekkie oszołomienie, potrzeba było chwili żeby się oswoić. Ale ogólnie pozytywne. To mój pierwszy kontakt z nowym Citizenem. Mając w pamięci uwagi innych użytkowników, spodziewałem się dobrze wykonanego, solidnego zegarka. I nie zawiodłem się.

 

Wielkość

 

Suche dane: średnica ~40 mm bez koronki (~42 mm z koronką); długość ~48 mm; wysokość ~11 mm, rozstaw uszu 20 mm. Jeśli chodzi o wrażenia subiektywne - zegarek wydaje się duży i stosunkowo ciężki. Spodziewałem się czegoś bardziej filigranowego. Być może wynika to z faktu że tarcza jest stosunkowo duża, ma ~33 mm (dla porównania w Samuraju - ~31 mm).

 

Koperta, szkło i koronka

 

Koperta - oczywiście stal nierdzewna, pięknie zmatowiona. Styl wojskowy, prosty, bez fajerwerków, proporcje idealne... Cóż można napisać jeszcze... Dekiel polerowany, zakręcany. Koronka nie zakręcana, lekko wpuszczona w kopertę, bardzo wygodna w obsłudze. Szkiełko lekko wypukłe, mineralne. Wodoszczelność nominalnie 10 bar, ale nie sprawdzałem. Jeśli sprawdzę (w co wątpię), to dopiszę.

 

Tarcza i wskazówki

 

Tarcza i wskazówki w stylu militarnym, pokryte czymś co świeci :) Świeci - w sumie dobrze, ale Seiko to to nie jest. Na razie nie robiłem jakichś długoterminowych testów, jak zrobię to dopiszę. Wrażenie jest podobne jak w przypadku indiglo Timexa, tylko kolor inny. Ogólnie świetna sprawa, wesoła. Wskazówki.... mam wrażenie że lepiej byłoby gdyby były całe czarne, bez fluorescencji - chyba dzięki temu zegarek byłby czytelniejszy. Wywaliłbym też ten napis OXY, ale - to szczegół :)

 

Mechanizm

 

Miyota 8200, znany koń roboczy, automat z opcją ręcznego dokręcania, więcej o nim tutaj: http://www.17jewel.com/two.html . Dokładności jeszcze nie sprawdzałem.

 

Podsumowanie

 

Ten zegarek normalnie kosztuje bodajże około 100 - 110 USD, ja kupiłem go za 250 zł. Za tą cenę otrzymuje się produkt nie pozostawiający nic do życzenia jeśli chodzi o jakość wykonania. Wszystko jest świetnie spasowane, mimo najszczerszych chęci nie znalazłem właściwie nic do czego możnaby się przyczepić. Fajnie że są firmy, które pozwalają cieszyć się doskonałym mechanicznym zegarkiem bez konieczności wydawania większej ilości waluty :) jeśli chodzi o relację ceny do jakości - Citizen konkurencję ma niemal wyłącznie na swoim własnym podwórku.

 

no to tyle na razie :) Zapraszam do Galerii:

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....p=133605#133605

 

Pozdrawiam!

 

Update 15. 1. 2007

 

Minął już miesiąc od zakupu - w tym czasie było może 4 - 5 dni kiedy założyłem inny zegarek. Citizen właściwie jest bezkonkurencyjny. Spora w tym "zasługa" kanciastości Samuraja, który u mnie nie sprawdza się jako zegarek zimowy. Po prostu nie lubi konkurencji w postaci mankietów i ściągaczy, o które zahacza przy próbie szybkiego sprawdzenia godziny. Koperta Citizena jest znacznie wygodniejsza pod tym względem. Poza tym wciąż niesamowicie podoba mi się ta tarcza - prosta, ładna i praktyczna.

 

Dokładność

 

Na początku wydawało mi się że zegarek spieszy ok. 5 s. na dobę. Tylko że po 3 tygodniach nie wymagał jeszcze regulacji i coś mi nie pasowało... No więc postanowiłem sprawdzić dokładniej. Okazało się że w ciągu ostatniego tygodnia przyspieszył o jakieś 2 s. W dzień noszony (8 – 14 godzin), w nocy ustawiany pionowo.

Test trwa – chcę się dokładnie przyjrzeć odchyłkom dziennym. Na razie jestem w pozytywnym szoku :)

 

Luminescencja

 

Zastosowano tu dwa rodzaje substancji świecącej – inna jest na tarczy inna na wskazówkach. Na wskazówkach jest kiepsko – właściwie jedyna zaleta to szybkie „łapanie” światła – wystarczy minimalne, byle jakie naświetlenie i wskazówki się świecą – niestety bardzo krótko. Jak już napisałem – lepiej by było gdyby były całe czarne.

 

Tarcza to inna bajka. Wymaga nieco lepszych warunków żeby się „naładować” – np. światła dziennego, albo kilkunastu sekund pod mocną żarówką – ale jak już się naładuje to trzyma długo. W początkowej fazie, gdzieś przez 20 minut można zegarka używać jako latarki, później luminescencja nieco blednie. Ale i tak – po naładowaniu o 23.00 można jeszcze bez większego problemu odczytać godzinę w kompletnych ciemnościach o 7.00 rano.


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał, przestań pisać takie recenzje, bo zaczyna mi się podobać ten Citizen 8)

Dzięki.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Ten akurat jest dość kontrowersyjny - przyzwyczajenie się do takiej tarczy trochę czasu zajmuje. Fajna jest ta gra kolorów, różnych odcieni zieleni, kontrast z mocnymi indeksami no i samo świecenie :) Mi się to już bardzo podoba, ale podejrzewam że dla większości to estetyka nie do przejścia (zresztą pewnie nie bez powodu oferta wisiała w "oferuję" od września :) ). Przez jakiś czas rozważałem nabycie Promastera Divera z taką świecącą tarczą, ale jednak tamtego designu nie przełknąłem (a czarna wersja Divera podoba mi się niesamowicie).

 

Jesli chodzi o ten model Citizena, to jego czarna wersja to już superczysty rasowo zegarek, imo kładący na łopatki każdą "militarną" piątkę Seiko:

 

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic.php?t=9493


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo miło widzieć po sprzedaniu zegarka, że nabywca czuje się zadowolony i nie ma wrażenia, że przepłacił :). Mam dużą satysfakcję, że jeszcze nikt, kto kupił ode mnie zegarek, nie żałował zakupu (przynajmniej na początku, bo potem pewnie mogło być różnie, niektóre zegarki potrafią się szybko znudzić :D).

 

Co do wskazówek i napisu Oxy zgoda w 100%. Ale mam nadzieję, że te zastrzeżenia (które w końcu mnie doprowadziły do sprzedania tego zegarka) nie przeszkodzą Ci nosić go czasem (dobrze wygląda na Bondzie). A ja i tak miałem tych zegarków za dużo...

 

A co do tego "czarnego" (NH6050) -- byłby faktycznie super gdyby miał nieco dłuższe i lepiej świecące wskazówki (niestety cyfry w nim świecą lepiej i dłużej :)) i gdyby był naprawdę czarny (jest jakiś taki szaro-ciemnobrązowy, nie wiem jak to opisać, ale to nie czerń). Ale i tak go lubię.

 

Pozdrawiam,

 

Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drobne zastrzeżenia nie przesłaniają mi wszystkich pozostałych zalet tego zegarka :D Coraz bardziej go lubię i raczej nieprędko opuści mój nadgarstek 8) Zamierzam mu jedynie dokupić zielonego nato i jakiś skórzany pasek - na razie jestem najbliższy stalowoszarej opcji kolorystycznej.


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin99

fajna recenzja a i zegarek wart jak najbardziej uwagi 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem małe uaktualnienie - dopisałem nieco o dokładności i długości świecenia :D


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.