Pierwszy przykład do stałej współpracy z Chronosem

[Władek Meller 199]

Chciałbym, by niniejszy temat, w którym zacznę sam ze sobą dyskusję był przykładem tego, co sugerowałem jako "Stała współpraca z Magazynem Chronos".

Dyskusja ne ten temat jest tutaj: http://zegarkiclub.pl/forum/index.php?show...mp;#entry330006

 

Nie wiem, i chciałbym znać opinie czy należy publikować cały tekst opawianego artykułu, czy tylko jego część, zachęcając do kupna magazynu. Teraz publkuję częśc.

 

Zaciekawił mnie artykuł "Niezawodny ze stoperem" w numerza 2/2008

Oto 3 pierwsze z 11-tu stron na ten temat.

 

Jest bardzo dużo informacji na temat mechanizmu Vajoux i całej jego historii.

Chyba każdy zainteresowany współczesnymi zegarkami powinien znać jego treść "na pamięć".

Warto zwrócić uwgę na słowa:

"W 1975 roku, jeszcze mało rozpowszechniony kaliber Vajoux 7750 miał spotkać podobny los, jak w przypadku słynnego mechanizmu EL Primero firmy Zenith. Coraz szybciej spadający popyt a tym samym mniejsza rentowność spowodowały, że zarzą firmy Vajoux zadecydował o ..... zniszczeniu narzędzi" (do jego produkcji). Nie dopuścił do tego "ojciec" mechanizmu Edmung Capt.

Zacytowałem ten fragment i przypominam sobie nasze goorące dyskusje na temat "Dlaczego IWC zniszczyła narządzie do produkcji mechanizmu caliber 89"

Proste.

Caliber 89 "nie miał już ojca".

Władek

[Gość zegarkiclub]

Artykuł rzeczywiście ciekawy.

Dla mnie bomba, to takie spostrzeżenie:

"...firma Selita-Watch, która oferuje odtworzony kaliber 7750 (umożliwia to wygaśnięcie okresu, w którym prawnie było chronione kopiowanie tego mechanizmu)"

Teraz już wiem dlaczego Chińczycy też zgodnie z prawem kopiują taki mechanizm i tylko doświadczone osoby są w stanie je rozróżnić)

Miałem taki przypadek.

Jestem sobie w Galerii Mokotów.

Zaczepia mnie taki jeden: "zegareczek w dobrej cenie. Jedyne 1000,00 zł"

ja: "spadaj Pan z tym chłamem"

on: "To oryginalny Breitling, proszę zobaczyć"

ja: "Taki on oryginalny jak wszystki co Pan oferuje. Jak położy Pan tu 1000 złotych i sprawdzimy, że to podróbka, to Pan je straci"

on: "OK mam 1000,00 zł, możemy pójść do zegarmistrza, zobaczy Pan, że potwierdzi oryginalność, jak oryginalny, to Pan kupuje"

Niestety zwątpiłem, bo choć będąc przekonanym, że to podróbka nie byłem pewnie czy zegarmistrz rozpozna. Ja nie umiałem wskazać różnic. Prawdą jest, że nie jestem fachowcem od tej marki.

Dziś wiem dlaczego zegarmistrz potwierdziłby, że to oryginał.

Zagarek miał "oryginalnie podrobiony mechanizm"

 

admin

[Władek Meller 199]

Niestety zwątpiłem, bo choć będąc przekonanym, że to podróbka nie byłem pewnie czy zegarmistrz rozpozna. Ja nie umiałem wskazać różnic. Prawdą jest, że nie jestem fachowcem od tej marki.

 

Wiesz admin,

Jabyś poczytał Chronosa nr 4/2007 to byś wiedział, że Chińczycy robią podróbki mechanizmów Valjoux i nawet wiedziałbyś, czym taka podróbka się różni od dryginału !.

Szkoda tylko, że zegarmistrze tego nie czytają i zgadzam się z Tobą, że nie tylko ten w Galerii by nie rozpoznał.

Innym aspektem sprawy jest to, że jak już wszyscy będziemy umieli rozpoznawać podróbki po znanych sobie szczegółach, to możemy być pewni, że nasi skośmoocy producenci poprawią te "niedoróbki".

 

Dla mnie w artykule ciekawe jest spostrzeżenie, że mechanizm stopera z kołem kolumnowym jest rozwiązaniem tańszym.

Teraz rozumiem, dlaczego Valjoux jest bardziej popularnym niż El Primero.

Wiadom też dlaczego teraz, jak któraś z firm ma swój nowy mechanizm ze stoperem (Maurice Lacroix, IWC) to krzyczą, że on jest z kołem kolumnowym.

Dzisiaj cena nie jest istotna.

Czy koło kolumnowe jest lepsze, czy tylko droższe ?

 

Władek