GP 0 #1 Napisano 2 Grudnia 2010 Ma ktoś?Jakieś zdjęcia?Jaka jest historia marki?Jakich mechanizmów używano w tych zegarkach? Znalazłem w sieci coś takiego: Nie prezentuje się najgorzej, prawda?Ale co to jest? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spec26 0 #2 Napisano 3 Grudnia 2010 Jest to chyba jakaś bliźniacza firma Tissota i kiedyś widziałem tam jakiś mechanizm ETA 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #3 Napisano 3 Grudnia 2010 Ma ktoś? Ma ktos.Lanco kiedys Langedorf nie ma nic wspolnego z Tissotem i posiada wlasne mechanizmy. Dla przykladu: http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?00&ranfft&0&2uswk&Langendorf_1337 Wystarczy kliknac w pierwszy wynik w google i juz znamy historie firmy http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=langendorf+watch+history&aq=f&aqi=&aql=&oq=&gs_rfai= O zegarkach i firmie sie tez troche tu pisalo, wystarczy poszukac na forum. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #4 Napisano 3 Grudnia 2010 O zegarkach i firmie sie tez troche tu pisalo, wystarczy poszukac na forum. Jakoś nie za bardzo mogłem znaleźć, więc może w ramach przeprosin dodam jednak, co znalazłem gdzie indziej: Firma Langendorf Company ( stąd ?LANCO? ) powstała w centrum Szwajcarskiego Kantonu Solothurn w miejscowości Langendorf. Stało się to dokładnie w 1873 roku za sprawą rodziny Kottmann z Solothurn ( niedaleko Langendorf ), która zaadoptowała pewną przetwórnię cykorii na fabrykę. Około 70 ? 80 pracowników składało tam mechanizmy dla firm produkujących zegarki. Już w 1880 roku firma niemal upadła; liczba pracowników trawionych przez alkoholizm i notoryczne absencje drastycznie spadła. Karl Kottmann jednak nie poddał się ? był gotowy nawet przywozić do swojej fabryki pracowników z zachodniej Szwajcarii, budować im domy w Langendorf i szkolić ich na profesjonalnych pracowników. Zaczęły napływać zamówienia i w 1887 firma stała się niezależna od zewnętrznych dostawców. Właściciel nie cieszył się tym jednak długo ? zmarł w 1890 roku, a firmę przejął dyrektor techniczny Lucien Tieche. W tym momencie pojawia się własna nazwa marki ?Langendorf?. W 1902 rodzinie Kottmann udaje się odzyskać fabrykę ? pozostanie ich własnością do 1964 roku, kiedy to w obliczu drastycznego osłabienia działalności grupa pracowników na czele z Guido Kottmannem dołączyła do konglomeratu Schweizerischen Gesellschaft für Uhrenindustrie AG. W 1971 roku Lanco została włączona do grupy Omega-Tissot. Wtedy chyba pojawiają się w Lanco mechanizmy ?AS? czy ?ETA?. Wcześniej lanco produkowała całą serię własnych mechanizmów. Jednym z ciekawszych był mechanizm z alarmem ( Lagendorf 1241, 1243, 1244 ), posługujący się jednak jedną tylko koronką, manipulując nią do przodu i do tyłu. W 1973 Lanco zakończyła produkcję. A SZKODA !!! Sygnatury używane przez markę: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yenjay 618 #5 Napisano 5 Grudnia 2010 Ja mam takie, niestety uszkodzone 0 Omega SMP300, kilka Constallation, Moonwatch. Rolex też kilka, Kocham Seiko! Poljot Chronograf i Strela nadal cieszy , Pudelko kieszonek i wiele innych. Choroba postepuje. Pozdrawiam. Jedrzej Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #6 Napisano 5 Grudnia 2010 Ja mam takie, niestety uszkodzone Taki symbol marki (z "L" w kole) pojawia się w ostatnim okresie jej istnienia. W późniejszych egzemplarzach znika też nazwa marki na werku: Ciekawy egzemplarz z tego okresu posiada jeden z klubowiczów; jest w galerii:http://zegarkiclub.pl/forum/topic/13875-lancovintage/page__p__239547__hl__lanco+vintage__fromsearch__1#entry239547 A tu dwa wojenne staruszki: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spec26 0 #7 Napisano 5 Grudnia 2010 Lanco kiedys Langedorf nie ma nic wspolnego z Tissotem i posiada wlasne mechanizmy. jak wynika z opisu przedstawionego przez GP to jednak trochę racji miałem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #8 Napisano 5 Grudnia 2010 Racji troche miales,jednak to nie byla blizniacza marka tissota a weszla do konsorcjum omega-tissot. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taktic 43 #9 Napisano 5 Grudnia 2010 Sygnatur graficznych było chyba więcejhttp://watch-wiki.de/index.php?title=Kategorie:Archiv_Langendorf 0 Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spec26 0 #10 Napisano 5 Grudnia 2010 Racji troche miales,jednak to nie byla blizniacza marka tissota a weszla do konsorcjum omega-tissot. dlatego napisałem "trochę" coś dzwoniło mi z tissotem 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #11 Napisano 5 Grudnia 2010 Oto różne zależnie od okresu, ale i kraju nazwy marki: Langendorf S.A.Societe D'Horlogerie de LangendorfUhrenfabrik Langendorf Langendorf Watch Co. Fabrique D'Horllogerie De Eta LangendorfLonville Watch Co. Lonville Watch Co.(New York)Lanco Lanco Swiss Watch Co (GB ) Wydaje się, że największy wpływ na rozwój i ekspansję marki miała, podjęta na początku minionego stulecia decyzja o eksporcie zegarków do Ameryki. Szczegółem świadczącym o rozwoju mógłby być fakt, że w 1916 w fabryce pracowało 1500 osób, produkując 3000 zegarków dziennie.W 1920 do produkcji włączono także budziki. Nazwy produkowanych modeli zegarków: Aliada,Barracuda, Botofogo, Broadway LimitedCarex, Cavalier, Colorado, Conversival, CorvairElitas, Eldorf,Fon, Fone, Fono,Golde Gate, Grandt, Gretchen,Isotechnic,Laco, Lancet, Lancoeconomic, Lancofon, Lancofono, Lanco-matic, Lancophon, Lancophone, Lancophono, Lancora, Lancyl, Larex, Lasco, Lawrex, Laxico, Lizano, Longville, Lonville, LWC, LWCo,Pacific,Stratford,Transpacific,Valogene. Z ciekawostek dodam jeszcze, że gdybyście poszperali w szufladach Włochów urodzonych w latach 50, 60, bardzo często znaleźlibyście tam właśnie jakiegoś wysłużonego Lanco. Dość często pojawiał się on bowiem w tamtych czasach w Italii jako prezent pierwszokomunijny, ze względu na swoją świetną relację "jakość - cena". Jedyną jego wadą były bardzo cienkie powłoki złota kładzione na kopercie - bardzo szybko się wycierały (widać to wyraźnie na pierwszym, zamieszczonym przeze mnie zdjęciu). Jeśli chcecie więc kupić Lanko z tych lat, nie dziwcie się, że stan koperty jest nieciekawy - prawdopodobnie był taki już po kilku latach użytkowania 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 40 #12 Napisano 5 Grudnia 2010 Jedyną jego wadą były bardzo cienkie powłoki złota kładzione na kopercie - bardzo szybko się wycierały (widać to wyraźnie na pierwszym, zamieszczonym przeze mnie zdjęciu). Jeśli chcecie więc kupić Lanko z tych lat, nie dziwcie się, że stan koperty jest nieciekawy - prawdopodobnie był taki już po kilku latach użytkowania Mam dwa zegarki Lanco z lat 1960-70 (kostki) i w obu powłoka galwaniczna (pozłota i chrom) były w fatalnym stanie. Ponadto jeden z tych zegarków miał tak słabej jakości kopertę (cienkie ściany kostki z jakiegoś odlewu), że została uszkodzona podczas oczyszczania przy przygotowywaniu do chromowania. 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #13 Napisano 5 Grudnia 2010 Niemniej nie zapominajmy, że werki Lanco miała zawsze na niezłym poziomie.A jaka rozmaitość!Tu chyba nawet nie ma wszystkich:http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?00&ranfft&0&2uswk&(trzeba wpisać w "Suchen" Lagendorf) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #14 Napisano 5 Grudnia 2010 Zalezy ktore, bo np cylindrowe z poczatku XX wieku byly totalnymi kichami. Pozniejsze(lata 30-te w gore) byly przecietne jak mechanizmy innych producentow(FHF,Cortebert,AS) i niczym wielkim sie nie wyroznialy.Po prostu zywotne woly robocze, ktore na dodatek mialy trzymac czas. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #15 Napisano 6 Grudnia 2010 Po prostu zywotne woly robocze, ktore na dodatek mialy trzymac czas. Polemizować oczywiście nie będę, bo na mechanizmach się nie znam, ale z tymi "wołami" i sugestią, że wymaganie trzymania czasu jest dla nich wygórowane, to chyba jednak troszkę przesadziłeś kaido. A tak przy okazji, skoro jesteśmy przy temacie mechanizmów, które są najbardziej godne zaufania mimo upływu czasu? Czy wystarczy, że na mechanizmie, wybite jest np. "Ulysse Nardin" żeby mu ufać? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #16 Napisano 6 Grudnia 2010 Polemizować oczywiście nie będę, bo na mechanizmach się nie znam, ale z tymi "wołami" i sugestią, że wymaganie trzymania czasu jest dla nich wygórowane, to chyba jednak troszkę przesadziłeś kaido. A tak przy okazji, skoro jesteśmy przy temacie mechanizmów, które są najbardziej godne zaufania mimo upływu czasu? Czy wystarczy, że na mechanizmie, wybite jest np. "Ulysse Nardin" żeby mu ufać? Nie przesadzilem, naprawialem juz wiele Langendorfow.Zolty mechanizm ktory wkleiles wyzej to modyfikowany jeden z cal.AS. Firma z zalozenia produkowala duza ilosc standardowych zegarkow z mechanizmami ktore mialy byc w miare zywotne i trzymac w miare dokladnie czas(cylindrowe mialy odchylke ok + - 5min. na dobe).Jako takich wiekszych osiagniec ta firma nie miala.Jakosciowo zegarki Lanco z lat 50/60 mozna smialo porownywac do Delban, Atlanticow,Dox czy ruskich Pabied i Kirowskich.Firma u nas mniej znana jednakze nie jest to zaden rarytas. Aby mechanizmowi zaufac nie wazna jest metka na plycie , a jego stan techniczny.Nawet cylinder czy kolek w dobrym stanie technicznym moze dlugo jeszcze chodzic prawidlowo odmierzajac czas. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #17 Napisano 6 Grudnia 2010 Jako takich wiekszych osiagniec ta firma nie miala.Jakosciowo zegarki Lanco z lat 50/60 mozna smialo porownywac do Delban, Atlanticow,Dox czy ruskich Pabied i Kirowskich.Firma u nas mniej znana jednakze nie jest to zaden rarytas. Aby mechanizmowi zaufac nie wazna jest metka na plycie , a jego stan techniczny.Nawet cylinder czy kolek w dobrym stanie technicznym moze dlugo jeszcze chodzic prawidlowo odmierzajac czas. Dzięki Kaido!Myślę, że tego typu informacje, czy całe wątki, są bardzo cenne dla ignorantów takich jak ja! ( a jest nas tu chyba niemało ) Będę upierał się przy moim pytaniu.Zakładając, że stan mechanizmu jest dobry, albo wręcz wyśmienity, na jakie typy mechanizmów zwróciłbyś szczególną uwagę - poleciłbyś ze względu na ich niezawodność i precyzję? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #18 Napisano 6 Grudnia 2010 Te ktore polecilbym napewno to:As1130/47 wczesna produkcja(1936-42), p300(do45), puw300(do 45),puw500(do 45), durowe410(do 45),laco 523/526(do 45),lange48,hanhart b40,b41,b42,revue57,Alpina 586/592(do 45),Waltham 16s,,,,, i kilka by sie jeszcze znalazlo. Sa to nic innego jak extremalne woly robocze stosowane w wojskowych zegarkach.Brudne i w ciezkich warunkach nadal prawidlowo wskazuja czas z dokladnoscia chronometru(sa to werki z certyfikatem).Mechanizmy te wyposarzone sa w systemy antywstrzasowe. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #19 Napisano 6 Grudnia 2010 O!Właśnie o to chodziło!Dzięki Kaido! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 40 #20 Napisano 6 Grudnia 2010 < 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #21 Napisano 6 Grudnia 2010 Na pewno nie dałoby się tego jakoś zalutować?Całkiem ładny zegareczek; no i jeśli w rodzinie od 1975, to i wartość sentymentalna! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 40 #22 Napisano 6 Grudnia 2010 To nie jest dziura na wylot tylko "załamanie" cienkiej i nieumiejętnie oczyszczanej ścianki bocznej koperty, której górna cześć jest wykonana z szajsowatego odlewu. Koleś docisnął kopertę do szlifierki i klops. Ponieważ ma wartość sentymentalną dlatego chciałem odnowić kopertę, która była zmasakrowana przez wiele lat eksploatacji. Nieźle się wkurzyłem, ale popełniłem podstawowy błąd - wysłałem kopertę bez sprawdzenia zakładu oferującego swe usługi na Allegro. Mój ojczym nabył ten zegarek po powrocie z misji ONZ w Egipcie (wtedy nie byłem jeszcze zainteresowany zegarkami). Mam od niego jeszcze Atlantica Troubadura (w stanie bdb) i Komandirskiego (odbarwiona tarcza)(oba są gdzieś na forum, oba z tego okresu). 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spec26 0 #23 Napisano 20 Grudnia 2010 A to moj Lanco po moim małym retuszu 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GP 0 #24 Napisano 20 Grudnia 2010 A to moj Lanco po moim małym retuszu Nie dałbyś rady pokazać go w środku?Nie brakuje mu czasem sekundnika? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spec26 0 #25 Napisano 20 Grudnia 2010 na życzenie, Sygnowany Lanco na 17 rubinach - generalnie nie powala co do sekundnika to wydaje mi sie, że tak 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach