Marek Antoni

Dzięki serdeczne za odzew. Ta koperta była mi od razu podejrzana, raz przez nowy wygląd, ale też dlatego, że większość zegarków, które widziałem na fotografiach ma koperty delikatniejsze. Jakby węższy jest "rant" i przez to widać więcej tarczy. Zazwyczaj widzę, że jest odstęp między "okręgiem" z sekundami a brzegiem tarczy. Tutaj wygląda jakby koperta miała mniejszą wewnętrzną średnicę. Na zdjęciu w perspektywie może tego tak nie widać, ale wystarczy spojrzeć prostopadle z góry. Koronki też się domyślałem nieoryginalnej, ale ta "bulwa" mnie tak śmieszy, że z miłą chęcią ją zachowam. Ręcznego wypełnienia wskazówek i złamanej końcówki tej godzinowej oczywiście w życiu bym sam nie dostrzegł Reasumując z mojego punktu widzenia jest dobrze. Chodzi nawet dość punktualnie. Tak więc zaniosę na przegląd i zacznę rozglądać się za nowym paskiem. Dekiel rudzielca poniżej. Może jest oryginalny, albo przynajmniej z epoki. Dość porysowany i inny niż ten, który wrzucił loituma. Muszę uważać, bo kiedy go mam na nadgarstku w czasie prowadzenia samochodu to nie patrzę na drogę tylko na niego

Dzień Dobry. Trafiłem na to forum szukając informacji o zegarkach, które zostały po moich dziadkach. Zauroczony tym wszystkim co tu się pokazuje postanowiłem dokupić coś do dziadkowego dziedzictwa. Nie jestem więc kolekcjonerem i po lekturze sieciowych poradników dla świeżaków stwierdziłem, że nie będę w stanie ocenić czy zegarek wystawiony na znanym portalu aukcyjnym będzie oryginalny, niemalowany, nieszlifowany, nieskładany itd. Dlatego będąc świadomym, że mogę coś takiego kupić (i też przepłacić) wybrałem zegarek, który po prostu mi się podobał. A teraz kiedy już dotarł i mogę go z bliska i dokładnie zobaczyć, może znajdzie się ktoś, kto w celu edukacyjnym mógłby mi coś o nim podpowiedzieć. Nigdy w życiu nie widziałem żadnej Delbany na żywo. Tak czy siak rudzielca pokochałem od pierwszego wejrzenia