Tak, gdy wahnik ruszył to zaczęło się obracać bez najmniejszych oporów. Dokładnie, tak jak piszesz - lekki opór jest, natomiast wystarczy odrobinę obrócić zegarek i reakcja jest błyskawiczna.
Byłem jedynie zmartwiony bo po pełnym zatrzymaniu się mechanizmu wahnik stanął i trzeba było machnąć nim solidniej lecz po tym zaczął zachowywać się jak powinien. Co ciekawe, bo zegarek odłożyłem na miejsce i po ponownym pełnym zatrzymaniu (nosiłem go na tyle krótko że rezerwa chodu wystarczyła na parę h) musiałem znowu zadziałać większą siłą na wahnik żeby zaczął się obracać - ale gdy puścił, a mechanizm ruszył to spowrotem zaczął pracować prawidłowo.