Ciekaw jestem czy tylko ja lubię takie rzeczowe wizualizowanie. Jak mam odniesienie do miarki to jest mi znacznie łatwiej przyjmować dane i przekładać na swój nadgarstek. W g-shokach chyba szczególnie wydaje mi się to pomocne, bo mają one fikuśne koperty, a podawane wymiary nie bardzo wiedziałem jak odnieść do rzeczywistości i jest ich wg mnie za mało (postaram się pokazać to poniżej). Jak w innym zegarku mam napisane: koperta fi45mm bez koronki to wiem wszystko, a tu niekoniecznie. Chociaż jak zobaczę w filmie, że ktoś łapie wymiar tak jak sobie go wyobrażę to od razu lepiej się czuję . Jak Matej opowiadał o GD-120 od razu się w nim zauroczyłem ale już po filmie Tomka miałem wątpliwości związane z gabarytem. Obawiałem się, że zegarek będzie wyglądał komicznie ale tak nie jest bo okazuje się, że podawane wymiary to wymiary prawie totalnie skrajne koperty z uszami. Pokazywanie zegarka na nadgarstku dla mnie jest trochę mylące bo szczupły nadgarstek nie koniecznie oznacza szczupłą rękę. Pokażę o co mi chodzi z tymi wymiarami, GD-120 zwymiarowany jest w sieci tak 55mm x 51,2mm x 17,4mm. Szerokość zgadza się i tu magi nie ma ale już przy długości można podjąć polemikę bo wymiar 55 to wymiar koperty łącznie ze znacznie przedłużonymi uszami, a wymiar samej koperty w tym kierunku to tylko 47,5mm. Tak to wygląda z suwmiarką (sprzęt wypasiony za całe 5 pln za dwie sztuki): Mam nadzieję, że trochę rozświetliłem moje spojrzenie bo to nie chodzi o to żeby z nim polemizować, bo jeden woli córkę drugi matkę, tylko o to, że można mieć inny sposób postrzegania.