ZaczarowanaAla

A jednak się udało :-) Przekręciłam, jest ślicznie :-) Dziękuję

Szanowni Państwo. Uprzejmie dziękuję za okazaną już pomoc. Oto kolejne zdjęcia. Koło wychwytowe i kotwica z paletami wg mnie są z mosiądzu. Na mechanizmie, na trzech częściach/warstwach są numery, a właściwie ten sam numer 115269, więcej nie zauważyłam. Nalepka pozostała po zegarmistrzu, który dokonywał czyszczenia, jest na niej cena "zabiegu" i numer (?). Zegar tydzień temu został odebrany. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Monika :-) Przy "rozbrajaniu" :-) całości było jak podczas operacji na otwartym sercu. Dla mnie zbyt duży stres....Ja sobie nawet z konstrukcją młotka nie radzę :-).... a tu.... proszę. Dlatego nie będę ruszać tego cyferblatu :-)

W poniedziałek wykonam zdjęcia i wyślę. Wydawały się z mosiądzu, ale nie znam się, mogę się mylić. Człowiek ciągle się uczy :-) Przepraszam, i z góry dziękuję za pomoc :-) Pozdrawiam serdecznie. Monika W poniedziałek wykonam jak najwięcej zdjęć, a wpierw pobawię się w rozbrajanie :-) oczywiście wg instrukcji. Dziękuję :-) Pozdrawiam serdecznie. Monika

Dziękuję za zainteresowanie. Dobrze, w poniedziałek wykonam zdjęcia. A co to "wieszak"? Nie blondynka, ale... :-) No dobrze, a co to "palety"? Przepraszam, zupełny laik jestem i nie rozumiem.

Witam. Co to może być. Nie zauważyłam sygnatur firmowych, tylko numer: 115269 wybity w dwóch miejscach. Zegar ścienny, gong spiralny, wahadło z porcelanką, porcelanowa tarcza, kluczyk w zestawie (nie wiem czy oryginalny). Rzecz sprawna, świeżo po przeglądzie, czyszczeniu. Skrzynka drewniana po renowacji. Cacko na chodzie, ale bez nazwy....dobrze by było wiedzieć jaka firma robiła takie wyszukane konstrukcje mechaniczne :-)